Mam sobie rower taki do pojeżdżenia po mieście. Nic specjalnego. Na pewno nie opłaca się jego kradzież, bo ze sprzedaży może byłoby 50 zł. Praktycznie jedyna ciut droższa rzecz w nim to jest siodełko bardzo wygodne siodełko... a raczej było...
Jakież było moje zdziwienie, gdy po wyjściu ze sklepu, przed którym rower zostawiłam porządnie przypięty do stojaka, okazało się, że jedyną rzeczą, której brakuje jest właśnie to siodełko...
I później musiałam, jak głupia, ten rower prowadzić 1,5 km przez środek miasta...
Galeria Dominikańska Wrocław
a czemu nie jechałas jak Lance Armstrong pod Alpe d`huez na stojaco moglas smigac - to tylko 1500 metrów - taki przedluzony finisz - bylabys szybciej w domu :))
Odpowiedz"Niedługo trzeba będzie psa przy każdej rzeczy zostawiać." - Dzień Świra btw. dlatego w rowerach miejskich siodełka dodatkowo są już na linkach, to kradną od prywatnych....
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2015 o 12:20