Zeby nie bylo ze tylko po naszych jezdze...
Dawno dawno temu, w roku 2005 kiedy Polacy na wyspach byli jeszcze wzgledna nowoscia, zdarzylo mi sie pracowac z dorabiajacym sobie brytyjskim studentem historii.
Bardzo ucieszyl sie, ze jestem Polakiem i zapytal, czy moze mnie zaprosic na kawe, bo ma do napisania esej o historii najnowszej Europy centralnej i chcialby sie ze mna skonsultowac w paru kwestiach.
Ok, dalem sie zaprosic. Siedlismy przy stoliku w kafejce, saczac kawe z porcelanowych filizanek. I wtedy po niezobowiazujacych pogaduszkach o pogodzie pada pierwsze pytanie:
- Ok, to powiedz mi, skoro Polska juz nie jest czescia Zwiazku Radzieckiego, to dalej mowicie po rosyjsku, czy mozecie juz mowic po angielsku jak wszyscy?
Przechylilem sie, wzialem z kontuaru plastikowy kubeczek, przelalem sobie do niego moja kawe i wyszedlem bez slowa. Jestem piekielny?
zagranica
Niepotrzebnie zadałeś to ostatnie pytanie, które psuje całą historię. Koleś Cię obraził, napluł na Twoją Polskość niech się cieszy że nie dostał po ryju. Bo przypuszczam, że zrobił to celowo.
Odpowiedz@Zeus_Gromowladny: Nie, ja raczej sadze ze to byla prawdziwa ignorancja.
OdpowiedzHmm... a nie lepiej było mu wyjaśnić jak to jest?
Odpowiedz@archeoziele: Troche mi rece opadly w swietle tego, ze to byl student historii...
OdpowiedzNie , nie byłes piekielny, Ty strzeliłes focha , jak to Polacy maja w zwyczaju :P Wystarczyło udowodnic braki jego elitarnej szkoły :) Zawsze tak robiłam :)
Odpowiedz@ijabuba: Problem polega na tym, że oni często nie łapią podstawowych faktów. Miałem kilkukrotnie dyskusje z cudzoziemcami o historii - i obok tych świetnie zorientowanych w historii naszego kraju (niepobity pozostał jeden amerykański weteran II WŚ, mający blisko 100 lat, który bardzo dobrze znał naszą historię z lat 1939-45), byli tacy, którzy z uporem twierdzili, że Polska od zawsze była częścią Rosji.
OdpowiedzHm... Można było wyjaśnić mu te kilka rzeczy. Ale po co, przecież lepiej strzelić "focha z przytupem" i wyjść, to takie dojrzałe.. I potem wielkie zdziwienie, że Polacy mają opinię buraków. A tak btw, to ile Ty wiesz o historii, dajmy na to, Rumunii, Islandii...?
Odpowiedz@Eve: Wiem, że na temat tych krajów nie wiem prawie nic. Jednak jeśli chciałabym pisać o nich esej i umówiłabym się z kimś pochodzącym właśnie z tamtych rejonów to postarałabym się czegoś dowiedzieć na ten temat by nie wyskoczyć z jakimś idiotyzmem.
Odpowiedz@Eve: Islandia ma raczej skromną historię, bo istnieje dość krótko, dopiero w 1944 roku stała się samodzielnym państwem. Z Rumunią nieco bardziej złożone, ale i tu myślę, że co bardziej rozgarnięty Polak umiałby coś o niej opowiedzieć. Pomijając już to, że na pewno nikt nie wyskoczyłby z takim faux pas do kogokolwiek. Angol zachował się jak prostak (bo raz, że pytanie zadane z wyjątkową pogardą, abstrahując już od jego stanu wiedzy, a dwa, że równie aroganckie), co jest dość charakterystyczne dla tego narodu. Nie bronię Autora, ale zachowałbym się podobnie, albo zadał mu pytanie, czy jest dumny z tego, że jego kraj jako pierwszy założył obozy koncentracyjne i wymordował więcej ludzi, niż Hitler, Mussolini i Franco razem wzięci.
OdpowiedzOwszem jesteś piekielny. Mogłeś normalnie wytłumaczyć człowiekowi, że w Polsce to się mówi w języku polskim. Mogłeś opowiedzieć o historii kraju. Wątpię żeby na wyspach uczyli się o historii Polski a obie WŚ są pewnie przerabiane po macoszemu. Nie ma co się denerwować na czyjąś niewiedzę. Ktoś się nie zna na historii a ktoś inny na chemii. Po co się obrażać, jak można wytłumaczyć, uświadomić?
Odpowiedzstudent historii nie zna sie na historii? super ale tłumaczenie ï
Odpowiedz@pokrzywdzona: studiuję biologię i widzę ile studentów zna się na tym przedmiocie... Max 1/3 roku także jakoś mnie by to nie zdziwiło ; )
OdpowiedzJeśli jego ignorancja była szczera, to trzeba mu było po prostu opowiedzieć, jakie głupoty opowiada, i jak to było, jak jest. Jeśli Polacy nie będą tego robić, to kto będzie?
OdpowiedzTak, byłeś piekielny. Koleś wykazał się niewyobrażalną ignorancją, ale ty nie zrobiłeś niczego, żeby go naprostować. Jakby nie patrzeć język rosyjski był obowiązkowym przedmiotem w polskich szkołach, a sama Polska była częścią, co prawda nie samego ZSRR, ale Układu Warszawskiego i RWPG. Z drugiej strony kiedyś jeden Polak opowiadał mi, że miał nieprzyjemności w Glasgow po tym, jak nazwał Szkotów Anglikami. Też nie wiedział, gdzie popełnił błąd.
Odpowiedz@Fomalhaut: Tyle, że Polska nigdy nie była częścią ZSRR i o tym akurat na świecie dobrze wiedzą. Angole zwłaszcza, bo kojarzą i papieża, i Wałęsę, i wizytę Margaret Thatcher w Polsce.
Odpowiedz