Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Piekielni użytkownicy ścieżek rowerowych Ja wiem że temat oklepany. Ale ostatnio szlag…

piekielni użytkownicy ścieżek rowerowych

Ja wiem że temat oklepany. Ale ostatnio szlag ciężki mnie trafia do tego stopnia że zaczęłam wrzeszczeć na ludzi...

Przypadek #1.

Dwie panie sobie jadą powoli całą szerokością ścieżki. Okolice 6 nad ranem. Na mój widok, jadącej z naprzeciwka, powinny zwolnić prawą stronę? Nie, po co, ja zwolnię, a im się wygodniej gada jadąc obok siebie. Mijam je prawie codziennie. Po zwróceniu uwagi nic się nie zmieniło, może bardziej chmurne spojrzenia mi rzucają.

#2

Nordic walking na ścieżce rowerowej. Aż kusi mnie spytać czy te kijki mają kółka...

#3 Matka roku z dziećmi, chyba bliźniaki, poniżej 3 lat na pewno. Obydwie sztuki śmiało śmigają na rowerkach biegowych. Teoretycznie po chodniku, praktycznie co i róż robią urocze kółeczka po ścieżce rowerowej. Ich szczęscie, że jechałam wolno bo wymijałam wcześniej pieszych na wspólnej części ścieżki dla pieszych i rowerzystów. Jadąc z normalną dla mnie prędkością, zmasakrowałabym te dzieciaki. Ścieżka rowerowa jest dość mocno uczęszczana. Reakcja Mamy na zwrócenie uwagi " czy pani sobie zdaje sprawę że to jest dla nich niebezpieczne"???? Wielkie oczy i grymas wkur...enia na twarzy. Nie czekałam, nie miałam czasu, pojechałam dalej, ale ciekawe czy w ogóle zastanowiła się nad tym co usłyszała.

#4 Rowerzystka roku. Godzina około 23.30. Ścieżka nieoświetlona. Jadę jak co dzień, byle szybciej do domu. Coś mi się rusza. Na wszelki wypadek zwalniam. Wyskakuje mi nagle kompletnie nieoświetlony rower, nic, nawet odblasków brak, jadący z dużą prędkością ŚRODKIEM ŚCIEŻKI. Zdążyłam krzyknąć "a gdzie oświetlenie", i tyle..nawet nie uraczyła mnie odpowiedzią.

by speedymika
Dodaj nowy komentarz
avatar Trzosnek
4 4

Historia 1 to standard. Niestety wielu rowerzystów nie ma pojęcia o przepisach stąd brak wielu odruchów. Np trzymania się prawej strony..

Odpowiedz
avatar speedymika
5 5

@Trzosnek: a ile razy widujesz rowerzystę sygnalizujągego ręką zamiar skrętu? Bo ja szczerze to nie widuję...tylko dlatego że nie mam lusterka wstecznego. I nie mówię tu o mlodym pokoleniu, ale o osobach które powinny teoretycznie zdawać na kartę rowerową, kiedyś, dawno temu. moje własne dziecko wożone na bagażniku (jak dawniej, bez fotelika i kasku), nie rozumiało dlaczego tak dziwnie rękę czasami wystawiam. I nie wiem co jej odpowiedzieć jak pyta czemu inni tak nie robią...

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
4 6

Ja, po zmroku codziennie mijam kilkudziesięciu rowerzystów bez świateł, dla równowagi tylko kilkunastu pozostałych sprawiedliwych ma światła. Co jest tym bardziej upierdliwe przy jesiennej szarówce. Spoko, Kierowcom tez się oberwie. Gdy natomiast jadę rowerem trafiam na masę takich, którzy nie wiedzą co to "warunkowy skręt w prawo", i wymuszają pierwszeństwo na rowerzystach jadących przepustem rowerowym -są światła i mamy zielone. Ostatnio też trafiłem na genialną uczestniczkę ruchu: pieszą która prowadziła wnuczkę, rower i rozmawiała przez komórkę. Była na pasach, ale chociaż minimum ze szczególnej ostrożności wypada zachować. Swoją droga to nie wiem skąd i jak miała trzy ręce, ale nie wnikam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2015 o 23:39

avatar archeoziele
13 13

@pawel78: Nadal nie wiesz do czego służy przycisk "odpowiedz"?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Arheoziele? on tłumaczył, że "będzie używał jak naprawią stronę" ;)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

@pokrzywdzona: zanim to się stanie to pobije rekord minusów na koncie;

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

PiekielnyDiablik, on ma ok -2590 :)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 0

@pokrzywdzona: chyba nie odświeżyłaś strony z profilem, grubo ponad -6k

Odpowiedz
avatar piwekundead
0 0

@PiekielnyDiablik: przy -5k powinien być autoban na konto. A tak może się tylko pochwalić przed kolegami, ile to ma minusów na piekielnych ;D A co mi tam, też mu dorzucę

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
7 11

Nie zastanawiałaś się nigdy co może mieć wspólnego częstotliwość wykonywania jakiejś czynności z kolorem majtek? Może jednak ma więcej wspólnego z ruchem? Za każdym razem/ruchem coś robisz? "Co rusz" nie wydaje Ci się bardziej sensowne od "co róż"? Często tak sobie bezkrytycznie piszesz coś, czego nie rozumiesz tylko dlatego, że gdzieś coś podobnego słyszałaś?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2015 o 0:08

avatar speedymika
0 0

@KoparkaApokalipsy: uznałam że trzeba dodać trochę "kolorytu" mojej jak bardzo powtarzalnej i dla wielu z tego powodu - nudnej historii.

