Mam znajomych. Motocyklistów. Piekielnych motocyklistów. Tak, należą do tej przeważającej grupy, która nijak sobie bierze do serca ograniczenia prędkości i gna przez miasto/wieś często ile fabryka dała. ;)
Paradoksem jest to, że dla nich to ja jestem ten zły. Dlaczego? Bo nie mam podpisnego oświadczenia woli.
Otóż...oni twierdzą, że motocykliści to "lepsza" grupa ludzi, bo praktycznie każdy z nich ma podpisane oświadczenie woli.
Biedaki. Nie wiedzą jak wyglądają narządy wewnętrzne motocyklisty po wypadku, które nadają się co najwyżej do spalenia...
Także moi drodzy motocykliści, ogarnijcie się. To, że podpisaliście oświadczenie nie czyni z Was lepszych ludzi i nie ochroni waszych narządów przy zderzeniu z przeszkodą.
To zmień znajomych. Znam wielu motocyklistów i osoby o których mówisz to jakiś śmiesznie niski procent wielbicieli 2 kółek.
OdpowiedzA pomyśleli o tym, że osoba która będzie ofiarą wypadku przez nich spowodowanego może takiego oświadczenia nie mieć, a przede wszystkim po prostu nie chcieć uczestniczyć w wypadku? Banda kretynów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2015 o 8:13
Motocykliści to zmora i zło najgorsze tego świata. Szczególnie ci, którzy w głębokim poważaniu mają przepisy ruchu drogowego. Ograniczenie prędkości? 50km/h? Przecież ja mam MOTOCYKL, więc ty, zwykły plugawy śmiertelniku nie będziesz mi mówił jak mam żyć! No nie, nie będę, ale niedaleko mnie, idiota na motocyklu grzał prawie 200 przez miast. Nie wyrobił, na przejściu dla pieszych skosił matkę z dzieckiem. Dziecko zginęło na miejscu, matka później w szpitalu. Dlatego nienawidzę tych oszołomów, którzy dopadną jakąś "Jamaszkę" czy inny badziew i myślą że są panami świata, a co gorsza że są nie wiem, nie śmiertelni? I to nie jest jednostkowy przypadek przez który mam złe zdanie o motocyklistach. Robią z siebie ofiary, że to kierowcy samochodów są źli, bo wymuszają pierwszeństwo, a tak naprawdę cisną ile fabryka dała i nie patrzą na nic. Nie jednokrotnie jak mijał mnie motocykl to aż samochodem mi zabujało. I nie mówię tu o miłośnikach motocykli. Tylko tych młodocianych gówniarzach.
Odpowiedz@mlodaMama23: hola hola. Piszesz że motocykliści to najgorsze zło świata, bo powodują wypadki? A co powiesz o pijanych kierowcach? Albo o bucach w drogich autach, którzy zawsze wszystkich wyprzedzają? Jestem od nich gorszy, bo jadę na motocyklu i zachowuję się bezpiecznie? Kretynka z ciebie.
Odpowiedz@mietekforce: Masz problemy z interpretacją widzę. Przeczytaj dwie ostatnie linijki. Jeśli jesteś młodocianym gówniarzem który ma sieczkę zamiast mózgu, to tyczy się Ciebie. Niestety, pijani zdarzają się też na jednośladach. Rozumiem że należysz do grupy motocyklistów, ale ja Cie nie obrażam więc wyzywanie mnie od kretynek jest co najmniej nie na miejscu!! Ty zachowujesz się bezpiecznie, ale 10 innych już nie. I o nich piszę, o tych którzy wyjeżdżają na drogę główną i nie patrzą, o tych którzy ograniczenie prędkości mają gdzieś i pędzą jak strzała. Rozumiesz? Kretynie??
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2015 o 13:28
@mlodaMama23: No to może trzeba było zacząć od "młodociani gówniarze na motocyklach to"... bla bla bla? Co prawda nie wiem, dlaczego młodociany gówniarz nie może jeździć przepisowo, ale to już inna kwestia.
Odpowiedz@mlodaMama23: Owszem, obrażasz mnie. Napisałaś że motocykliści to najgorsze zło. Jeżdżę motocyklem, więc napisałaś też o mnie. Jesteś kretynką, co udowodniłaś drugi raz, skoro tego nie rozumiesz. Gdybyś myślała, napisałabyś "najgorsze zło, to piraci drogowi". Bez względu na to czym jeżdżą. Poza tym samochodem można wyrządzić dużo większe szkody - szczególnie ciężarowym. Popatrz sobie jak jeżdżą tirowcy z Łotwy, potem marudź na motocykle.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2015 o 14:22
@mietekforce: Po 1 ludzie ktorzy uwazaja ograniczenia predkosci za bzdure to nie margines. Powiem wiecej. Wsrod motocyklistow to znakomita wiekszosc procentowa. Ilosciowo moze byc podobna do ilosci piratow w autach ale aut jest znacznie wiecej. Po 2. Karambol mozna spowodowac rownie dobrze motocyklem co i tirem. Bo nie liczy sie tu tylko wielkosc ale sytuacja. Po 3. Porownanie tora z Lotwy do motocyklistow to tez bzdura. Tiry szaleja to fakt ale glownie na trasie. Motocyklisci daja czadu tez a moze i glownie w miescie. Czujesz roznice ? Po 4. Nie mam nic do motocyklistow jako takich. A to ze zdecydowanej wiekszosci szczerze zycze spotkania z drzewem to juz inna sprawa. I wiem dobrze o czym mowie. W ruchu miejskim spedzam po 8 do 10 godzin dziennie.
