Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sami oceńcie kto jest piekielny... Jakiś czas temu przeorganizowaliśmy nasze biura i…

Sami oceńcie kto jest piekielny...

Jakiś czas temu przeorganizowaliśmy nasze biura i tak oto na dole znalazły się szatnie i magazyny, a na piętrze sekretariat i biura. Powiesiliśmy przy wejściu tablicę informacyjne co jest gdzie, a przy drzwiach tabliczki z nazwiskami i stanowiskiem. Ot, usprawnienie.

Polityka w firmie jest taka, że wszystkie artykuły biurowe, spożywcze itp. zamawiamy za pośrednictwem konkretnego dostawcy. No i jak to po przeprowadzkach bywa, komuś zgubiło się coś tam, a innemu coś tam, więc postanowiłam zrobić zbiorcze zamówienie. Od zgrzewek wody, ryz papieru, ciastek aż po tonery do drukarek, a nawet meble biurowe. Zamówiłam i czekam szczęśliwa na zamówienie. Jeden dzień, drugi. W trzecim dniu zadzwoniłam do dostawcy z pytaniem czy coś się może stało, bo deklarują dostawę w ciągu 24 godzin od zamówienia, a tu zaraz 72 minie i ani widu ani słychu.

Ten sprawdził w systemie - wysłane. Kurier ten i ten, tyle paczek. Podął mi nawet numer do kuriera. No to dzwonię i pytam. I cóż się dowiaduję?

Że owszem, przyjechał ale stwierdził, że bardzo mu się spieszy i zostawił paczki u ochroniarzy obiektu, a oni czekali aż ktoś się zgłosi (nasza firma należy do tzw parku technologicznego - kilka zakładów na jednym terenie, wokół płot i ochrona).
No to dreptam do ochroniarzy i przez całe popołudnie z pomocą kilku pracowników targamy do siebie te paczki. Kurierowi zaznaczyłam, żeby następnym razem przywiózł paczki do mojego budynku.

Po kilku tygodniach zapasy zaczęły niknąć, więc siup - kolejne zamówienie. Gabarytowo podobne do poprzedniego. Ochronę uprzedziłam, żeby nie przyjmowali paczek tylko odesłali kuriera do mnie. Następnego dnia słyszę jakieś hałasy na dole, więc po schodkach na parter i co widzę? Całe moje zamówienie stoi i zagradza przejście. Mówię, że biura są wyżej i tam należy dostarczyć towar. Ale kurier znów się spieszy i nie wiedział, że będzie musiał to wnosić na 1 piętro, więc zostawił to tutaj i pojechał. Pech chciał, że reszta była naprawdę zajęta, więc sama zrobiłam kilkadziesiąt rundek po schodach wnosząc pudła.

Niedawno robiłam kolejne zamówienie w związku z przyjęciem nowych pracowników (trzeba im było zorganizować miejsce pracy). Zamówiłam też kilka innych, większych rzeczy jak np. wieszak na ubrania, krzesła obrotowe itp. Z tym, że tym razem zaznaczyłam, że jest to zamówienie z przesyłką monitorowaną ze względu na wysoką wartość (oznacza to, ze kurier musi uzyskać mój podpis jako dowód dostawy). Następnego dnia koło 10 słyszę hałas na dole, rzut oka za okno: kurier podjechał. I słyszę, że rozpakowuje zamówienie, wszystko ląduje na parterze. No i siedzę w biurze i czekam. Za chwilę zjawia się w moim biurze i podstawia urządzenie po podpis. No to mówię, że nie mogę podpisać, bo nie wiem gdzie to zamówienie się znajduje. Kurier widzę siny się zrobił i mówi, że na dole i mogę iść sprawdzić. Więc mówię mu, z najpiękniejszym uśmiechem na jaki mnie stać, że w dokumentach ma miejsce dostawy: ul. taka i tak: Biuro - i moje nazwisko. Więc dopóki zamówienie nie znajdzie się w moim biurze, nie mogę mu tego podpisać. Już nie siny a purpurowy na twarzy, wniósł wszystko na miejsce, a ja podpisując życzyłam mu miłego dnia.

Właśnie kończę robić zamówienie z dostawą na jutro... ciekawa jestem gdzie jutro je znajdę :)

kurierzy

by anusia1512
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar efc
37 39

No i prawidłowo. Jeżeli podany jest adres to tam właśnie powinno być dostarczone, a nie gdzieś indziej bo mu się nie chce.

