Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Kiedy wydaje mi się, że widziałem szczyt debilizmu, to okazuje się, ze…

Kiedy wydaje mi się, że widziałem szczyt debilizmu, to okazuje się, ze ponosi mnie zbytni optymizm.

Ulica Obornicka we Wrocławiu, pobocze tam ma ponad 3m szerokości wykonane z tłucznia, okazyjny parking dla autobusów, Tirow, czy osobówek, nikt nie ma pretensji.

Wyjazd z bloków ogólnie ma świetny widok w obie strony, a ludzie na tej ulicy lubią sobie depnąć w pedał, w końcu 4km prostej drogi.

Ostatnio najwidoczniej był jakiś wypadek. Na wyjeździe z posesji, stoi rozwalone auto, musiał być dosyć potężny dzwon, auto nie ma przodu od lewej strony, oraz jednego koła w tymże miejscu. Przednia szyba zbita, z brakującym dużym fragmentem, ale się trzyma, drzwi kierowcy otwarte i zmiętolone, szyba w nich stłuczona w drobny mak.

Auto stoi na poboczu, jednak całkowicie zasłania widok podczas wyjeżdżania, żeby zobaczyć czy coś jedzie trzeba się wypakować na jeden z pasów. Mało bezpieczne, trzeba coś z tym zrobić

O ja naiwny, więc... Dzwonię wiec na SM, zgłaszam sytuację, bo auto stoi od 6 dni - zaczyna działać mi i rodzicielce na nerwy podczas wyjeżdżania.

Dyspozytor potwierdza, mówi, że zaraz wyśle ekipę by uprzątnęła problem, w razie czego prosi by być w domu.

Brzmi super, nie?

Gorzej z tym co zastałem rano, ja wiem, że do SM przyjmują specjalnych inaczej, ale to kurna trzeba być już kompletnym debilem.

Wychodzę rano i auto jak stało tak stoi w plamie płynów.

SM po przyjeździe, założyła BLOKADĘ NA JEDYNE PRZEDNIE KOŁO JAKIE ZOSTAŁO, w totalnie niezdatnym do jazdy pojeździe, po czym wstawiła mandat za wycieraczkę w niewielki ocalały fragment szyby.

Nie wiem już nawet jak to dalej skomentować.

Dobrze, że policja po telefonie 2 godziny później odholowała auto jako, że bloki są prywatne.

Wrocław SM

by n527
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar timo
17 23

Cóż, kolejny dowód, że do SM biorą tych, co byli za głupi nawet do Rutkowskiego...

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
26 28

Za socjalizmu był taki dowcip opisujący organizację pracy w tamtym systemie Leciało to tak: Była trzyosobowa brygada, którą oddelegowano do sadzenia drzewek w parku. chłopaki podzielili się pracą - pierwszy kopał dołek, drugi przynosił i wsadzał drzewko, trzeci zasypywał dołek i ubijał ziemię. Praca szła sprawnie, ale któregoś dnia ten od drzewek zachorował. Plan trzeba było wykonać, więc pierwszy nadal kopał dołki, a trzeci je zasypywał. Gdzie analogia do powyższej historii? Straż Miejska ma do wykonania plan. Konkretnie są to interwencje zakończone nie jakimś konstruktywnym rozwiązaniem problemu, poprawą bezpieczeństwa, czy nie daj boże pomocą obywatelom. Plan to określony przychód z mandatów. Nie bronię tych strażników, ale być może w ogóle ich "instrukcja obsługi" nie przewiduje przysłania lawety i usunięcia wraku. Albo bali się, że dostaną opieprz od przełożonego, bo w tym czasie mogliby wystawić z dziesięć mandatów za nierówne kroki przechodniów.

Odpowiedz
avatar n527
22 24

@Fomalhaut: Biorąc pod uwagę, ze debile mi raz odholowali nielegalnie auto za co potem po sądzie musieli mi zwrócić pieniadze, oraz zapłacić za szkody moralne (nie mogłem korzystać z auta)... Hmmm... Jednak przewiduje, tyle, ze pewnie za takie auto nikt nie zapłaci by je odzyskać. Ogólnie bardzo sensowny komentarz, dziękuje za niego.

