Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Świeża sytuacja "z trasy". Mąż dzisiaj wyjechał z córką na kilka dni.…

Świeża sytuacja "z trasy".

Mąż dzisiaj wyjechał z córką na kilka dni. Autem. Przed chwilą zadzwonił opowiedzieć mi o niemiłej przygodzie.

Droga dwupasmowa (chyba....tzn. taka na której jest jpo jednym pasie w każdą stronę, przepraszam, nie jestem kierowcą i nie znam się ;)).
Przed mężem jedno auto i rowerzysta, za nim stary polonez. Kierowca z przodu decyduje się wyprzedzić rowerzystę, mąż chciał zrobić to samo ale naprzeciwko pojawiło się auto więc wyłączył kierunkowskaz i wrócił na swoje miejsce za rowerzystą. I co widzi w lusterku wstecznym? Kierowca poloneza - jak wiadomo bardzo dynamicznego i zwrotnego pojazdu - postanawia pokazać co potrafi, zaczyna wyprzedzać męża i rowerzystę....i wpycha się prosto pod auto z naprzeciwka, którego kierowca mając do wyboru czołówkę albo zjazd do rowu wybrał to drugie. Bogu dziękować nikt nie ucierpiał, ale skończyć się mogło bardzo różnie.
Mąż chociaż doświadczony kierowca, dzwonił do mnie lekko roztrzęsiony, ma przecież na pokładzie dziecko, a sytuacja mogła się rozwinąć w dowolnie różny sposób. Teraz dochodzą do siebie po oczekiwaniu na policję, złożeniu zeznań, w przydrożnej restauracji. A ja zamiast delektować się chwilą (czyli kilka dni bez żadnych obowiązków poza pracą), myślę o tym jak różnie mogła się ta głupota kierowcy poloneza skończyć. Trzeźwy był podobno, więc po prostu głupi...

by speedymika
Dodaj nowy komentarz
avatar speedymika
15 23

@funmilayo: A ja nie wiem, odróżniam drogę osiedlową od autostrady, wiem co znaczy linia przerywana, co ciągła, a co dwie ciągłe, i na tym moja wiedza w temacie dróg się kończy. Jak pisałam nie jestem kierowcą, jest to coś co mnie przerasta w tym samym stopniu co wymienienie wszystkich piłkarzy reprezentacji :) W każdym razie to była taka z jednym pasem w każdą stronę, a jak się taka nazywa?

Odpowiedz
avatar Jorn
18 20

@funmilayo: Już się tak nie mądrzyj, bo fakt jest taki, że "dwupasmówka" nie jest określeniem oficjalnym, więc nie ma ustalonej definicji i jedni je rozumieją tak jak ty, a inni jak Speedymika.

Odpowiedz
avatar kuba3690
11 13

@funmilayo: Z ustawy Prawo o ruchu drogowym: jezdnia – część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni; pas ruchu – każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowym. To o czym piszesz to droga dwujezdniowa a nie dwupasmowa. Wychodzi na to, że od dziecka byłaś w błędzie :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@funmilayo: Droga, o której pisze autorka to droga jednojezdniowa, dwukierunkowa. "Dwupasmówka, może być dwujezdniowa(taka o jakiej piszesz - dwie jezdnie, oddzielone od siebie) i jednojezdniowa(kierunki przedzielone wymalowanym pasem). Czyli jak widać nie wiedziałaś i dalej nie wiesz ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

@funmilayo: Zminusowana zostałaś, bo tonem znawcy wytykasz komuś błąd, a sama się mylisz.

Odpowiedz
avatar le_szek
0 2

@MrSZ: Taa, już widzę te zrywne 20-letnie polonezy (po 1997 roku już nie było silników dwulitrowych). Poza tym same konie mechaniczne to nie wszystko (taki Ursus 1614 ma ich ponad 150, ale nawet polonez - chyba - będzie mieć lepsze przyspieszenie), już Clarkson się dziwił :)

Odpowiedz
avatar Bezimienny
3 5

@MrSZ: 110 koni przy wadze Poloneza to nie jest bardzo dynamiczne auto, ba, nawet nie jest dynamiczne. Przecież to się ledwo co odpycha.

Odpowiedz
avatar archeoziele
1 3

@MrSZ: Jak mawia mój kolega- konie z czasem zdychają. Polonezy były produkowane do 2002 roku. Małe szanse żeby 13 letnie auto (w najlepszym przypadku) było dynamiczne.

Odpowiedz
avatar nemo333
1 3

@MrSZ: Przepraszam bardzo, a ile znasz Polonezów z takim najmocniejszym silikiem? Bo ja w życiu nie spotkałem ani jednego. Na całą Polskę pewnie jest to dwucyfrowa liczba, dodając nawet te które mają w garażu zmienione silniki na inne ale mocniejsze od fabrycznych. Znaczna większość to 1.4-1.6, ewentualnie 1.9D. Dynamika dziadka na składaku pod stromą górkę.

