Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Czarnystok, województwo lubelskie. Komplet rodzinki w aucie, ja za kierownicą. Jadę sobie…

Czarnystok, województwo lubelskie.

Komplet rodzinki w aucie, ja za kierownicą. Jadę sobie beztrosko z prędkością około 60-70 km/h. Nagle przyuważyłam na środku drogi jakiś ciemny, zwinięty kształt.

Przerażona zahamowałam, a ciemnym zwiniętym czymś okazał się śpiący na drodze facet, od którego waliło wódką, aż łzy w oczach stawały. Jakim idiotą trzeba być, żeby się narąbać i zasnąć na środku często uczęszczanej drogi gminnej?

Razem z ojcem przeciągnęłam amatora mocnych trunków na trawiaste pobocze, żeby kto inny nie zrobił z niego placka ociekającego juchą.

Przez takich bezmyślnych ludzi może dojść do tragedii.

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar PiekielnyDiablik
9 11

@pawel78: Zaryzykujesz? Art. 155 Kto nieumyślnie powoduje śmierć - od 3 miesięcy do lat 5. Art. 162. Nieudzielenie pomocy - do lat 3. Jak biegli i prokurator się dopatrzą, że mogłeś tego uniknąć to... W wielkiej łaskawości dostaniesz mały wyrok w zawiasach. Gratis wpis w rejestrze karanych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2015 o 0:34

avatar lady0morphine
-2 12

@pawel78: Nikt się nie lituje nad pijakiem, chce zdechnąć, niech zdycha. Szkoda byłoby tylko kierowcy, który rozjechałby to ścierwo (ktoś kto nie szanuje własnego życia i zdrowia a na dodatek naraża swoim postępowaniem jest dla mnie ścierwem, przykro mi), bo biedak skończyłby w więzieniu i już do końca życia miałby wyrzuty sumienia. Nie wspominając już o tym, że w takim wypadku mogliby zostać ranni niewinni pasażerowie.

Odpowiedz
avatar digi51
14 14

No cóż, nie sądzę, aby koleś jakoś szczególnie przemyślał swoją "decyzję" o zaśnięciu na drodze... ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 5

@PiekielnyDiablik: Zwierzyniec - Podborcze.wyguglaj sobie

Odpowiedz
avatar Erza
2 2

Nie spodziewałam się że przeczytam tu historię z mojej okolicy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

@Erza: Piekielnych nie brakuje. :p

Odpowiedz
avatar PiekloDzisModne
0 6

Art. 162 KK paragraf 1: Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Nieważne czy schlany czy nie, twoim obowiązkiem jest pomóc mu. I nie, przeciągnięcie go nie jest równoznaczne z pomocą. Mogłaś zadzwonić po Policję. Chyba nie po to uczymy się tej pierwszej pomocy w szkole, by teraz wylewać żale na piekielnych, że jak on mógł się tak schlać i w ogóle masakra co to się z tymi ludźmi dzieje. Nie byłem nigdy w takim stanie i nie chcę być, ale on mógł zwyczajnie doturlać się skądś na tą drogę, i tam najwyraźniej zasnął zamroczony alkoholem. Czego ty oczekujesz od schlanego człowieka? Że będzie myślał tak samo trzeźwo jak ty, i poszuka sobie łóżka? To ty jesteś tutaj piekielna.

Odpowiedz
avatar Koralik
2 2

@PiekloDzisModne: To znaczy co, upił się i jest nieprzytomny to już go zwalnia z odpowiedzialności za własne życie? Fakt, że od pijanego człowieka nie można wymagać zbyt wiele, ale od trzeźwego można wymagać tyle, żeby się nie schlał do tego stopnia, że zaśnie na środku drogi. To, że autorka powinna zadzwonić na policję to już inna kwestia, zostawienie go na poboczu to tylko przerzucenie problemu na kogoś innego i na później. Z drugiej strony wcale się nie dziwię - taki patrol na pewno by chętnie tam przyjechał po jakichś 3 godzinach, a Ty przez ten czas stój i pilnuj obcego pijaka.

Odpowiedz
avatar pasia251
3 3

W takiej sytuacji wzywamy policję. Zostawienie typa na poboczu to nie jest dobry pomysł. Wystarczy, że się trochę przeturla i kolejny samochód przejedzie mu po głowie.

Odpowiedz
avatar natalia
1 3

Nie wierzę w to, co przeczytałam. Sami jesteście bezmyślni aż boli. A zadzwonić na 112 to nie łaska? Pan mógł się przebudzić, przeturlać na jezdnię i dalej stwarzać zagrożenie. Pomijając fakt, że może by trafił na jakiś czas na izbę, do szpitala, może na odwyk. A tak sytuacja może się powtarzać w nieskończoność, aż faktycznie ktoś będzie miał przez takiego pana ogromne problemy. Zresztą mi by sumienie nie pozwoliło zostawić człowieka na pastwę losu. Człowiek taki, a nie inny, ale jednak człowiek, wypadałoby zrobić coś więcej niż przeturlać na pobocze jak zdechłego kota.

Odpowiedz
Udostępnij