Odpowiedz
avatar Katka_43
14 16

Byłoby to zabawne, gdyby nie było tak smutne:(

Odpowiedz
avatar Gregorius
9 11

Nie znam się na cennikach mandatowych ale założę się że po przeanalizowaniu przez SM wyszło im że założenie blokady będzie intratniejszym rozwiązaniem niż odholowanie pojazdu. Oczywiście wyszli na tym jak Zabłocki na mydle bo Policja zawinęła im zarobek sprzed nosa ;)

Odpowiedz
avatar n527
10 12

@Gregorius: Sąsiad powiedział, ze jak nie zabierze go policja to on go podpali i zrobi to straż pożarna, wiec ciesze się, że jednak zabrali go od razu xD

Odpowiedz
avatar n527
16 16

@Arcialeth: Nic dziwnego, że nikt cie tutaj nie lubi. Ps. twoje historię są do dupy.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
2 2

@n527: Ogonek powinien być w "Cię", nie w "historie" ;)

Odpowiedz
avatar n527
3 3

@Hachimaro: Kajam się, faktycznie mój błąd i wstyd straszny.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
4 4

@Arcialeth: "Czy ty autorze myslisz, ze SM ma rzeczy d sprzatania tego balaganu?" Czyli straż pożarna ma na wyposażeniu lawety do holowania samochodów? No do tej pory nie wiedziałem.

Odpowiedz
avatar erdeks
4 4

@n527: Stworzyłeś definicję słowa "zaorane".

Odpowiedz
avatar 0303
1 3

U mnie pod oknami stało spalone auto. Kilka telefonów do spółdzielni i straży miejskiej nic nie przyniosło. Po telefonie na policję rozjaśniła się odrobinę sytuacja. Mianowicie, powiedziano mi, że musi przyjechać ktoś z ubezpieczalni na oględziny i dopiero wtedy można zabrać samochód. Zależy to od właściciela na kiedy się z rzeczoznawcą umówi. I po interwencji 2 czy 3 dni później samochód zniknął.

Odpowiedz
avatar n527
3 5

@0303: W tym wypadku tez mogłoby tak być, ale auto całkowicie zasłaniało wyjazd z posesji i by w ogóle móc zobaczyć czy da sie wyjechać trzeba było się wepchnąć na jeden z pasów ruchu, bo widac było tyko auta jadące z prawej strony, co stwarzało zagrożenie, aut jadących z lewej nie było zupałnie widac, plus o zgrozo tam jest jeszcze gorzej, gdyż można tam uwaga wyprzedzać i ludzie to robią. Wiec z tego co wiem, osoba wyjezdzajaca bt zapuścić oko mogła zostać staranowana przez inne auto zarówno z lewej jak i z prawej

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2015 o 18:15

avatar didja
1 1

W którym miejscu Obornickiej stało to auto?

Odpowiedz
avatar n527
0 0

@didja: bodajże to było w 2012/2013 wyjazd z Obornickiej 113 na lewo od badylarza, zanim jeszcze wyburzyli dom samotnej matki tam na rogu.

Odpowiedz
avatar didja
1 1

@n527: Tak właśnie myślałam, że to musi być już za Bałtycką w kierunku Marino. Dzięki :).

Odpowiedz
avatar MsciwyFrustrat
1 3

Czego się spodziewałeś? Tylko to potrafią robić.

Odpowiedz
avatar drejk
0 2

Przypomniała mi się moja historia z SM. Kiedyś zadzwoniłem do nich w sprawie bezdomnego psa. Przyjechał Pan Strażnik na rowerze po czym stwierdził że jak zapłacę to wezwie hycla. Oczywiście odmówiłem, więc stwierdził że nic nie może zrobić, poza tym jeszcze nikogo nie pogryzł. Pies jest ze mną już rok :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2015 o 10:37

avatar Droopi
-5 5

Wygląda to na kompletny fake :)Gość pisze bzdury a wszyscy się jarają, zadowalając "autora". Widać, że gość chce dowalić strażnikom, robiąc to na poziomie przedszkolaka! żenada!!

Odpowiedz
avatar vonKlauS
4 4

@Droopi: Na Piekielnych w dobrym tonie jest by po stwierdzeniu "fejk" uzasadnić swoje zdanie.

Odpowiedz
avatar drejk
1 1

@Droopi: Jesteś pracownikiem tej wspaniałej instytucji?

Odpowiedz
avatar n527
3 3

@Droopi: Dowalać? Ja nie miałem komentarza na to, trzeba być debilem by zakładać blokadę na auto bez jednego koła, resora i z silnikiem leżącym na ziemi, ale to tylko moje zdanie.

Odpowiedz
avatar Aptekara85
1 1

Po raz pierwszy od dawna czytam historie przy której zaczęłam się śmiać, dzięki :D

Odpowiedz
Udostępnij