Odpowiedz
avatar efc
33 41

@bloodcarver: ale jeśli adres jest podany do biura, które znajduje się na piętrze to trzeba dopłacać? To jeśli ktoś mieszka w bloku na 5 pietrze to kurier też zostawi na klatce na dole bo nie ma obowiązku wchodzenia na 5te piętro?

Odpowiedz
avatar mruk
20 28

@bloodcarver: ale jak to, opcja wnoszenia na piętro? Przecież kurier ma obowiązek dostarczenia towaru pod PODANY adres, piętro czy nie, to chyba nie ma znaczenia :D

Odpowiedz
avatar munitalp
31 39

@bloodcarver: W/g regulaminów większości firm kurierskich widnieje zapis, że na piętra za dodatkową opłatą są wnoszone paczki wielkogabarytowe (palety, paczki powyżej jakiś tam wymiarów - zazwyczaj i tak wtedy jest wymagana paleta). A każda inna paczka musi być dostarczona pod wskazany adres. I nie ważne jest czy będzie to penthouse w Burdż Chalifa przy niedziałających windach, czy w biurowcu na pierwszym piętrze. A często wniesienie paczek jest już wliczane po prostu w cenę wysyłki za którą zazwyczaj płaci kupujący. Kiedyś kupując opony do samochodu przez internet (cały komplet pakowane po 2 opony na przesyłkę - aby uniknąć kosztów palety) dzwoni do mnie kurier, że jest już pod blokiem oraz, że mam (podkreślam MAM) zejść odebrać przesyłkę. Ja się go zapytałem jaki ma adres dostawy, gdzie mój wygląda następująco "ul. xxx Blok nr. 1, Klatka A, mieszkanie 10" - w skrócie "ul. xxx 1A/10" czy widnieje adres w postaci"ul. xxx 1A". Kurier wnosząc 4 opony był wręcz purpurowy. Natomiast gdyby się zapytał czy ma wnieść opony do góry, odpowiedział bym że nie bo i tak do auta chciałem je zapakować. Pomimo zrobienia sobie więcej roboty (zniesienie opon do auta) to i tak twierdzę, że to jest zasr...m obowiązkiem kuriera i ma dostarczyć pod wskazany adres, jak nabrał sobie paczek bo chce zarobić to niech wali nadgodziny a nie wysługuje się każdym innym byle on szybciej skończył robotę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2015 o 16:13

avatar efc
25 27

@bloodcarver: zupełnie się z tobą nie zgadzam. Kurier ma dostarczyć paczkę pod wskazany adres, i nie ważne czy ktoś mieszka w domku czy na 10tym piętrze. Adres biura to nie to samo co sypialnia w mieszkaniu. Jeden budynek może mieć nawet 50 biur rożnych firm, i wtedy kurier też zostawi gdzieś indziej mimo że paczka jest zaadresowana do danego biura? Adres to adres.

Odpowiedz
avatar sla
7 9

@bloodcarver: Tylko nie wydaje mi się, by był to klasyczny kurier typu DPD. Oni muszą każdorazowo mieć podpis od klienta, zaś w tym przypadku konieczny był tylko przy wysokiej wartości. Wygląda to raczej na jakąś hurtownię i ich własnego kuriera.

Odpowiedz
avatar mesing
8 10

@bloodcarver: Idąc dalej tym tokiem myślenia ty wystarczy dowóz do rogatek miasta :) Przecież wykonawca usługi nie będzie kombinował gdzie dokładnie ma dojechać :) Sam kiedyś pracowałem w usługach konkretnie w mobilnej wulkanizacji. Jeśli kierownik powiedział mi, że mam jechać na konkretną firmę i sprawdzić stojące tam pojazdy (a było ich np. 50) i wykonać ewentualne czynności serwisowe poza sprawdzeniem powietrza i stopnia zużycia we wszystkich kołach to nie było zmiłuj.

Odpowiedz
avatar lift_man
3 3

@efc: jak masz w adresie mieszkania 10 to masz dostarczyć pod mieszkanie 10 a nie pod klatkę na ul.piekielnej 3. Zamawiam dużo, często też gabarytów. Problem z wnoszeniem był tylko kilka razy.

