Mój ojciec jest lekarzem. Od 1999 roku wynajmuje gabinet na potrzeby prowadzenia działalności, mimo ze obecnie prowadzi spory POZ to działalność zarejestrowana jest nadal na ten gabinet a POZ wskazany jest jako miejsce prowadzenia dzialalnosci. Z gabinetu mój ojciec korzysta sporadycznie tylko do dzialalnosci orzeczniczej. Początkowo właścicielem budynku w którym znajduje sie gabinet była teściowa kolegi po fachu mojego ojca, kobieta odeszła z tego świata, spadkobiercy budynek sprzedali a nowy właściciel po kilku latach stwierdził ze nie ma czasu zajmować się kilkoma gabinetami w małej kamieniczne i wtedy znalazł sie zarządca budynku... Inny kolega po fachu mojego ojca, ktory jednak uprawnienia do wykonywania tego fachu stracił na 10 lat. Z racji ze delikwenta większość lekarzy wynajmujących tam gabinety znała dobrze wszyscy po kolei zaczęli sie wynosić, ojciec rownież.
Efekt, jako pełnomocnik ojca odbyłem 4 półtoragodzinne wizyty w urzędzie skarbowym gdyż skarbówka zarządziła kontrole na podstawie anonimowego donosu... Przy okazji spotkałem wszystkich innych byłych najemców doktora Janusza Piekielnego.
Skarbówka słuzba_zdrowia