Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

To moja pierwsza historia w tym serwisie a piekielnym okazał się mój…

To moja pierwsza historia w tym serwisie a piekielnym okazał się mój małżonek!!

Jako że ja musiałam być w pracy to mój mąż musiał iść na zakończenie roku szkolnego z naszymi córkami. Poszła z nimi również moja siostra a chrzestna jednej z moich córek. Złożyło się tak że moja siostra siedziała ze swoimi koleżankami na uroczystości. W domu dowiedziałam się od niej że mój małżonek GAPIŁ się na jedną z jej znajomych(którą ja też znam) i sam potem stwierdził że gdyby miał 10 lat mniej to chętnie by ja wyrwał. Tak powiedział mi prosto w oczy. A ja no cóż zrobiło mi się słabo,źle, wezbrała we mnie wściekłość i beczałam ze 2 godziny w łazience. A on stwierdził że przecież nic złego nie powiedział.
Załamał mnie totalnie.

Dom

by diablica99941
Dodaj nowy komentarz
avatar kominek
1 1

A co złego powiedział? Czy facet nie może sobie pofantazjować? Nie poszedł Cię zdradzić, tylko sobie dobiegł do końca swojego łańcucha i zaszczekał. Bardziej bym się zmartwił na Twoim miejscu, gdyby zaprzeczał. Skoro mówi Ci jawnie, że jakaś kobieta wywarła na nim wrażenie, to czy to jest coś złego? Ludzie... Chora zazdrość, nic więcej...

Odpowiedz
avatar NataDiana01
-2 2

Nie ma małżeństwa bez kłótni. Zdarza się. Jeśli to był jednorazowy wybryk fantazji Twojego męża, to może odpuść sobie tę zazdrość.

Odpowiedz
avatar diablica99941
-2 2

Tylko że ja nie nie komentuje takich rzeczy i stara się nie mówić, po za tym takie rzeczy działają na wyobraźnie i nie mam pewności że mnie nie zdradzi.Nawet nie przeprosił chociaż widział ze było mi przykro.I nie jestem chorobliwie zazdrosna.

Odpowiedz
avatar kominek
0 0

@diablica99941: A kto Tobie broni komentować? Masz oczy, on też. Podoba Wam się ktoś - mówicie o tym. Przecież to podstawa dla świetnego związku. Otwartość na odczucia drugiej osoby. Owszem, gdyby moja druga połówka pozytywnie skomentowała kogoś, może kapkę byłoby mi dziwnie, ale gwarantuję Ci, że zaraz zrobiłbym to samo. Przecież to nic złego :)

Odpowiedz
Udostępnij