Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zasłyszane w autobusie (wiem, nieładnie podsłuchiwać, ale gdy ktoś krzyczy na cały…

Zasłyszane w autobusie (wiem, nieładnie podsłuchiwać, ale gdy ktoś krzyczy na cały pojazd, nie da się nie słyszeć).

Do pojazdu weszły dwie kobiety, z czego jedna mieszała drugą z błotem. Ponieważ trochę za długo trwałoby przytaczanie całej rozmowy, opiszę w skrócie, o co wkurzała się jedna na drugą.
Z tego co zrozumiałem, kobieta mająca córkę w wieku licealnym, poznała na wakacjach faceta. Roboczo nazwijmy go Ahmed. Ahmed żył sobie całkiem nieźle w Polsce 2.0, dla niepoznaki nazwanej Wielką Brytanią.
Kobieta zakochała się w Ahmedzie po same uszy i gadali na Skypie i innych komunikatorach długo, długo po skończonym urlopie kobiety. W końcu Ahmed zaproponował: "Weź rozwód, bierz córkę i leć co sił do mnie do Brytanii, żyję tu sobie jak u Allaha za piecem, będziemy razem!".
Jak zaproponował, tak zrobiła.

Sprzedała mieszkanie, meble i rzeczy różne, poleciała na Wyspy z dzieckiem, a tu...zonk.
Ahmeda nie ma, w miejscu gdzie mieszkał sąsiedzi nic nie wiedzą, a na komunikatorach się nie odzywa.
Kobieta spędziła tydzień w UK szukając go i wydając przy tym całkiem niemałą sumkę, po czym wróciła do Polski.
Jej córka z własnej woli przeprowadziła się do ojca, uprzednio wygarniając matce.

Jaka była postawa samej zainteresowanej, mieszanej z błotem przez koleżankę?
"Ale przecież to mojego byłego męża wina! Ahmed mógł nas przecież sprzedać na narządy albo zgwałcić! A on nie zareagował!"
Szkoda, że darwinizm nie zadziałał.

autobus

by Scorpion
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar digi51
-3 25

Aha, i to wszystko panie opowiadały sobie w autobusie, całą historię ze szczegółami? Interesujące.

Odpowiedz
avatar Ara
1 11

@digi51: U Ciebie to chyba straszne gbury autobusami jeżdżą. Ja już i nie takie historie na odległości 3-4 przystanków słyszałem.

Odpowiedz
avatar digi51
1 5

@Ara: No nie wiem, jak dla mnie to raczej oznaka kultury, że nie opowiada się w przestrzeni publicznej o swoich najbardziej intymnych sprawach. Co w tym gburowatego?

Odpowiedz
avatar Ara
2 4

@digi51: Szukasz oznak kultury w autobusie? Ja w cuda nie wierze. Gburowaty dlatego, ze zwykle jak sie z kims jedzie, to sie rozmawia. Chyba ze jest sie gburem wlasnie i patrzy na wszystkich spode lba. Jak juz pisalem wczesniej, nie licze na kulture u wspolpasazerow, bo juz troche w zyciu autobusem podrozowalem i wiem jak jest ;) Absolutnie wiec nie dziwi mnie akurat to, ze ktos mogl takie rzeczy publicznie opowiadac.

Odpowiedz
avatar Draco
7 7

@digi51: Takie opowieści to nic nie zwykłego. Czasem można się takich rzeczy nasłuchać, że ho ho :D Najczęściej takie wyznania są przy rozmowach telefonicznych. Wtedy chyba osoba gadająca przez telefon traci kontakt z rzeczywistością i zapomina o tym, że obok jest sporo obcych osób.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 4

@Ara: nie zeby cos, ale ja przyjaciol w autobusie nie szukam i nie interesuja mnie wynurzenia obcych ludzi...

Odpowiedz
avatar Moby04
0 0

@Ara: Jasne, że jak się z kimś znajomym jedzie to się zwykle rozmawia. Ale czym innym jest rozmowa o pogodzie, grach czy filmie, który się oglądało a czym innym takie uzewnętrznianie się publicznie. Że o darciu ryja na cały autobus nie wspomnę...

Odpowiedz
avatar paski
12 14

No ale po co jakiś Ahmed miałby zapraszać kobietę z Polski a potem się nagle ukrywać? :D Uwierzyłabym, jakby w grę wchodziły pieniądze (np wysłała mu jakąś kwotę czy co) a tak to historia jakoś.. kupy się nie trzyma. Już nie mówiąc o tym, że kto w tych czasach (kiedy mamy powszechny dostęp do informacji, wszędzie panują nastroje antymuzułmańskie i wszem i wobec głosi się, jak tacy Ahmedowie traktują kobiety) wyprzedaję ot tak cały dobytek i jedzie w ciemno do "ukochanego" którego ledwo zna? Trudno uwierzyć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2015 o 20:08

avatar chiacchierona
14 16

@paski: No nie? Zwłaszcza że podróż na Wyspy nie trwa i nie kosztuje nie wiadomo ile i można polecieć nawet na weekend, zatrzymać się w hostelu i wybadać teren.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

@paski: historia zmyślona czy nie,jeden uj. Mimo nastrojów antyislamskich,Polki dalej lecą na Arabów. Kuzynka koleżanki z pracy ma dziecko z jakimś Ahmedem właśnie. Jak dziewczyny się dowiedziały,to ochów i Achów nie było końca. Kisiel w majtkach jednym słowem. Zauważyłam,że szczególnie dziewczynom z małych miejscowości i wiosek tacy osobnicy się podobają.

Odpowiedz
avatar Draco
3 3

@Day_Becomes_Night: I nie wiadomo czym to jest spowodowane. Już kilka razy badałem ten temat w rozmowach z koleżankami i znajomymi oraz zgłębiając artykuły na temat zachowań Arabów i ich kultury. No i nie ma nic nadzwyczajnego różniącego ich od Europejczyków. Są tylko dwie różnice: - mają inny odcień skóry, - komplementują KAŻDĄ kobietę. Tutaj zwłaszcza te komplementy są ciekawą sprawą ;) W ich kulturze to jest norma, że komplementuje się każdą kobietę - to ich sposób na poprawienie stosunków. Nawet jak jest brzydka i głupia to Arab będzie się od pierwszych chwil zachwycać jej pięknem i mądrością. Co ciekawe to te ich komplementy nie są bezinteresowne. Mają na celu zmiękczyć kobietę (np. w czasie zakupów) lub ją w sobie rozkochać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 12

Najpierw zażyję podwójną dawkę drugów, popije wódką, po czym dopiero uwierzę, że powyższa historia nie jest wyssana z palca.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 21

Autor nie pierwszy raz baja, tym razem chciał uniknąć wtopy na sztucznych dialogach i przedobrzyl w drugą stronę.

Odpowiedz
avatar Borka
9 9

@Scorpion: SS upadłby do poziomu gimbazy dopiero wtedy, gdyby zaczął puszczać bluzgi w twoją stronę. Zresztą każdy ma prawo oceniać jak mu się podoba. Jedni twierdzą że to prawda, ale większość w to nie wierzy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 20

Na hejt trzeba sobie zasłużyć, Tobie przysługuje jedynie zwyczajowa dawka braku zaufania na start. Nie moja wina, że tak dobrze to zagospodarowales.

Odpowiedz
Udostępnij