Odpowiedz
avatar munitalp
0 0

@bloodcarver: dotyczących gabarytów: zazwyczaj paczka powyżej 31kg jest na palecie (ew. półpalecie), Niektóre firmy kurierskie w transporcie krajowym mają w ofercie maksymalną przesyłkę paczkową - niestandardową o wadze do 41kg, nigdzie nie pisze o pomocy wnoszeniu przesyłki paczkowej. Przesyłkę paletową zostawiają pod adresem (budynkiem), i tu jedynie dobra wola kuriera, że podwiezie paczkę pod dane miejsce swoim paleciakiem ręcznym.

Odpowiedz
avatar Betoniarka
-1 9

Z tego co kojarzę ciężkie paczki kurierzy zostawiają pod drzwiami budynku, a nie wnoszą na które piętro się zamarzy. I wynika to z regulaminu firm kurierskich, a nie ze złośliwości kuriera.

Odpowiedz
avatar katem
1 5

@Betoniarka: I dlatego nie korzystam z firm kurierskich ( z wyjątkiem przesyłek dokumentów). Jeśli jakiś sklep oferuje wyłącznie dostawę kurierską to szukam sobie takiego. który dostarcza poprzez Pocztę Polską albo szukam sklepu stacjonarnego. Nie dość, że taki wymaga obecności w określonym miejscu o określonej godzinie (która niekoniecznie mi pasuje)to jeszcze za taką usługę płaci się więcej niż poczcie.

Odpowiedz
avatar glan
8 10

Piekielny jest zarząd firm kurierskich. W pogoni za kasą narzucają kurierom takie normy, że kurier nie jest w stanie rozwieźć wszystkich paczek zgodnie z regulaminem. Piekielny jest też kurier, bo mając większe zamówienie mógłby wejść i zagadać czy znajdzie się pracownik biura do pomocy przy wniesieniu. Zwykła ludzka sprawa.

Odpowiedz
avatar lift_man
1 1

@glan: W większości firm kurierskich nieefektywny jest system podziału rejonowego. Wiem że są rejony gdzie jest tylko kilka stałych obiektów. A są takie gdzie idzie się co dzień najeździć. Na oba przypada po tylu samo kurierów. Jeden się opier... a drugi zapier... ot kurierska sprawiedliwość.

Odpowiedz
avatar Wings
7 7

Przesyłki do 30kg kurier ma dostarczyć na takie piętro pod jakim jest adres. Ale skoro firma mieści się w calym budynku to kwestia sporna czy jego obowiązkiem jest wnoszenie ich na piętro.

Odpowiedz
avatar Jenota
-5 9

Pomyślcie o tym z innej strony. Kurier jeździ często nawet i 14 godzin na dobę. Nie ma przerw, bo prowadzi małe auto i nie obowiązują go normy czasu pracy kierowcy. Ma rewir, często za duży na jedną osobę, bo pracodawca oszczędza na kierowcach i samochodach. Wywozi dziennie koło 50 - 60 przesyłek. A teraz każdy, kto twierdzi, że kurier MUSI wejść z paczką po schodach, niech weźmie do torby trzy butelki wody mineralnej (uśredniona waga paczki) i wejdzie 50 razy na pierwsze piętro. A potem proszę usiąść i wyobrazić sobie, że do tego 10 - 12 godzin spędzamy w ruchu, nieustannie skupiając uwagę na drodze. Nie ogarniam ludzi, którzy nie rozumieją, że kierowca, to kierowca, a nie tragarz.

Odpowiedz
avatar lift_man
1 3

@Wings: Z tego co mi wiadomo w większości parków biurowych paczki są zostawiane albo w recepcji holu (wspólna dla wszystkich firm) albo w recepcji firmy (o ile istnieje). @Jenota: Cóż, dostarczyciel to dostarczyciel. Konserwator urządzeń dźwigowych jeździ czasem i 24h dziennie (o ile ma dyżur) zazwyczaj zaś ok. 8 dziennie. U prywaciarza czasem jest naprawdę dużo wind a pracowników mniej niż trzeba. Tak więc zdarza się że siedząc na usterce ma już wieści o dwóch kolejnych. Dodaj do tego że w np. Warszawie ilość śr. ilość pięter to 7, maszynownie dźwigów są na górze. Winda stoi. A narzędzia też swoje ważą. Oj, nie rozumiem tych ludzi którzy się pieklą "Ile jeszcze tą windę będziesz kur*** robił..." Nie mówiąc o tym że obiad czasem jem po 19... Każdy zwód ma swój urok. Kiedyś liczyłem że dziennie wchodzę na wysokość 55 piętra z plecakiem narzędziowym o masie ok. 10kg :) Poćwiczcie sobie. Bo czasem poza plecakiem niosę też części ;] (bhp do 30kg na osobę pozwala :P)

