Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Senna wioska gdzieś na wschodzie kraju. Miejsce, w którym przestępczość - przynajmniej…

Senna wioska gdzieś na wschodzie kraju. Miejsce, w którym przestępczość - przynajmniej oficjalnie - jest znikoma.

Będąc chwilowo u moich rodziców, postanowiłam zrobić dobry uczynek i pójść na zakupy spożywcze do sklepu oddalonego o jakiś kilometr od domu. Dochodząc już do sklepu, ujrzałam przed sobą jakiegoś człowieka w o wiele dla niego za dużej kurtce na o wiele dla niego za małym rowerze, jadącego w tym samym kierunku, co ja.

Ja skręciłam do sklepu, człowiek pojechał dalej. Zrobiłam, co zrobić miałam i poszłam nazad do domu rodzinnego, targając ze sobą ręczny wózek na zakupy w prawej ręce. Szłam sobie grzecznie poboczem, po lewej stronie drogi, kiedy wyprzedził mnie zauważony wcześniej człowiek na rowerze, jadący prawą stroną drogi. Człowiek ten obejrzał się i przyglądał mi się dość długą chwilę, cały czas jadąc przed siebie. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, zawrócił i jechał w moim kierunku, "moją" stroną drogi. Pomyślałam sobie, że albo mu się nudzi, albo ćwiczy czas na setkę, skoro tak jeździ tam i z powrotem.

Okazało się, że raczej to pierwsze. Kiedy zbliżył się do mnie na jakieś dziesięć metrów, zwolnił i zjechał jak najbliżej krawędzi, więc ja - będąc uczynną istotą - zeszłam z jezdni na przydrożną trawę, usuwając się mu jak najbardziej z drogi. Bardziej już nie mogłam, bo tam zaraz był rów. Człowiek ów, będąc na mojej wysokości, wyciągnął prawą rękę i... chwycił mnie za prawą pierś.

Zszokowana tym, co właśnie zaszło, zdołałam tylko zapytać go, czy go poje..ło. Człowiek nic nie powiedział, pojechał w swoim kierunku (tak mi się przynajmniej zdawało), a ja poszłam w swoją stronę, przeklinając w myślach ów nieszczęsny wózek z zakupami, który blokował mi możliwość kopnięcia w rower człowieka.

Ze łzami wściekłości dotarłam już do drogi wjazdowej na podwórko rodziców i, chcąc przejść na drugą stronę drogi, obejrzałam się za siebie, żeby sprawdzić, czy nic nie jedzie. Około trzydziestu metrów za mną jechał ten sam człowiek i kiedy zauważył, że skręcam, zatrzymał się i udawał, że wpatruje się w coś na poboczu.

Godzinę później zgłosiłam tego człowieka na policję. Po tygodniu dostałam wezwanie do prokuratury w charakterze świadka w tej sprawie. Idę jutro.

P.S. Wiem, że "człowiek" to mało adekwatne określenie na kogoś, kto zachowuje się w ten sposób. Ale jakoś nazwanie go "mężczyzną" nie chciało mi przejść przez klawiaturę. Z premedytacją więc przez całą historię nazywam go "człowiekiem".

Droga powiatowa wioska

by ~Farba
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar katem
22 24

Nazywając go człowiekiem okazałaś mu za dużo szacunku. To tylko jakiś osobnik gatunku ludzkiego.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@katem: przedstawiciel homo. niekoniecznie sapiens

Odpowiedz
avatar tomdomus
29 35

Dobrze że to zgłosiłaś! Ciebie "tylko" po cyckach zmacał, a gdybyś nie zareagowała następna ofiara miałaby dużo mniej szcęścia, wiadomo "apetyt rośnie w miarę jedzenia" Jak znam życie jednak nic mu nie zrobią bo "niska szkodliwość społeczna" czynu, więc przygotuj się do batalii o swoją godność, a jako ofiara masz prawo być nawet oskarżycielem posiłkowym w jego sprawie. Powodzenia i daj znać jak się zakończyło.

