Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wynajmuję mieszkanie w miejscowości turystycznej via Booking.com Jako, że nie jest to…

Wynajmuję mieszkanie w miejscowości turystycznej via Booking.com
Jako, że nie jest to pensjonat, ani hotel, nie mam terminala płatniczego, płacić można u mnie wyłącznie przelewem lub gotówką przy zameldowaniu.

Również z powodu braku możliwości zablokowania kwoty na karcie kredytowej klienta (zabezpieczałoby mnie to przed niepojawieniem się gościa), żądam wpłaty zadatku - najczęściej w wysokości kosztu 1 doby pobytu.

Zasady na booking.com są takie, że ja sama nie mogę anulować rezerwacji gościa - może to zrobić tylko on lub obsługa booking.com, po potwierdzeniu, że faktycznie odwołuje rezerwację.

Sytuacja z dziś: czekamy na gościa. Mimo próśb w mailu, żeby podać orientacyjną godzinę przyjazdu (mieszkamy ok 30 minut dalej, a fajnie jest też sobie dzień zaplanować, a nie warować i czekać), dowiedziałam się tylko, że przyjedzie 'wieczorem'. Nie ma go nadal o 21.00 więc dzwonię. A on na to, że zapomniał zadzwonić, że nie przyjedzie... Taaak.

I pyta, czy może rezerwację przesunąć. Mówię mu, że najlepiej będzie obecną rezerwację anulować i zrobić kolejną na inny wybrany przez niego termin. I informuję go również, że zadatku mu nie zwrócę, bo pokrywa on koszt straconej doby. Dobranoc - dobranoc, ok.

Dzwonię do booking.com i mówię jak sytuacja wygląda, proszę o anulowanie rezerwacji. Facet mówi, żebym poczekała na linii, że zadzwoni do gościa i potwierdzi, że nie przyjedzie.

I wiecie co? Facet nie potwierdził, że nie przyjedzie, podobno rozłączył się i już ;/ I muszę czekać do jutra, żeby złosić oficjalnie 'NO SHOW'. Oczywiście w tym czasie mój obiekt jest zablokowany i nikt inny nie wskoczy na jego miejsce... No taki pies ogrodnika... sam nie przyjedzie i innym nie da...

wynajem mieszkania

by ~sabina
Dodaj nowy komentarz
avatar PablooS
0 18

W sumie noc jest przez niego opłacona (z zadatku), więc obiekt nie jest zablokowany. Wiadomo, że to wasz dodatkowy zarobek jak komuś byście wynajęli, ale jakoś wybitnie piekielny to on nie był. Opłacone macie, robić nic nie trzeba, więc można to nawet do plusów zaliczyć?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Ale na Booking.com zarezerwowane są te noce, które ten pan zamówił.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 11

@PablooS: Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zablokowany obiekt jest na cały czas rezerwacji a nie na jeden dzień. Widać umiejętność logicznego myślenia umarła.

Odpowiedz
avatar Ara
6 8

@PablooS: Właśnie był wybitnie piekielny, bo okazał totalny brak szacunku do człowieka i zachował się jak nastoletni nieodpowiedzialny szczeniak. Tak ciężko jest odwołać rezerwację albo, jak już się odebrało telefon to się nie rozłączać tylko potwierdzić informację?

Odpowiedz
avatar asmok
2 2

@zmywarkaBosch: Ano właśnie. Czytanie ze zrozumieniem. "muszę czekać do jutra, żeby złosić oficjalnie 'NO SHOW". Zablokowany jest do momentu zgłoszenia że klient się nie stawił, czyli przez jeden dzień. Ale w sumie można to było jaśniej w historii napisać.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-5 11

"Oczywiście w tym czasie mój obiekt jest zablokowany" ale za tą dobę i tak masz zapłacone, tak? A odblokują jak opłacony czas się skończy, i dalej będzuiesz mógł wynająć? Jeśli to nadal problem to chyba za mały zadatek bierzesz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2015 o 8:59

avatar Painkiler
4 10

@bloodcarver: Wyobraź sobie, że gościu wynajął lokal na 2 tygodnie w szczycie sezonu, a zadatek wynosi jedną dobę. Obstawiam, że zanim booking.com zdejmie blokadę na lokal upłynie więcej niż jedna doba, a tak to już ktoś inny mógł zarezerwować - bo nie ukrywajmy, rezerwacje na następny dzień nie są tak popularne jak planowane np 2 tygodnie wcześniej.

Odpowiedz
avatar asmok
3 3

@Painkiler: Nie doczytałeś: "muszę czekać do jutra, żeby złosić oficjalnie 'NO SHOW" Nie mogą anulować rezerwacji, ale mogą zgłosić, że klient się nie pojawił. Rezerwacja jest _przed_. Później już jest usługa i tu już mogą anulować. Czyli tracą jedną dobę. Inna sprawa, że tak naprawdę to potencjalnie tracą więcej, bo ktoś mógł szukać właśnie w czasie gdy pokój był zablokowany.

Odpowiedz
avatar Painkiler
-1 1

@asmok: Raczej ty nie doczytałeś mojego komentarza, bo ująłem tam dokładnie to co ty wpisałeś w swoim...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

A jeśli autorka chodzi do pracy? Może chciałaby wiedzieć czy musi brać urlop?

Odpowiedz
avatar Jorn
-3 7

@pokrzywdzona: To może zawęzić godziny zameldowania (i wyraźnie to podać w ofercie), albo umówić się z klientem, że gdy klient zadzwoni, to szybko przyjedzie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@2haj: Ale jakim problemem jest anulowanie? Zwłaszcza, gdy do niego zadzwonili z portalu? Buc po prostu.

Odpowiedz
avatar SirCastic
3 7

@Drago: Podczas podpisywania umowy z booking.com, na warunki zgadzają się i hotel i gość. Gościowi coś wypadło, wyjazd w p...zdu, zaliczka w p..zdu, a wy się dziwicie że późnym wieczorem nie wykazuje nadzwyczajnej dobroci i empatii dla otoczenia. A może chory, może zachlał, może zarobiony... może nieuprzejmy, może obrażony, ale gdzie tu piekielność?

Odpowiedz
avatar cija
0 0

@SirCastic: jak dla mnie, to samego serwisu: ten zachlany w πzdu ma z pieśnią na ustach udzielać wywiadów, a właściciel czekać na zmiłowanie adminów.

Odpowiedz
Udostępnij