Kiedy wydaje mi się, że widziałem szczyt debilizmu, to okazuje się, ze ponosi mnie zbytni optymizm.
Ulica Obornicka we Wrocławiu, pobocze tam ma ponad 3m szerokości wykonane z tłucznia, okazyjny parking dla autobusów, Tirow, czy osobówek, nikt nie ma pretensji.
Wyjazd z bloków ogólnie ma świetny widok w obie strony, a ludzie na tej ulicy lubią sobie depnąć w pedał, w końcu 4km prostej drogi.
Ostatnio najwidoczniej był jakiś wypadek. Na wyjeździe z posesji, stoi rozwalone auto, musiał być dosyć potężny dzwon, auto nie ma przodu od lewej strony, oraz jednego koła w tymże miejscu. Przednia szyba zbita, z brakującym dużym fragmentem, ale się trzyma, drzwi kierowcy otwarte i zmiętolone, szyba w nich stłuczona w drobny mak.
Auto stoi na poboczu, jednak całkowicie zasłania widok podczas wyjeżdżania, żeby zobaczyć czy coś jedzie trzeba się wypakować na jeden z pasów. Mało bezpieczne, trzeba coś z tym zrobić
O ja naiwny, więc... Dzwonię wiec na SM, zgłaszam sytuację, bo auto stoi od 6 dni - zaczyna działać mi i rodzicielce na nerwy podczas wyjeżdżania.
Dyspozytor potwierdza, mówi, że zaraz wyśle ekipę by uprzątnęła problem, w razie czego prosi by być w domu.
Brzmi super, nie?
Gorzej z tym co zastałem rano, ja wiem, że do SM przyjmują specjalnych inaczej, ale to kurna trzeba być już kompletnym debilem.
Wychodzę rano i auto jak stało tak stoi w plamie płynów.
SM po przyjeździe, założyła BLOKADĘ NA JEDYNE PRZEDNIE KOŁO JAKIE ZOSTAŁO, w totalnie niezdatnym do jazdy pojeździe, po czym wstawiła mandat za wycieraczkę w niewielki ocalały fragment szyby.
Nie wiem już nawet jak to dalej skomentować.
Dobrze, że policja po telefonie 2 godziny później odholowała auto jako, że bloki są prywatne.
Wrocław SM
Cóż, kolejny dowód, że do SM biorą tych, co byli za głupi nawet do Rutkowskiego...
OdpowiedzZa socjalizmu był taki dowcip opisujący organizację pracy w tamtym systemie Leciało to tak: Była trzyosobowa brygada, którą oddelegowano do sadzenia drzewek w parku. chłopaki podzielili się pracą - pierwszy kopał dołek, drugi przynosił i wsadzał drzewko, trzeci zasypywał dołek i ubijał ziemię. Praca szła sprawnie, ale któregoś dnia ten od drzewek zachorował. Plan trzeba było wykonać, więc pierwszy nadal kopał dołki, a trzeci je zasypywał. Gdzie analogia do powyższej historii? Straż Miejska ma do wykonania plan. Konkretnie są to interwencje zakończone nie jakimś konstruktywnym rozwiązaniem problemu, poprawą bezpieczeństwa, czy nie daj boże pomocą obywatelom. Plan to określony przychód z mandatów. Nie bronię tych strażników, ale być może w ogóle ich "instrukcja obsługi" nie przewiduje przysłania lawety i usunięcia wraku. Albo bali się, że dostaną opieprz od przełożonego, bo w tym czasie mogliby wystawić z dziesięć mandatów za nierówne kroki przechodniów.
Odpowiedz@Fomalhaut: Biorąc pod uwagę, ze debile mi raz odholowali nielegalnie auto za co potem po sądzie musieli mi zwrócić pieniadze, oraz zapłacić za szkody moralne (nie mogłem korzystać z auta)... Hmmm... Jednak przewiduje, tyle, ze pewnie za takie auto nikt nie zapłaci by je odzyskać. Ogólnie bardzo sensowny komentarz, dziękuje za niego.
OdpowiedzByłoby to zabawne, gdyby nie było tak smutne:(
OdpowiedzNie znam się na cennikach mandatowych ale założę się że po przeanalizowaniu przez SM wyszło im że założenie blokady będzie intratniejszym rozwiązaniem niż odholowanie pojazdu. Oczywiście wyszli na tym jak Zabłocki na mydle bo Policja zawinęła im zarobek sprzed nosa ;)
Odpowiedz@Gregorius: Sąsiad powiedział, ze jak nie zabierze go policja to on go podpali i zrobi to straż pożarna, wiec ciesze się, że jednak zabrali go od razu xD
Odpowiedz@Fomalhaut: gdyby tak bylo to nie woziliby meneli do izby wytrzezwien.