Odpowiedz
avatar Moby04
0 4

@Jenota: Zdarzyło mi się przepracować 36 godzin bez przerwy. Rzadkością nie były wyniki po 20h. Bywa. Decydujesz się na pracę to ją wykonuj poprawnie. Nie pasują warunki? Zwolnij się/zmień. Nie oczekuj, że cały świat dopasuje się do Ciebie. W tym konkretnym przypadku pojawiają się względy ekonomiczne: 1. Usługa została opłacona i ma być wykonana. Że ciężko jednej osobie? Niech ma pretensje do przełożonych a nie klientów. 2. Podejrzewam, że taki pracownik biurowy zarabia (nie, nie mam na myśli wypłaty ale wypracowaną dla firmy wartość) trochę więcej niż kurier. Zmuszanie kilku osób do przerwania swojej pracy tylko dlatego, że chłopaczkowi po gimnazjum się nie chce jest, delikatnie mówiąc, nieefektywne ekonomicznie. Zwłaszcza, że jak wspomniałem w pkt. 1. usługa została opłacona i oznacza to podwójne obciążenie za jedną czynność...

Odpowiedz
avatar ilsmiml
-1 1

@Moby04: ehh, z całym szacunkiem, moglbys darowac sobie komentarze typu chlopaczek po gimnazjum bo w mojej firmie wiekszosc kurierow ma wyksztalcenie wyzsze, a pracuja jako kurierzy bo pieniadze jak na polskie warunki nie sa zle, a na pewno lepsze anizeli te, ktore dostaliby pracujac w swoich zawodach. I to nie musialo koniecznie byc tak, ze mu sie nie chcialo (choc wykluczyc w sumie tez tego nie mozna), ale moze mial ogromna ilosc przesylek do zrobienia i zalezalo mu na czasie.

Odpowiedz
avatar Blackpearl93
0 0

Moi drodzy, sprawa nie jest tak jasna jak Wam się wydaje ;) Narzeczony pracuje w firmie, która może bardziej zajmuje się logistyką niż kurierką. Przewozi różne rzeczy, meble, felgi, substancje niebezpieczne, różnej maści towary do sklepów, czasami zwykłe kartoniki. NIE jest w jego obowiązku wnoszenie tych rzeczy prosto do klienta, chyba, że ktoś wykupi sobie usługę wniesenia. Niektórzy o tym wiedzą a inni nie i wtedy zaczynają się jaja ;) Towar powinien odbierany być przy aucie. Czasami klienci wiedzą, że nie zapłacono usługi wniesienia i wynagradzają to w postaci napiwku. Niestety w niektórych firmach luby zastaje tylko dzierlatkę a do odebrania jest paleta, wtedy niestety nadużywana jest dobroć jego serca, ale nie wszyscy koledzy z pracy postępują w ten sam sposób - można wpisać np. brak możliwości rozładunku ;) Więc nie oceniajcie skoro nie wiecie co to była za firma i polecam zaznajomić się z regulaminami.

Odpowiedz
avatar Annvampire
-2 2

Przykro to mówić, ale jesteś trochę wredna. Zawsze trzeba pomyśleć z dwóch stron jak to wygląda. Ten biedny kurier to też nie Pudzian do noszenia ciężarów, a przesyłek ma pewnie milion a pracuje dziennie o wiele więcej godzin od Ciebie. Jeżeli miałaś problem z wnoszeniem tych rzeczy trzeba było najpierw zadzwonić do firmy kurierskiej, zapytać jakie są opcje i przedstawić problem. I zapytać czy możesz np. zapłacić za wniesienie? Napisałaś, że zamawiałaś także krzesła i meble biurowe...Współczuje temu kurierowi i jego kręgosłupowi, bo pewnie ma takich przesyłek całe auto. Ja pracuje akurat w firmie spedycyjnej i kierowcy wnoszą różne rzeczy odbiorcy, ale często za dodatkową opłatą.