Odpowiedz
avatar goodfather
-1 1

@MrSZ: Szkoda że nie napisałeś że silnik 2.0 był opcjonalny tak samo jak i 1.4 od Rover. Co prawda miałem przyjemność jeździć MR`83 z silnikiem 2.0 DOHC i faktycznie nawet jak na masę Poloneza ten silnik dawał całkiem dobre przyspieszenie. Ale takich Polonezów było bardzo mało. Szkoda że nie napisałeś że silnik 1500 turbo miał 190 KM. Znaczna większość produkcji Poloneza to 1.5 i 1.6. W wersjach od MR`91 czyli Caro nie było już silnika DOHC tylko 2.0 SOHC na gaźniku a ten miał 105KM i był to chyba najmniej popularny silnik w tym modelu.

Odpowiedz
avatar goodfather
-2 2

@nemo333: Polonezów z silnikami 2.0 trochę powstało. Były to silniki zarówno Fiatowskie jak i od Forda, choć głównie występował silnik 2.0 DOHC od Fiata. Głównie ten silnik występował w wersjach z przed powstania MR`87. Było to spowodowane tym że aby uzyskać homologację dla rajdowych polonezów trzeba było produkować takie same w wersji cywilnej. Jednak Silniki 2.0 były opcjonalne i za dopłatą. Większość produkcji to były silniki 1.5 i 16. Od wersji MR`91 silniki 2.0 były oferowane ale jeszcze nie widziałem fabrycznego Caro z takim silnikiem.

Odpowiedz
avatar ParaMonoV
-2 2

@nemo333: 1.4 fabryczny 103 konie mechaniczne wystarczy do rozbujania tej "krypy" do 200km/h ;) pierwotnie miały wychodzić z silnikiem 1.6 112 koni.. ludzie robią tzw. swapy na 1.6 a nawet 1.8 firmy Rover.. z kompletną klimatyzacją, wspomaganiem.. ale pomijając to.. 1.9D jest tak durnym pomysłem w polonezie.. że to wręcz nie jedzie.

Odpowiedz
avatar nemo333
1 1

@ParaMonoV: To ciekawe bo wikipedia podaje max 160km/h dla fabrycznego silnika. I jaki czas jest rozpędzenia go do tych 200 jeśli rzeczywiście uda się uzyskać taką prędkość? Minutę? Dwie? Pomijam już fakt że jazda tą kolumbryną powyżej 120 to już szaleństwo. Zresztą, o czym my gadamy, kto będzie pchał się na czołówkę jak ma taki zajebisty sprzęt więc pewnie jest świadomy konsekwencji. Coś takiego mógł zrobić tylko debil w zwykłym seryjnym polonezie a nie w jakimś specjalnym.

Odpowiedz
avatar Zmora
0 2

Bo jeżdżą ludzie jak idioci i tyle. Ja dzisiaj stałam na światłach na pasie "dla autobusów, rowerów i ludzi skręcających w lewo" (mówię o UK). Miałam zamiar jechać prosto a za mną stały dwa minivany. Oczywiście, migacze nie włączone, ale tu tyle kretynów ich nie włącza przy skręcie w lewo, że się nie przejęłam. Zielone, jadę. A razem ze mną prosto jadą... mini vany. I wyprzedzają mnie na środku skrzyżowania, jak na pasie obok jedzie rząd samochodów. 10 cm było między mną a nimi, jakbym się zachwiała, to bym tu teraz nie pisała. Jeszcze wpienia mnie notoryczna sytuacja, gdzie kretyni z impetem wyjeżdżają z podrzędnej zupełnie nie patrząc, ale nagle widzą, że na drodze z pierwszeństwem jadą auta, więc gwałtownie dają po hamulcach i stają... na ścieżce rowerowej wydzielonej z ulicy (czasem jest wydzielona z pasa dla autobusów, więc i autobusy po niej jeżdżą). Już nie raz musiałam gwałtownie hamować i skręcać, żeby nie przywalić, bo zaskoczenia wyskakują z jakiejś małej dróżki i im cała maska na główną drogę wystają. I tak sobie stoją, czekając na swoją kolej. W końcu ktoś w nich przywali, czy to rower czy autobus. No ludzie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2015 o 21:38

avatar pawel78
-2 2

@archeoziele wyobraz sobie, ze mozna Tavria pokazac tyl Polonezowi i odstawic kilkumiesiecznego Lanosa. Jezdzilem tez 10-letnim Mondeo sedan i V70 kombi i potrafily jechac ponad 200km/h

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 lipca 2015 o 11:40

avatar pawel78
0 0

@ParaMonoV: 7,5sekundy do setki. No i co z tego? A jaka Vmax, ile koni, itp.?

Odpowiedz
Udostępnij