Odpowiedz
avatar flopcia
0 10

Dałam minus, ponieważ 1. Takich historii było od groma i ciut ciut, więc nie ma takiej potrzeby żeby dodawać kolejne 2. Nie lubię czepialstwa, chodzi mi o sytuacje z tymi maluchami. Kierowca jak widzi: pijaka, biegające dziecko, babcię lub inną osobę stwarzającą zagrożenie musi zachować szczególną ostrożność. To samo dotyczy chyba rowerzystów, bo też świętymi krowami nie są i muszą patrzeć co robią a nie jadą i nie patrzą. Nie twierdzę że ta mamusia też zrobiła dobrze puszczając dzieci jeździć jak chcą, ale Twoje podejście 'ich szczęście że jechałem wolno' no błagam litości. Nikt nie jest sam na świecie i to mniejszość powinna dostosować się do większości

Odpowiedz
avatar KoparkaApokalipsy
2 2

@flopcia: "Kierowca jak widzi: pijaka, biegające dziecko, babcię lub inną osobę stwarzającą zagrożenie musi zachować szczególną ostrożność." Racja. "To samo dotyczy chyba rowerzystów, bo też świętymi krowami nie są". Też racja. Jednak czy z tego wnika, że: "mniejszość powinna dostosować się do większości"? Twierdzisz, że pijacy tak nawaleni, że zataczają się prosto pod maskę samochodu to większość i nikt nie ma prawa im złego słowa powiedzieć, a praworządni obywatele oczekujący bezpiecznych dróg to mniejszość, więc mają stulić pysk i nie wydziwiać? Mieszkasz może w Rosji?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2015 o 12:18

avatar reinevan
-2 2

@KoparkaApokalipsy: "mniejszość powinna dostosować się do większości" chyba raczej chciałaś napisać na odwrót, bo tak, to sytuacja byłaby normalna. Ale do rzeczy: Patrząc przez pryzmat Wrocławia. Rowerzyści żądają non stop budowy nowych dróg rowerowych, bez zwracana uwagi na zwężanie (i tak wąskich) chodników, zakorkowanych już prawie na amen jezdni, że o likwidacji miejsc parkingowych już nie wspomnę (oczywiście nasz "genialny" magistrat oczekiwania te bezkrytycznie realizuje). Zatem rzeczywiście, w naszym wspaniałym kraju większość (piesi + kierowcy) musi podporządkować się mniejszości (rowerzystom).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2015 o 14:48

avatar konto usunięte
4 10

Te sytuacje, które wymieniłaś może i są piekielne, ale Ty też nie jesteś święta. ścieżka rowerowa to nie autostrada. Jadąc musisz zachować ostrożność, a nie pędzić jak pocisk i mieć pretensje do każdego, kto Cię spowolni.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
0 8

@mietekforce: Jasne, że ostrożność, ale ścieżka po to jest ścieżką, jest oznaczona i ma wyznaczone przejścia, żebym mógł ogólnie zakładać jakie przeszkody mnie tam spotkają. Żeby dało się jechać bezpieczniej niż między samochodami, a jednocześnie szybciej niż po chodnikach (wiem wolno/nie wolno, trzeba ustępować itp. nie miejsca na dyskusje, tak tylko porównałem). Na ścieżce spodziewam się innych rowerów szybszych/wolniejszych jadących prawą stroną, w moim kierunku lub przeciwnym, wjeżdżających na krzyżówkach w określonych miejscach itp. w miarę normalnych przewidywalnych "przeszkód". Natomiast nie chce widzieć: - rolkarza który chybocze się od prawej do lewej; - nordic walking z kijami na boki na całą szerokość; - wózka z dzieckiem; - smyczy od psa rozciągniętej w poprzek; - nieprzewidywalnego 4latka na trójkołowcu (brak odblasków, hamulców, dzwonka i jakiejkolwiek znajomości przepisów - to nie jest pełnoprawny uczestnik ruchu); - dla urban akrobaty na ostrym kole też nie ma tam miejsca;

Odpowiedz
avatar Kemiki
0 2

I piesi, i rowerzyści są kochani. Idę sobie chodnikiem, słuchawki na uszach. I nagle widzę babę przeciskającą się obok mnie na rowerze i wygrażającą mi ręką. Zdążyłam zdjąć słuchawki akurat na soczyste "NOSZ KUR**, DZWONIE NA CIEBIE A TY NIC, ŚCIĄGNĘŁABYŚ TE SŁUCHAWKI!!" Tak, chodnik szerokości 1,2 metra, obok spokojna ulica o dozwolonej prędkości 50km/h. A da się inaczej. Serio. Sama jeżdżę po mieście rowerem.

Odpowiedz
avatar BiAnQ
0 0

"Co róż"? A co czerń albo biel? A co zieleń? :-) Chyba miało być "co rusz..."? :-) Pozdro:)

Odpowiedz
Udostępnij