Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Odwiedzaliśmy z mężem sympatycznego znajomego za granicą. Pech chciał, że równo z…

Odwiedzaliśmy z mężem sympatycznego znajomego za granicą.
Pech chciał, że równo z nami odwiedzała go jego dziewczyna.

Mieszkał we wspólnym gospodarstwie z kilkoma Polakami - zasady były proste - każdy ma swój pokój - tam sprząta lub nie, ale wspólne pomieszczenia (kuchnia, łazienka) należy utrzymywać w czystości.
Zwłaszcza w kuchni - wypijesz herbatę - myjesz kubek.

Proste?
Nie dla wszystkich ...

Któregoś dnia wróciliśmy z mężem ze zwiedzania dość późno.
Chciałoby się herbaty - a tu nie ma w czym - wszystkie kubki zaginęły bez wieści ...

Zaglądam do pokoju - dziewczyna znajomego leży i ogląda jakiś film. Dookoła leżą puste, brudne kubki!
Zbieram, jeden, drugi, trzeci, piąty - a krew we mnie wrze - i nagle słyszę coś takiego, wypowiedziane omdlewającym głosem :

- jeszcze na oknie są dwa ...

Nie, nie rozbiłam jej kubka na głowie.
Nie, nie zatargałam jej do kuchni za włosy.
Do dziś żałuję ...

by Borutowa
Dodaj nowy komentarz
avatar Rozana
18 24

@turin: Moim zdaniem pogorszyła, bo można było łudzić się, że dziewczyna posprząta później przynajmniej te, co zostały, a ona dała w tym momencie do zrozumienia, że w ogóle nie ma takiego zamiaru i jeszcze oczekuje, że autorka za nią posprząta.

Odpowiedz
avatar paski
27 27

@Rozana: I słusznie oczekiwała, że ktoś za nią posprząta. Wiesz dlaczego? Bo autorka pokazała, że posprząta, zamiast przemówić dziewczątku do rozsądku i pogonić do mycia kubków, sama je pozbierała i umyła ;)

Odpowiedz
avatar BlueBellee
11 17

@Rozana: Dokładnie. Zresztą na cholerę tego tyle? Jeśli ja piję herbatę do filmu, to robię sobie dwie - chcę później więcej, to idę umyć kubki i robię. Umycie zajmuje kilkanaście sekund, więc co ona smołę piła, że to taki wysiłek? W dodatku, skoro już założymy, że miała tylko zaćmę umysłową i postanowiła sobie stworzyć kubkową armię, to chociaż powinna się zerwać z wyra i pomóc powynosić, a nie jeszcze z autorki pachołka robić.

Odpowiedz
avatar kejka09
17 17

@BlueBellee: Autorka sama z siebie zrobiła pachołka. Zgadzam się z paski. Przez brak reakcji umacniają się w ludziach takie zachowania.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
4 4

@kejka09: Jasne, że z tym też się zgadzam. Kiedy odpisywałam nie było jeszcze komentarza @paski, a odniosłam sie tylko do obecnych wtedy komentarzy, a nie do całości historii.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
8 8

Osobiście nie wyobrażam sobie takiej mojej reakcji na zastaną sytuację. Wzięłabym 2 kubki (bo skoro mi się chce herbaty, to nie będę sobie "na złość odmrażać uszu"), a tekst dziewczyny skończyłby się "jazdą" lub kubkoczynami ;] Zależnie od jej odpowiedzi.

Odpowiedz
avatar Pani_swiata_i_okolic
8 14

Ty tak po prostu te kubki wzięłaś? To się jej nie dziw - sama zachowałaś się jak służąca. Po wypowiedzi dziewczyny brakowało tylko pokornego ukłonu i pytania, czy może Wielmożna Panienka sobie czegoś jeszze życzy :/

Odpowiedz
avatar zielonylis
18 18

"każdy ma swój pokój - tam sprząta lub nie". Gdzie były kubki? W pokoju, a tam... się sprząta lub nie. :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@zielonylis: Dokładnie. Chcą żyć w syfie - niech żyją, a że autorka dała się wykorzystać jako darmowa sprzątaczka, to już jej wina. Jakby powiedziała "nie", nikt by jej nie zmuszał do mycia kubków.

Odpowiedz
avatar Rozana
0 4

@Shaienne: Ale jednak kubki to były te wspólne kuchenne rzeczy, które każdy ma po sobie umyć. Gdyby każdy miał swoje naczynia, mógłby je trzymać brudne u siebie w pokoju i wtedy faktycznie nikomu nic do tego. Ale w tej sytuacji pozostali nie mieli w czym się napić. Fakt, że autorka niepotrzebnie je zbierała, w najgorszym wypadku mogła wziąć tylko dwa potrzebne.

