Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Przechodzę przez przejście bez świateł. Z obydwu stron kierowcy zatrzymali się, żeby…

Przechodzę przez przejście bez świateł. Z obydwu stron kierowcy zatrzymali się, żeby mnie przepuścić. Patrzę dla pewności w lewo i widzę, jak drugi samochód zaczyna wykręcać. Czując, co się zaraz stanie, zwolniłam krok w połowie przejścia.

Tak, łysy Sebix chciał wyprzedzić samochód stojący przed przejściem dla pieszych. Bo pewnie stoi niepotrzebnie. Wyhamował z piskiem opon wielce zdziwiony, że ktoś idzie przejściem.

Może mało piekielne, bo w porę zauważyłam i nie władowałam się pod sebixową furę. Ale mogło być o wiele gorzej. Co tacy ludzie mają w głowach?

ulica

by jedendwatrzy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Pieklik
11 11

Siano? To odpowiedź na pytanie postawione w historii. Jak ktoś ma inne pomysły to śmiało. :D

Odpowiedz
avatar Iceman1973
11 15

@Pieklik: Nie mam innego pomysłu i też stawiam na siano... chociaż jest jeszcze jedna rzecz, którą mógł mieć w głowie. Mianowicie gówno.

Odpowiedz
avatar Eko
9 9

@Pieklik: Trociny i tłuczone szkło ;)

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
6 8

@Pieklik: 2 kg sterydów, 1 kg testosteronu, 2,5 kg koksu;

Odpowiedz
avatar Krolewna
19 19

Nitkę, żeby uszy nie odpadły.

Odpowiedz
avatar Satsu
5 5

@Pieklik: Kilo gwoździ bez łebków :D

Odpowiedz
avatar Notorious_Cat
4 6

@Pieklik: Taką małpkę, co bije w talerze.

Odpowiedz
avatar Archanoid
-1 3

Eee... Mocarza?

Odpowiedz
avatar Punx
4 4

Ortalion?

Odpowiedz
avatar Iceman1973
5 5

@Eko: To mnie naprowadziło na pewne Śląskie stwierdzenie tego co ma głowie. Hasie, szkło i bele co... no i taczka gruzu co by nie było luzu.

Odpowiedz
avatar Darkman69
1 1

@Pieklik: Ja myślę że w głowie ma to samo co i na... Czyli nic...

Odpowiedz
avatar eunice
1 1

@Pieklik: szambo ;)

Odpowiedz
avatar Veltoris
0 10

Hmm.. w głowie jak w głowie, ale na masce to pewnie biało-niebieska szachownica wpisana w koło była? Statystyka tak mi podpowiada...

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
5 5

@Veltoris: po czymś takim to na drzwiach powinien mieć dodatkowo rysy, wgniecenia i pajęczynkę na szybie; że braku lusterek i kilku zębów nie wspomnę

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 21:57

avatar Veltoris
2 4

@PiekielnyDiablik: Należałoby się, chociaż jakoś jednak nie widzę kobiety demolującej w ten sposób "bumę" z ortalionem w środku. Autorce współczuję traumatycznych przeżyć.

Odpowiedz
avatar Taczer
8 8

Względnie cztery przecinające się kółka w rządek ustawione. Po doświadczeniach z takimi typami, zanim puszczę pieszego na pasach kontrolnie rzut oka po lusterkach, czy mi się jakaś audica lub beemka nie szlaja w pobliżu. Już mi się zdarzyło ostrzegać klaksonem, że coś na lewym pasie pruje bez próby hamowania a do dziś stoi mi w oczach wózek cudem niemal cofnięty przed rozpędzonym autem. To już lepiej wyjść na chama i prostaka i nie ustąpić pieszemu, niż sobie potem powtarzać, że gdybym go na pasy nie puściła, to by żył.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

Ja zaczynam podejrzewać, że komuś podpadłam, bo bardzo często mi się zdarza, że ktoś próbuje mnie w ten sposób przejechać na pasach. Pewnie, wszyscy kierowcy lubią zatrzymać się przed pasami tak dla jaj.

Odpowiedz
avatar paski
5 5

Śpieszył się do swej Karyny

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Dopóki dla policji ważniejsze niż bezpieczeństwo będzie wyrabianie normy ilości mandatów za nadmierną prędkość, takie Sebiksy będą rozjeżdżały ludzi na przejściach dla pieszych :(

Odpowiedz
avatar jass
2 2

Jakiś czas temu czytałam historię poirytowanego kierowcy, który nie rozumiał, co ci pieszy-idioci mają w głowach, że kiedy on wyhamowuje przed pasami to oni na nie natychmiast nie wskakują, żeby nie marnować mu czasu. A pod historią mnóstwo komentarzy wspierających oburzonego, m. in. z informacją, że przecież niezatrzymanie się drugiego kierowcy w takiej sytuacji jest jakoś tam karalne. I wszystko fajnie, tylko szkoda że taki jeden z drugim kierowca jakoś nie mógł pojąć, że nie każdy prowadzi na co dzień samochód i w związku z tym nie jest w stanie stwierdzić na pewno, czy samochód hamuje czy jednak nie. Tak samo jak nie może na 100% przewidzieć, czy drugi samochód też się zatrzyma, bo kary sobie, ale to pieszy ryzykuje życiem dla tych dodatkowych kilku sekund.

Odpowiedz
avatar Pieklik
2 6

@jass: Niestety ja zwyczajnie jak nie mam zaufania do nadjeżdżającego kierowcy (nie widzę, że zwalnia znacząco, albo ma "typowe" autko - wyjątkowo w takiej sytuacji kieruję się stereotypem) to zwyczajnie nie przechodzę. Kilka razy uratowało mi to może nie życie ale z pewnością zawdzięczam temu ograniczonemu zaufaniu całe kości. I też mnie to wkurza, że nie przechodzę szybko i kierowca co sie zatrzymuje traci czas. Ale moja tkanka miękka, łączna i kostna w zderzeniu z autem ma małe szanse. Pancerza niestety nie posiadam. :D Przy okazji - przepraszam wszystkich kierowców co przez moją nadmierną przezorność byli zirytowani. Odpowiedzialność zbiorowa jest zazwyczaj mało trafiona, ale niestety tego kierowcy pieszych nauczyli. Jeden się zatrzyma a drugi uznaje, że pasy to taka ozdoba na drodze. Nie chcę do tej ozdóbki dodawać krwawych plam. :D

Odpowiedz
avatar eunice
4 4

Miałam kiedyś podobną przygodę. Weszłam na przejście dla pieszych, do którego zbliżała się tzw. "elka". Co w tym momencie powinien zrobić kierowca (swoją drogą była nim typowa blondwłosa miłośniczka solarium)? Zatrzymać się. Co dziunia zrobiła? Zaczęła mnie wymijać. Tak, na pasach :D. Chyba nie był to jej pierwszy fantazyjny manewr, bo instruktor zatrzymał samochód i, wyrażając głośno i dobitnie swoje niezadowolenie, zamienił się z nią miejscami na środku drogi.

Odpowiedz
avatar BlueBellee
0 0

@eunice: Heh i dlatego właśnie ja niezbyt chętnie przechodzę przed "elkami".

Odpowiedz
avatar fondenate
2 2

Zaciętą płytę-"Jesteś panem i władcą. Jesteś panem i władcą..." ;)

Odpowiedz
Udostępnij