Odpowiedz
avatar Krolewna
16 20

Aż chciałoby się napisać: "Świnia!", ale co mi biedne świnie zrobiły? Dobrze, że go zgłosiłaś.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 23

Mnie kiedyś ktoś w mocno przepełnionym sklepie perfidnie złapał za tyłek. Musiał to być jakiś mistrz kamiflażu, bo odwróciłam się ułamek po tym, gdy poczułam czyjąś rękę na moim pośladku, a za mną nie było już nikogo. Ogólnie rzecz biorąc znam ten ból i bardzo dobrze, że zgłosiłaś to na policję. Nie można takich rzeczy bagatelizować. Swoją drogą nie mam pojęcia, co kieruje takimi ludźmi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 24

To straszne, że większość z nas kobiet było ofiarą molestowania seksualnego. Wciąż tego nie pojmuję. I nie pojmuję też tego, jak bardzo boli przyznanie przed samą sobą, że to wcale "nic takiego", co sugeruje często otoczenie.

Odpowiedz
avatar Litterka
7 21

@fenyloetyloamina: Cały problem polega na tym, jak w dzisiejszych czasach kobieta jest przedstawiana w mediach, a zatem i postrzegana przez szarego człowieka. Skoro kobiece ciało jest traktowane predmiotowo przez reklamodawców, twórców serwisów internetowych (zarówno rozrywkowych, jak i, o zgrozo!, informacyjnych), no to ja przepraszam... I nie jestem wojującą feministką, ale kiedy widzę, że pseudoseksownie wytapetowana i wymalowana "na ku*wiszona" roznegliżowana panienka reklamuje bilety autobusowe, no to co ma sobie taki zwykły Kowalski pomyśleć i jak traktować kobiety? Skoro na plakacie jest golizna i pseudoseksapil, no to na pewno wszystkie inne też tak lubią, lubią się rozbierać, kusić, a macanie sprawia im przyjemność. Wszędobylskie cycki i tyłki naprawdę mnie osobiście bolą i uderzają w moją godność jako kobiety. Może tak zacznijmy epatować męskim rozebranym ciałem?

Odpowiedz
avatar Tyzyfone92
-1 19

@Litterka: "roznegliżowana panienka reklamuje bilety autobusowe, no to co ma sobie taki zwykły Kowalski pomyśleć i jak traktować kobiety?" Roz***balas mnie dokladnie tym komentarzem. Rzeczywiście co mają począć ci biedni mężczyźni bombardowani golizną ze wszystkich stron każdego możliwego środka przekazu. Nic tylko macać napotane kobiety. Lecz się na mózg

Odpowiedz
avatar tomdomus
6 10

@Tyzyfone92:Z mojego męskiego punktu widzenia, muszę cię poprosić abyś skorzystała ze swojej własnej rady i zaczęła się leczyć...ale na nogi bo na mózg to już za późno. Tak męczy mnie już to iż praktycznie wszystko reklamuje się dziś przy pomocy mniej lub bardziej roznegliżowanych zdjęć. I tak na przykład gaśnice babeczka w bikini i futerku, wanny kobitka w ręczniku mógłbym tak wymieniać do rana, ale mam za mało miejsca w komentarzach. I jakkolwiek kobiece ciało pięknym jest i podziwu godnym, to takie epatowanie w reklamach moim zdaniem uprzedmiotawia kobietę odzierając ja z całej zmysłowej tajemnicy stworzenia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2015 o 2:15

avatar ParanoID
7 9

To niewiele ma do rzeczy. Później stąd się biorą oskarżenia wobec zgwałconych kobiet, że same są sobie winne bo pewnie były skąpo ubrane. Molestowanie nie ma żadnego uzasadnienia, nawet w tych czasach jeśli ktoś nie potrafi dostrzec w kobiecie człowieka to ma problem z głową. Biedni, skrzywdzeni gwałciciele, obejrzeli reklamę pralki to im się zachciało...

Odpowiedz
avatar bypek
14 14

@Isegrim6: Ale Ty wiesz, o czym piszesz? Niekiedy to są ułamki sekund, a kiedy ktoś się nie spodziewa czegoś takiego, to trudno jest na czas zareagować. Złapać go nie złapią, to oczywiste. Choć, z drugiej strony, gdyby każdy tak myślał, to nie byłoby komu zgłaszać wykroczeń i przestępstw, bo po co?

Odpowiedz
avatar bypek
9 9

@Isegrim6: Widziała, że jedzie blisko pobocza, więc zeszła mu z drogi. Ale jeśli koleś w ostatniej chwili tę grabę wyciągnął, a dziewczyna - nie spodziewając się tego - nie patrzyła czy i co on akurat robił w momencie kiedy ją mijał, to mogą to być ułamki sekund.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@Isegrim6: ojej szkoda ze to jej ty byłeś na jej miejscu

Odpowiedz
Udostępnij