Odpowiedz"Zgodnie z prawem polskim, obowiązuje domniemana zgoda na bycie dawcą, co oznacza, iż w przypadku braku sprzeciwu, uznaje się daną osobę potencjalnym dawcą narządu. Jednak w Polsce jak i na Świecie promuje się noszenie oświadczenia woli, które jest wyrażeniem woli osoby, który taki dokument posiada." Tak naprawdę oświadczenie woli nie jest do niczego potrzebne, jeżeli ktoś złożyłby oświadczenie, że nie zgadza się na pobranie jego narządów, to wtedy się ich nie pobiera.
Odpowiedz@mlodaMama23: pretensje do zarzadcow drog, ze nie mozna jechac szybciej lub producentow co produkuja szybkie samochody/motocykle.
Odpowiedz@pawel78: Słucham? Ile ty byś chciał po mieście jechać? 70, 80 100 km/h? Chyba sobie żartujesz. A samochody mogą rozpędzić się do ponad 100 bo istnieje coś takiego jak drogi ekspresowe, w Niemczech autobahny, autostrady itp. Nie można zrobić odcięcia paliwa przy 70 km/h bo nad morze ze śląska jechałbyś 3 dni a nie 8h.
Odpowiedz@mlodaMama23: Nad morze ze Śląska w 8h to też tak ciężko.
Odpowiedz@blaszka: Tzn. że co? Że się nie da (jadąc przepisowo)? Katowice-Puck, około 7 godzin z postojami na stacjach na parominutowy odpoczynek czy pudełko z piaskiem :P
OdpowiedzNa pewno nie jest to najliczniejsza grupa. Nie rób sensacji z czegoś, co jest na poziomie miejskiej legendy. Podobnie jak pętla śmierci.
Odpowiedz@mietekforce: To tak samo jakbym powiedział, że wszyscy kierowcy samochodów nie przestrzegają przepisów, bo codziennie widzę kogoś takiego.
OdpowiedzPomyliły Ci się pojęcia. Ci których opisujesz to tzw. "Dawcy" tyle że rzekomo organów. Prawdziwi motocyklisci też są dawcami krwi, uśmiechu itp. ;-)
Odpowiedz@mlodaMama23 w PL na autostradzie teoretycznie masz 140km/h, ale dali ograniczenia na A4 do 120km/h. W miastach sa drogi gdzie znakami masz podniesiona predkosc do 70jm/h. I powiem Ci, ze nieraz na A4 jechalem zgodnie z przepisami to pojeby w TIRach zmuszaly do wyhamowania do 80-90km/h. A pozwalajac samochodowi pokazac co ma pod maska to czesto na dlugosci kilkuset metrow mialem dwa pasy dla siebie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 sierpnia 2015 o 14:52
@mlodaMama23: moze Ty masz kase aby wybulic od 600zl/1h jazdy po torze. Innych nie stac na taki luksus w tym kraju.
Odpowiedz@pawel78: o czym teraz mówisz?
Odpowiedz@mietekforce: nie wytlumaczysz takiej uzytkownice.
Odpowiedzoni już za życia oddali swoje mózgi do przeszczepu
OdpowiedzOświadczenie woli respektuje się w przypadku śmierci wszelkiego rodzaju, czyli jeżeli jeden z nich (czego oczywiście nie życzę) zejdzie na płuca, bądź zginie w inny sposób jego narządy mogą uratować wiele innych żyć. Oświadczenie woli CZYNI LEPSZYM, ponieważ często w przypadku braku takiego oświadczenia szpitale nie pobierają narządów w obawie przed procesami ze strony rodziny.
OdpowiedzJakoś malutkie to Twoje pojęcie o motocyklistach skoro "Ci piekielni" to wg przeważająca większość. A może początek historii miał wywołać "dziki ferment" jak czołówka Faktu i sprawić, że będzie historyja bardziej poczytna?
Odpowiedz@Iceman1973: Jej pojecie nie jest malutkie. To srodowisko motocyklistow chce sie wybielic. Bo dziela sie na ludzi ktorych nawet same ich srodowisko uznaje za groznych. Na tych ktorzy uznaja istnienie pierwszych ale sami nie widza nic zlego w swoich poczynaniach. Oraz trzecia grupa tych prawdziwie odpowiedzialnych motocyklistow. A dwie pierwsze grupy to znakomita wiekszosc.
Odpowiedz