Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Odwiedziłem znajomych odpoczywających w pięknych okolicach Międzychodzia. Zazdrościłem im wakacji, bo i…

Odwiedziłem znajomych odpoczywających w pięknych okolicach Międzychodzia. Zazdrościłem im wakacji, bo i pogodę trafili i dobrze wybrali mało turystyczną okolicę. Podczas rozmowy przy grillu wyszło, że muszę w poniedziałek być w Łodzi. Nie bardzo lubię jeździć nocą, a w Łodzi mam gdzie się przespać, więc wyjazd planowałem po obiadku w niedzielę.

Jeden ze znajomych zapytał czy nie miał bym nic przeciw zabraniu jego jakiegoś kuzyna. Sprawy nie ma, odległość nie kosmiczna, ale dojazd trudny i z przesiadkami, więc się zgadzam. Minęła dobra godzinka gdy podchodzi do mnie jakiś młodzian i bezpośrednio wali do mnie:
- To ty jutro mnie zawieziesz do domu?
No, nie powiem, lekko mnie przytkało. Młodzian, któremu w sklepie nie powinni sprzedać fajek bez sprawdzenia dowodu, a ja starszy o parę lat ...od jego ojca.
- Bo ja powiem gdzie podjechać w poniedziałek do mnie...
- Chłopcze! Nie w poniedziałek, a jutro, nie podjadę a ty przyjdziesz tutaj o 17.00 i czekam max 5 minut.

No i się zaczęło uświadamianie starego człowieka.
1. On ma jeszcze imprę wieczorem w niedzielę.
2. Nie ma sensu jechać w niedzielę, bo można zdążyć w poniedziałek.
3. On to by dał w pedał i A2, to do Łodzi w 2h by dojechał.
4. A co do wyjazdu, to do niego jest po drodze, więc nie ma sensu...

Nie zacząłem nawet tłumaczyć, że nie mam zamiaru jechać A2 (+50zł) i że poniemiecki silnik 2,5 TD w moim szwedzie przy 90 pali 5,5 a przy 140 to i 12 l/100km łyknie. Nie miałem też zamiaru tłumaczyć się ze swoich planów na niedzielny wieczór:
- Jak coś nie pasuje to polecam PKP.

Przyszedł na czas. Ale sam przejazd to temat na osobną historię.

by Rak77
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Fomalhaut
40 48

Lubię takich młodych gniewnych. Pisz co wyprawiał podczas jazdy, a tymczasem łap plusa.

Odpowiedz
avatar Dertaz
17 23

krótko i na temat, a trzeba było jechać A2 jeśli młody by stawiał.

Odpowiedz
avatar Armagedon
33 37

Najbardziej mnie zdziwiło, że zrezygnował z "impry" i jednak przyszedł. NA CZAS! A tak na marginesie. Ile razy miałeś ochotę wysadzić go w szczerym polu i dlaczego tego nie zrobiłeś?

Odpowiedz
avatar Soraeno
9 11

Oj jestem ciekaw co działo się w aucie... Czekam na historię z jazdy! Takie łebki najciekawsze zawsze mają teksty życiowe ;D

Odpowiedz
avatar basshunter
9 13

Okolice Międzychodu. Nie Międzychodzia.

Odpowiedz
avatar LittleSpitfire
11 13

No proszę, proszę, jaki bezpośredni chłopak, zabiegany w dodatku biedaczysko, można by pomyśleć, że to on Tobie przysługę robi, że się da podwieźć :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 sierpnia 2015 o 17:35

avatar moose
3 3

Też mam Volvo z silnikiem D5252T, gratuluję wyboru :) Jednak aby spalił 12 litrów w trasie, to trzeba jechać zerojedynkowo, gaz do oporu gdzie się da rozpędzić, i hamulec, gdy trzeba zwolnić. Starając się jechać płynnie wygląda to mniej więcej tak, że przy prędkości do 100 km/h pali max. 6 l/100 km, do 120 jest to w granicach 7 litrów, przy 140 około 8. P.S. Twoje auto to 850, V70 I, S70, V70 II czy S80?

Odpowiedz
avatar Wiewior84
0 0

@moose: to i tak Ci dużo pali... Moje 855 z tym silnikiem przy 140 bierze max 6. Średnie ma 5,3 przy jeździe mieszanej. A tak dla ścisłości,to nie ma w V-kach 2,5TD... Było 2,4TD w 7XX i 9XX.

Odpowiedz
avatar egow
0 0

@moose: No ja właśnie nie wierzę, że to samo auto może raz palić 5,5 a raz 12. Oczywiscie obroty zwiekszają zuzycie paliwa, ale jednocześnie rosnie prędkość jazdy i koszt paliwa nie wyjdzie ponad 2x większy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

@Toki221: Dojazd z przesiadkami... Dla młodego, gdyby Rak go nie podwiózł.

Odpowiedz
Udostępnij