OdpowiedzDebilem to jest autor. W takich wypadkach dzwoni sie po staz pozarna, a nie sm. Czy ty autorze myslisz, ze SM ma rzeczy d sprzatania tego balaganu? SM to nic innego jak "ochrona" z urzedu miasta. Coś jak policyjna salowa. jpd. i jeszcze tyle mocnych dostal gniot pokazujacy debilizm autora.
Odpowiedz@Arcialeth: Nic dziwnego, że nikt cie tutaj nie lubi. Ps. twoje historię są do dupy.
Odpowiedz@n527: Ogonek powinien być w "Cię", nie w "historie" ;)
Odpowiedz@Hachimaro: Kajam się, faktycznie mój błąd i wstyd straszny.
Odpowiedz@Arcialeth: "Czy ty autorze myslisz, ze SM ma rzeczy d sprzatania tego balaganu?" Czyli straż pożarna ma na wyposażeniu lawety do holowania samochodów? No do tej pory nie wiedziałem.
Odpowiedz@n527: Stworzyłeś definicję słowa "zaorane".
OdpowiedzU mnie pod oknami stało spalone auto. Kilka telefonów do spółdzielni i straży miejskiej nic nie przyniosło. Po telefonie na policję rozjaśniła się odrobinę sytuacja. Mianowicie, powiedziano mi, że musi przyjechać ktoś z ubezpieczalni na oględziny i dopiero wtedy można zabrać samochód. Zależy to od właściciela na kiedy się z rzeczoznawcą umówi. I po interwencji 2 czy 3 dni później samochód zniknął.
Odpowiedz@0303: W tym wypadku tez mogłoby tak być, ale auto całkowicie zasłaniało wyjazd z posesji i by w ogóle móc zobaczyć czy da sie wyjechać trzeba było się wepchnąć na jeden z pasów ruchu, bo widac było tyko auta jadące z prawej strony, co stwarzało zagrożenie, aut jadących z lewej nie było zupałnie widac, plus o zgrozo tam jest jeszcze gorzej, gdyż można tam uwaga wyprzedzać i ludzie to robią. Wiec z tego co wiem, osoba wyjezdzajaca bt zapuścić oko mogła zostać staranowana przez inne auto zarówno z lewej jak i z prawej
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 września 2015 o 18:15
W którym miejscu Obornickiej stało to auto?
Odpowiedz@didja: bodajże to było w 2012/2013 wyjazd z Obornickiej 113 na lewo od badylarza, zanim jeszcze wyburzyli dom samotnej matki tam na rogu.
Odpowiedz@n527: Tak właśnie myślałam, że to musi być już za Bałtycką w kierunku Marino. Dzięki :).
OdpowiedzCzego się spodziewałeś? Tylko to potrafią robić.
OdpowiedzPrzypomniała mi się moja historia z SM. Kiedyś zadzwoniłem do nich w sprawie bezdomnego psa. Przyjechał Pan Strażnik na rowerze po czym stwierdził że jak zapłacę to wezwie hycla. Oczywiście odmówiłem, więc stwierdził że nic nie może zrobić, poza tym jeszcze nikogo nie pogryzł. Pies jest ze mną już rok :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 września 2015 o 10:37
Wygląda to na kompletny fake :)Gość pisze bzdury a wszyscy się jarają, zadowalając "autora". Widać, że gość chce dowalić strażnikom, robiąc to na poziomie przedszkolaka! żenada!!
Odpowiedz@Droopi: Na Piekielnych w dobrym tonie jest by po stwierdzeniu "fejk" uzasadnić swoje zdanie.
Odpowiedz@Droopi: Jesteś pracownikiem tej wspaniałej instytucji?
Odpowiedz@Droopi: Dowalać? Ja nie miałem komentarza na to, trzeba być debilem by zakładać blokadę na auto bez jednego koła, resora i z silnikiem leżącym na ziemi, ale to tylko moje zdanie.
OdpowiedzPo raz pierwszy od dawna czytam historie przy której zaczęłam się śmiać, dzięki :D
Odpowiedz