Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W moim mieście jest sklep z kwiatkiem w nazwie. Lubię tam chodzić,…

W moim mieście jest sklep z kwiatkiem w nazwie. Lubię tam chodzić, bo jest blisko mojej siłowni i do tego ma duży wybór produktów bezglutenowych.

Kiedyś, gdy stałam już przy kasie, do kasjera podbiega rozwrzeszczane babsko. Bez przepraszam ani nic, przerywa kasowanie i zaczyna krzyczeć do kasjera.
- Pani! Co to mam być, chcecie mnie okraść? Ja się wam nie dam!
- Bardzo proszę o spokój - powiedział kasjer. - Czy może pani wytłumaczyć o co chodzi?
- To ty nie wiesz? Ile kosztuje ta kawa z gazetki, no ile?
- Przepraszam, ale nie znam cen wszystkich produktów z naszego asortymentu.
- Jak to nie? Kto dał ci tu pracę? Jeśli nie wiesz ile kosztuje kawa to ja Ci powiem: 15 złotych! A ja zapłaciłam 30 złotych!
- Proszę pokazać paragon, jeśli się faktycznie pomyliłem zaraz zwrócę pieniądze.
- Oczywiście, że się pomyliłeś, nie powinieneś tu pracować! - To mówiąc, rzuciła ma kasę paragon.
Kasjer studiował go jakiś czas. Faktycznie,jest kawa, zgadza się, kosztowała 30 złotych, ale za 2 sztuki.
- Ile sztuk kawy pani kupiła?
- Jak to ile dwie! Jeszcze się będzie pytał!
- A ile to jest 15 razy 2? - Odpowiedział kasjer z perfidnym uśmiechem.
- No 30 przecież każdy to wie.
W tym momencie pani krzykaczka zrobiła się czerwona jak burak. Coś szepnęła pod nosem. Jednak kasjer nie dał za wygraną:
- Proszę mi powiedzieć czy nadal powinienem tu pracować?
Jednak pani z prędkością światła wybiegła, już ze sklepu.

sklepy

by alciapralcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Grejfrutowa
3 17

Za słowa o wsi na końcu zasługujesz na minus. Ta pani, jak i wiele jej podobnych, mogła na wsi nawet nigdy nie być.

Odpowiedz
avatar martxi
1 9

@Grejfrutowa: Chciałam właśnie to samo napisać ;)

Odpowiedz
avatar Szpadelek
9 11

Witam Co do ostatnich słów-tak się składa, że mieszkam na wsi, gdzie moi nowi sąsiedzi to (mówiąc kolokwialnie) "buce" będący tzw. spadochroniarzami z miasta. Nie wiem, czy to kara za moje niecne uczynki, ale takie są fakty.

Odpowiedz
avatar tick
23 25

@Szpadelek: wieśniak 1. przestarzałe: mieszkaniec wsi trudniący się rolnictwem; chłop, rolnik, włościanin; 2. pogardliwie: człowiek pochodzący ze wsi lub mieszkający na wsi; wsiok; 3. pogardliwie: człowiek nieumiejący się odpowiednio zachować w towarzystwie; wsiok obecnie częściej "wieśniak" oznacza charakter niż pochodzenie. Podobnie jak "kur__wa" - to charakter, a nie profesja ;)

Odpowiedz
avatar alciapralcia
13 17

Chodziło mi o charakter a nie mieszkańców wsi. Sama mieszkałam na wsi całe życie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 16

A Ty masz nietolerancję glutenu, że potrzebne Ci te bezglutenowe produkty? Jeśli tak to współczuję. Jeśli nie, to niepotrzebnie tracisz na nie pieniądze, gdyż gluten dla zdrowego człowieka nie jest w żadnym stopniu szkodliwy. To tylko głupia moda.

Odpowiedz
avatar alciapralcia
10 12

@mietekforce: W żadnym wypadku nie kieruję się modą na gluten:-) Uwielbiam świeży chlebek, ale poprostu mi szkodzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@alciapralcia: A to współczuję.

Odpowiedz
avatar Lypa
-1 3

Duży wybór produktów bezglutenowych? Chorujesz na celiaklię?

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
1 1

jeszcze lepszą sytuacją jest na kasach samoobsługowych: gdy dojdzie do zeskanowania artykułu na wagę, to wyświetla się cena za kilogram, aż do momentu włożenia do koszyka/wagi; w tym momencie ludzie się zawieszają i nie wkładają patrząc na cenę kilograma; po wrzuceniu do koszyka/wagi cena się mnoży przez ułamek i jest ok

Odpowiedz
avatar szafa
1 1

Akurat w tej sieci rzeczywiście promocje bywają przedstawiane w dość mylny sposób, sama się nacięłam kiedyś; ale to jeszcze nie powód dla takiej awantury

Odpowiedz
Udostępnij