Odpowiedz
avatar ilsmiml
-1 1

Znam się to się wypowiem. Otóż jako pracownik jednej z firm kurierskich, zajmuję sie szeroko pojętą papierologią, magazynem a i nawet zdarza mi się wsiąść w samochód i osobiście pojechać na rejon kiedy jest taka potrzeba, przybliżę Wam warunki panujące w większości firm kurierskich. Po pierwsze kurier ma obowiązek wnieść przesyłkę ważącą WYŁĄCZNIE do 31,5 kg. Jest to tylko i wyłącznie jego dobra wola jeśli wniesie Wam przesyłkę cięższą. Po drugie: jeśli adres Waszej firmy to Piekielna 10, a budynek ma kilka pięter, to miejscem doręczenia przesyłki jest już sam parter budynku, więc nie macie prawa żądać aby wniósł to na piętro trzecie, wyjątkiem jest opłacenie przez Was dodatkowej usługi. Inaczej sprawa wygląda, gdy mieszkacie w bloku i Wasz adres to Piekielna 10/9 - wtedy adresem doręczenia jest Piekielna 10/9 czyli drzwi Waszego mieszkania o ile oczywiście przesyłka nie waży więcej niż 31,5 kg :) Generalnie bez opłacenia dodatkowej usługi nie miałaś prawa od niego wymagać, aby wniósł Ci to na piętro. W moim mniemaniu mógł to zrobić z dwóch powodów: 1. jesteś ważnym klientem i wysyłasz tą firmą dużo przesyłek (góra firmy nie dałaby mu żyć, gdyby stracili przez niego dochodowego klienta), 2. w wielu korporacjach kurierskich istnieje cała masa absurdalnych powodów do wlepiania kurierom not obciążeniowych - np. kurier może zwieść z powrotem na magazyn tylko 2 bądź 3 przesyłki w ciągu dniówki i nikogo nie interesuje, że ma 60 przesyłek z czego pod 5 adresami nie zastał odbiorcy - za każdy zwrot przesyłki na magazyn powyżej normy kurier płaci karę, a słyszałem, że w niektórych firmach jest to nawet 0,5% miesięcznego wynagrodzenia od sztuki ;) (choć nie dam ręki sobie uciąć, w mojej firmie akurat to nie obowiązuje). Tak więc mógł Ci to wnieść dlatego, żeby pozbyć się przesyłki i nie narażać na notę. Chciałbym poruszyć jeszcze jedną kwestię. Jeśli zamawiacie usługę kurierską typu standard to znaczy, że kurier ma prawo doręczyć Wam przesyłkę w ciągu całego swojego dnia roboczego. Zdarzają się sytuacje, że kurier dzwoni do klienta a ten mu mówi, ze ma byc o takiej, a takiej godzinie bo on płaci i wymaga. Otóż nie. Jeśli kierowca ma spory rejon pod sobą to niestety nie jest w stanie być w niektórych miejsach w określonym czasie. Wyjątkiem jest dodatkowo płatna usługa tzw. zastrzeżenie godzinowe. Przy zakupie usługi kurierskiej dodatkowo dopłacacie za to, że życzycie sobie aby przesyłka byla na godz. 15 lub np do godz. 11 i tylko wtedy kurier musi dostosować się do Waszego życzenia. Przepraszam, że tak długo, ale czasami jak czytam niektóre historie o kurierach to mi ręce opadają. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar ilsmiml
0 0

@ilsmiml: a i gwoli ścisłości pominąłem jedną ważną rzecz. Jeśli Wasza firma znaduje się np w biurowcu, gdzie jest wiele róznych firm bądź w jakimś parku technologicznych, gdzie wszystkie firmy mają ten sam adres, to kurier ma obowiązek dostarczyć do konretnej firmy. Tzn. jeśli adres firmy to de facto adres obiektu w którym sie znajduje firma, a jest tam też masa innych firm i wszystkie maja jeden i ten sam adres to wtedy nie ważne, że akurat Wasza firma znajduje się na trzecim piętrze. Kurier musi doręczyć przesyłkę właśnie Wam na to trzecie piętro, ale jeśli jedna firma posiada wielopiętrowy budynek to parter budynku tej firmy jest już miejscem dostawy. Nooo... chyba, że Wasza umowa na świadczenie usług kurierskich stanowi inaczej, co raczej nie zdarza się często.

Odpowiedz
Udostępnij