Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Już od jakiegoś czasu zbieram się żeby napisać tą historię. Wydaje mi…

Już od jakiegoś czasu zbieram się żeby napisać tą historię. Wydaje mi się że niektórzy ludzie nie mają wstydu.

Kilka miesięcy temu moja "koleżanka" poprosiła mnie czy nie mogłabym załatwić pracy jej misiaczkowi. Myślę sobie nie ma szans, facet pije, lubi zapalić nie tylko papierosy, lubi sobie znikać raz na jakiś czas i nie wracać przez tydzień. To też dziele się z moją "koleżanką" wątpliwościami, ale słyszę tylko lamet, że dzieci nie mają co jeść, że Ona pracuje ponad siły, a On taki biedny bez pracy. No cóż, ciężko o pracę jak się ledwo podstawówkę skończyło.

Po kilku dnia płaczu i smutnych historii, serduszko mi zmiękło i pogadałam ze znajomym który firmę prowadzi, praca fizyczna ale nie ciężka, umowa o pracę, kasa nawet spoko. No więc CV wysłałam i już na następny dzień "koleżanka" dzwoni, że pracę dostał i że wisi mi piwo. Myślę sobie - spoko, tylko szkoda, że misiaczek nie raczył podziękować, ale cóż.

Żeby nie przedłużać jak łatwo się domyślić nasz amator taniego wina, przepracował cały dzień (8 godzin) i na następny dzień się nie pojawił. Telefonów nie odbierał, koleżanka moja również. Myślę sobie "cóż, życie, następnym razem nie możesz być już taka miękka". Kolegę mojego przeprosiłam, czteropak kupiłam i sprawa się po kościach jakoś rozeszła.

Kilka tygodni spokoju, a tu nagle jak grom z jasnego nieba "koleżanka" pisze, że z misiaczkiem się rozstała, bo pił i bił, ale teraz poznała "miłość swojego życia" ale tak jakby bezrobotny, czy by nie szło jakoś pracy załatwić, bo dzieci nie mają co jeść. No cóż, nie sądzę.

praca

by ~Yoku
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar szamanisko
16 20

Ja już się oduczyłem pomagać... Chociaż nie, pomagać lubię, ale nie wyręczać. Przykładowo, znam dosyć dobrze angielski, więc mogę komuś pomóc z zadaniem... Ale jak ktoś mi wyskakuje z tekstem: "Ty znasz angielski, weź mi napisz historyjkę z wakacji, bo na jutro potrzebuję", to się śmieję tej osobie w twarz :)

Odpowiedz
avatar Manse
3 3

Ah, ślepa miłość!

Odpowiedz
avatar Humcia
7 7

Kiedyś załatwiłam takiemu "misiaczkowi" pracę, to jeszcze usłyszałam, że mogłabym się bardziej postarać i znaleść coś lepiej płatnego niż marne 2000 netto

Odpowiedz
Udostępnij