Odpowiedz
avatar zielonylis
9 9

@Rozana: "thank you captain Obvious!" :D

Odpowiedz
avatar Borutowa
-2 6

Czy wspomniałam, że żałuję mojego zachowania? Wspomniałam. Dziś zapewne panna zostałaby wychowana w trybie natychmiastowym. Wtedy jeszcze miałam złudzenia, że ludzie ogólnie są dobrzy i tylko okoliczności przeszkadzają w uzewnętrznieniu tego. Dziś już wiem, że niektórym trzeba wyjaśnić zasady, raz jeszcze, i jeszcze, i tak aż do skutku ...

Odpowiedz
avatar refael72
-2 2

Za chabety i za drzwi.

Odpowiedz
avatar ciastek____
3 5

Śmieszne są te wasze komentarze. "Wychowywać" czy też dokonywać "kubkoczynów" to sobie autorka może u siebie w domu. I o ile takie syfiarstwo mnie strasznie wkurza, o tyle na miejscu dziewczyny bym was wyśmiała/kazała spiep**ać do hotelu jak nie pasuje - w zależności od humoru. Jakoś nikt nie zauważył, że to ona była u SWOJEGO CHŁOPAKA, a autorka nie jest nikim więcej niż "dobrą" znajomą? Jeśli jemu to nie przeszkadza, to autorce tym bardziej nic do tego.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
0 2

@ciastek____: Tyle, że tu nie chodzi o to, aby dziewczynę "wychować" czy też uświadomić, że woda i płyn do naczyń istnieją. Tu się rozchodzi o potraktowanie autorki jak służącej. Jasne, że dziewczyna była bardziej "u siebie", ale Twój komentarz miałby sens jakby ktoś tu mówił, że należało jej zrobić awanturę, że się sprząta i ma ruszyć dupę zamiast oglądąć film. A tu chodzi o "wypowiedziane omdlewającym głosem : 'jeszcze na oknie są dwa'". Za taki tekst można, a wręcz należy się kłócić, niezależnie od "statusu" w mieszkaniu. No chyba, że komuś się podoba jak nim pomiatają.

Odpowiedz
avatar ciastek____
2 2

@Bluebellee Jasne, tylko kto kazał autorce to sprzątać? Sama się za to wzięła, to niech nie ma pretensji, że ktoś ją tak potraktował. A większość komentarzy jest o tym, jaką to by awanturę zrobili. I to właśnie jest śmieszne. Być może wystarczyłoby rzucić żartem w stylu "pijesz jakbyś była smokiem" albo "niezła kolekcja kubków" i dziewczyna sama by się połapała. Autorka nie próbowała wyjaśnić sytuacji, tylko sama się podłożyła, a teraz narzeka. Nigdzie tez nie jest napisane, że dziewczyna jest z natury brudasem. Ot, jedną wpadka z kubkami, a wszyscy na niej psy wieszają i próbują udowodnić jak to by oni ją "wychowali" itd., itd. I stąd też mój komentarz.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@ciastek____: a co miala zrobic przy deficycie kubkow? pic z garnka? zuc herbate poijajac wrzatkiem? jakos kubki odzyskac musiala tylko ja bym krolewne do garow zagonila

Odpowiedz
avatar ciastek____
-1 1

Może wystarczyło otworzyć dzioba, a nie się wyżalać na piekielnych... Ale nie, lepiej posprzątać a potem "olaboga, co za wredny nierób, sprzątać po niej muszę". I jeszcze wszyscy gotowi robić awanturę w GOŚCIACH. I to dziewczynie GOSPODARZA. Ciekawe czy gdyby to ON naznosił sobie tyle tych kubków, to też by wszyscy byli tacy hej do przodu. Ja to w ogóle chyba dziwna jestem, bo pierwsze co pomyślałam po słowach "omdlewającym głosem" - dziewczyna źle się czuje, daliby jej spokój.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
0 0

@ciastek____: Watpię, aby autorka miała pretensje do dziewczyny, która źle się czuje, że nie umyła kubka (zresztą nie znosiłaby tych kubków naraz, więc jesli źle się czuje, a ma siłę robić tyle kursów, to choćby wstawić do zlewu i wodą zalać chyba też?). Dalej nie rozumiesz clue historii. Chodzi o bezczelność, robienie sobie służących ze znajomych itd. I nie wiem co w tym takiego "hej do przodu", ale do obcych sie raczej nie jeździ pomieszkiwać, a koledze bym powiedziała żeby twierdzę budował kiedy indziej.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

ja sacze herbate dzien caly w jednym i tym samym kubku a panienke trzeba bylo zagonic do mycia tychze kubkow w tempie natychmiastowym a swoim zachowaniem utwierdzilas ja w przekonaniu, ze zawsze znajdzie sie ktos, nawet obcy, kto posprzata za nia, wiec ona juz nie musi...

Odpowiedz
Udostępnij