Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jechałam niedawno autobusem komunikacji miejskiej, do którego w pewnym momencie drogi wsiadła…

Jechałam niedawno autobusem komunikacji miejskiej, do którego w pewnym momencie drogi wsiadła dwójka kontrolerów biletów. Po okazaniu legitymacji i grzecznym poproszeniu o pokazanie skasowanych świstków, trafili na chłopaka, który nie reagował na zaczepki i dopiero po kilku sekundach spłoszony pokazał na swoje uszy i pokręcił głową. Można było przez ten gest zrozumieć, że jest niesłyszący.

Kontroler zaczął więc wskazywać na swoją plakietkę, pokazywać bilet i w niewerbalny sposób próbował chłopakowi przekazać, że powinien pokazać albo bilet, albo jakąś legitymację, czy dowód na to, że rzeczywiście jest niepełnosprawny. Nie wiem czy istnieje coś takiego, albo czy noszenie podobnego orzeczenia jest wymagane, ale kontroler bardzo chciał je zobaczyć.

W pewnym momencie kanar patrzy na chłopaczka i mówi:
– Pan udaje, prawda?

A wtedy chłopak oburzony pokręcił głową. Gdy uświadomił sobie własną gafę, zarumienił się na wyrazisty czerwony kolor i grzecznie podał dowód do wypisania mandatu.

komunikacja_miejska

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar mlodaMama23
31 31

Jeśli ulga za przejazd ma być na podstawie niepełnosprawności, to tak, taką legitymację czy inny świstek trzeba mieć. To tak jak uczeń musi mieć legitymację szkolną.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 16

@mlodaMama23: O, dziękuję. Teraz już będę wiedziała. :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
26 34

@timo: Hej, poważnie? Wiem, że muszę mieć legitymację szkolną, bo interesuje się zasadami SWOJEGO przejazdu. Ale z racji tego, że nie jestem niepełnosprawna, to po kiego mi widzieć, czy potrzebują specjalnego zaświadczenia i czy takowe w ogóle istnieje?

Odpowiedz
avatar Ara
14 14

@teammichael: Zasadniczo tak też rzeczywiście można orzec, czy ktoś jest niepełnosprawny, czy udaje. Bo ludzie którzy naprawdę mają takie oświadczenia doskonale wiedzą, że trzeba je okazać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@timo: Dziękuję za tę jakże uprzejmą wypowiedź, na pewno sprawdzę. ;)

Odpowiedz
avatar Kurka
2 4

@timo: W tym momencie mówisz chyba tylko o sobie.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-2 6

@teammichael: Sorry ale jesteś niepełnosprawna... UMYSŁOWO. Kompletny brak logicznego myślenia. Albo z powodu umysłowego lenistwa albo ze zwykłej głupoty. A na jakiej podstawie taki przejazd osoby niepełnosprawnej miałby się odbyć na darmowych warunkach? Na oko? Na słowne poświadczenie? No weź kuźwa nie ośmieszaj się. Pomyśl czasem logicznie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@Iceman1973: Życzę Ci bardzo miłego dnia. :)

Odpowiedz
avatar PablooS
21 21

Mógłby też czytać z ruchu warg, ale jak już mu nie wyszło to pech. Cwaniaków nie brakuje :D

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
3 11

no i przez takich cwaniaków udających głuchych, prawdziwi niepełnosprawni mają potem kłopoty z kontrolerami; bo jak ci mają reagować, jak 9 na 10 trafia się gapowiczów/oszustów, których trzeba demaskować...

Odpowiedz
avatar didja
7 9

@Zeus_Gromowladny: Nie zgadzam się z Tobą. W większości znanych mi polskich miast osoby niepełnosprawne z umiarkowanym stopniem (dawna 2 grupa) mają ulgę 50%, z wyjątkiem Wrocławia, gdzie ta grupa niepełnosprawnych (a są to osoby całkowicie niezdolne do pracy) jest dyskryminowana. Osoby zaś ze znacznym stopniem niepełnosprawności oraz osoby niewidome mają bezpłatne przejazdy. Pasażerowie głusi/głuchoniemi jeżdżą bezpłatnie lub z 50% ulgi, zależnie od miasta. Pełna lista tutaj: http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/15034

Odpowiedz
avatar notaras
9 9

@Zeus_Gromowladny: Raczej liczył na to, że kanar nie będzie się w stanie z nim porozumieć i odpuści.

Odpowiedz
avatar Mantigua
11 11

Byłam świadkiem podobnej sytuacji w pociągu, z tą różnicą, że chłopak udawał obcokrajowca i coś bełkotał łamaną angielszczyzną licząc, że starsza konduktorka go nie zrozumie. Był to jednak rasowy debil, bo odpowiadał na wszystkie pytania ;-) Niestety, nikt nie dał się nabrać i chłopak zakończył podróż na najbliższej stacji :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
14 14

Kiedyś jeden z kontrolerów opowiadał mi podobną historię. Jeden chłopaczek w ten sam sposób próbował uniknąć mandatu. Niestety miał pecha. Kontroler na którego trafił znał doskonale język migowy. Miał głuchoniemą córkę

Odpowiedz
Udostępnij