Kilka dni wstecz. Jadę w terenie zabudowanym, trochę za szybko (ok. 65 km/h). No i bach, samotny Pan Policjant zaczajony w zaroślach z suszarką macha do mnie.
Cóż, standardowa wymiana uprzejmości, Pan Policjant prosi o prawo jazdy, dowód osobisty i dokumenty pojazdu (wiem, że dowód nie jest potrzebny przy kontroli drogowej, ale nie każdy policjant wie o tym a mi niespecjalnie chciało się wdawać w dyskusje, więc grzecznie podałam komplet dokumentów).
I tu istotny jest fakt, że bardzo lubię modyfikować swój wygląd, co czynię na przykład poprzez noszenie kolorowych soczewek. Mój naturalny kolor tęczówki to szary, tego dnia akurat miałam na sobie soczewki w pięknym odcieniu turkusu.
Pan Policjant uważnie studiuje moje dokumenty co chwilę spoglądając na mnie. Intensywnie myśli.
W tym momencie przychodzi mi do głowy, że to może mój kolor oczu go tak zastanawia i śpieszę z wyjaśnieniem, że noszę soczewki.
Pan Policjant rzecze na to: "A jaką mam mieć pewność, że nie posługuje się Pani dokumentem innej osoby?".
Próba uświadomienia go, że za pomocą soczewek można zmienić kolor oczu nie powiodła się. Uprzedzając pytania: nie mogłam ich zdjąć. Oczyma wyobraźni już widziałam jak zabiera mnie na komisariat i aresztuje za posiadanie nielegalnych akcesoriów. :)
Sytuację uratował jego kolega (z patrolu), który zmaterializował się na wezwanie Pana Policjanta i wyjaśnił mu, że takie cuda są możliwe.
policja
O ile mi wiadomo, to soczewki koloryzujące są niedozwolone podczas prowadzenia pojazdu....
Odpowiedz@Ahmik: Możesz podać podstawę prawną? Bo albo nic na ten temat nie ma, albo nie umiem szukać.
Odpowiedz@Ahmik: Yyy... Ponieważ???
Odpowiedz@Ahmik: Pogrzebałam, z czystej ciekawości. Jedyne do czego się dogrzebałam to ograniczenia, z których wynika, że jeśli masz zapis w prawie jazdy, że musisz jeździć w okularach, to nie możesz jeździć w soczewkach. I prawdopodobnie odwrotnie. Ale nigdzie nie ma wzmianki o soczewkach koloryzujących.
Odpowiedz@Salemone: potwierdzam - w jednej z moich historii opisywałam ile miałam problemów z egzaminem na prawko przez błędny zapis lekarza w dokumentach. Miałam wpisane okulary zamiast soczewek - egzaminator nawet nie pozwolił mi ruszyć.
OdpowiedzCiekawe jakby zareagowali jakby kolor oczu zmienił się nie przez soczewki, a przez chorobę.
OdpowiedzMoże po prostu trzeba by było uaktualnić dokumenty.
Odpowiedz@grruby80: U mnie kiedyś marudzili o zmianę dokumentów, bo ścięłam włosy... Fakt, ścięłam je na jakieś 5 mm i zmiana była duża, ale bez przesady proszę.
Odpowiedz@bonsai: Nie wiem jak teraz, ale jeszcze w latach 80. jak wjeżdżało się do arabskiego kraju i na zdjęciu było ogolonym, a aktualnie posiadało choćby kilkudniowy zarost, to celnik przynosił brzytwę i miskę i kazał się golić. Tak jakoś mi się przypomniało :)
Odpowiedz@Ara: A jeśli na zdjęciu byłem zarośnięty, a podczas kontroli ogolony? To co miałbym przykleić sobie zarost? ;)
Odpowiedz@Ara: Trochę tak jak w więzieniach.
Odpowiedz@gumis1412: Nie mam pojęcia. Znając ich całkiem możliwe że po prostu by Cię cofnęli na granicy i nie wpuścili do kraju.
OdpowiedzMiałam takie sytuacje w sklepie kiedy na dowodzie włosy krótkie, a na żywo kilkadziesiąt cm, ale najbardziej rozwaliła mnie sytuacja, kiedy w nowym dowodzie i legitymacji miałam bardzo ciemne włosy, a przefarbowałam je na biało, i w PKP dostałam pouczenie, ze jak zmieniam kolor włosów, to powinnam legitymacje tez wymieniać :]
OdpowiedzCo tydzień zmieniam kolor włosów, idioto
Odpowiedz@dzasdusia: Bo jest taki zapisek o aktualnym zdjęciu w dokumencie.
Odpowiedz@nomaki: a mógłbyś uściślić słowo "aktualne"? Jak już pisałam - na zdjęciu do dowodu miałam włosy długie [do pasa], dowód odbierałam ogolona na prawie zero... Tylko, że zdjęcie do dowodu było zrobione na jakieś pół godziny przed składaniem wniosku, aktualniej się nie dało... A że na parę dni przed odbieraniem dowodu straciłam cierpliwość do potwornie zniszczonych [choroba] włosów i z desperacji ścięłam je całkowicie to inna sprawa.
Odpowiedz@nomaki: Czyli mam płacić 15 zl w przypadku legitymacji, lub kilkadziesiąt jesli chodzi o dowód, jesli zmienialabym kolor (i tylko kolor) co miesiąc? Hm... Kiedy samo wyrobienie takiego dokumentu trwa 2 tygodnie. Zapis zapisem, ale to logiczne, ze to nierealne ;) tym bardziej takie sytuacje śmieszą.
OdpowiedzTrzeba było powiedzieć, że miałaś kiedyś wypadek i jak się obudziłaś w szpitalu po operacji to już takie miałaś, nie wiesz skąd ;)
Odpowiedz