Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewnie ten temat się już przewijał przez Piekielnych,ale napiszę jeszcze raz. Pewnie…

Pewnie ten temat się już przewijał przez Piekielnych,ale napiszę jeszcze raz.

Pewnie niejeden zauważył,że starsi ludzie są nieco na bakier z higieną osobistą (a zaczyna się okres letni więc będzie o wiele gorzej). Mi to nie przeszkadza, dopóki taki smrodek nie wsiądzie do pojazdu komunikacji miejskiej oraz nie uraczy innych współpasażerów swoją niezbyt fajną wonią. Dzisiaj wracam sobie spokojnie z egzaminu zawodowego do domu - jest sielsko,anielsko. Nagle wsiada ONA - starsza pani, około siedemdziesiątki cuchnąca potem tak,że aż oczy łzawiły. Na pewno nie był to pot będący skutkiem krótktrwałej wycieczki po mieście, lecz kilkudniowy cuchnący okrutnie. Na domiar złego owa pani usiadła przy mnie więc wyobraźcie sobie jakie katusze przechodził mój biedny nos. Chciałam się przesiąść lecz nie bardzo było gdzie, więc postanowiłam sobie,że wytrzymam do końca podróży co było nie lada wysiłkiem zważywszy na ''cudowne wonie''. Czy to taki problem kupić sobie kostkę mydła za 2zł i umyć się chociażby raz dziennie? Woda przecież nie kosztuje biliard złotych.

by konto usunięte
Dodaj nowy komentarz
avatar martina323
2 10

Tak, zdarza się to wśród ludzi starszych. Trzeba natomiast wziąć pod uwagę to, że osoby starsze są mniej sprawne i czasem nie dają sobie rady z podstawowymi czynnościami. Starsze kobiety mogą mieć problemy z nietrzymaniem moczu. Sami jesteśmy młodzi i powinniśmy czasem być nardziej wyrozumiali dla starszych schorowanych ludzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 11

@martina323: Ja wszystko rozumiem. Moja śp.babcia w wieku 76 lat zawsze, absolutnie zawsze była CZYŚCIUTKA. Chyba po niej przejęłam ten nałóg szorowania sie.

Odpowiedz
avatar martina323
7 9

@Nemesis92: to, że TWOJA babcia w tym wieku była czuściutka, nie oznacza, że inna osoba w tym wieku będzie tak samo sprawna jak ona. A może nie stać ją na pralkę a z praniem ręcznym niezbyt dobrze sobie radzi? Z wiekiem pojawiają się różne schorzenia. Nikt nie lubi wąchać nieprzyjemnych zapachów, ale też nikt z nas nie chce być stary, schorowany i niedołężny.

Odpowiedz
avatar PaniczKa
4 6

@martina323: Ano właśnie. Siostra mojej babci do wieku prawie 100 lat była sprawna, higieniczna i wiecznie gdzieś się spieszyła. Moja babcia bardzo szybko utraciła sprawność, tak fizyczną, jak i umysłową, i nawet pomoc mojej mamy i wynajętych opiekunek nie wystarczała, żeby była świeżutka jak pączek róży, a miał kto o nią dbać, naprawdę. Ludzie, co ciężko niektórym zaakceptować, bywają różni. I tylko jednostka pusta doszczętnie i pozbawiona empatii i wrażliwości jest w stanie wygenerować inne uczucia niż żal czy współczucie, wchodząc w kontakt z taką starszą osobą.

Odpowiedz
avatar katem
6 10

Tak osoba siebie nie czuje i uważa, że cały świat się jej czepia, bo ona przecież się wczoraj myła i ona nie czuje swojego smrodu. To wczoraj może być i parę dni wcześniej, bo ona zapewne nie pamięta kiedy się myła i potrzeby umycia się nie czuje. I wcale nie musi to być kwestia kosztów. Jest to jeden z tych smutnych i trudnych aspektów starości.

Odpowiedz
avatar zieziura
7 7

ja wiem jakie to wonie, pracuję w służbie zdrowia... często takie osoby, nie mają możliwości, nie ma kto im pomóc przy umyciu sie bo mieszkają sami albo nie ma kto im powiedzieć o tym cudownym uchwycie. Mają nieprzystosowane wysokie wanny... Jest im cięzko. Ja staram sie zwracać delikatnie uwagę , czasami dostaje zjebe a czasami przeprosza i na drugi dzień jest ok. Nie oceniaj od razu złośliwie. Może sama spróbuj pomóc?

Odpowiedz
avatar sla
-3 3

@zieziura: Jak można pomóc obcej pani w autobusie? Podarować jej mydło bądź uchwyt do wanny? Wspomnieć o tym, że nie pachnie zbyt dobrze?

Odpowiedz
avatar marisza
7 7

@Loottie: A czym ma jechać jak musi gdzieś dotrzeć. Ma na piechotę zapychać? Wiem, że nie są to przyjemne zapachy, ale często nie tych ludzi wina. Moja babcia była w miarę sprawna (sama chodziła na zakupy itp), ale z drugiej strony miała na tyle ograniczoną możliwość poruszania rękami, że w pewnym momencie nie była w stanie się sama dokładnie umyć. Zaczęliśmy jej pomagać w myciu. Ale ile jest starszych osób którym nie ma kto pomóc (albo rodzina ma to w czterech literach i nie chce pomagać?). Najłatwiej powiedzieć, że zaniedbanie jest spowodowane "starczą złośliwością, przytępionym zmysłem powonienia, lenistwem".

Odpowiedz
avatar Olgen
5 5

No niestety, ale ze starszymi ludźmi bywa różnie. Moja babcia miała całkiem niedawno taki ciekawy pomysł odnośnie mycia. Mieszka sama, bo pomimo wieku jest jeszcze całkiem sprawna, więc nie mamy nad nią non stop kontroli. I tak jakieś 2 lata po śmierci dziadka doszła do wniosku, że ona już nie musi o siebie dbać. Przestała się myć, przebierała się co kilka dni... Moi rodzice w końcu jej to wybili z głowy, ale łatwo nie było. Także to trochę tak, jak z dziećmi - problemem nie jest kupno mydła czy rachunek za wodę, ale to, co im siedzi w głowie. A w innych przypadkach to, o czym wspominali inni, czyli problemy z poruszaniem i brak pomocy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Olgen: Jeszcze w liceum nauczycielka od biologii opowiedziała nam podobną historię swojej sąsiadki, która po śmierci ojca, postanowiła wziąć mamę do siebie, żeby nie czuła się samotna. Z dnia na dzień z kobiety, która bardzo dbała zarówno o porządek jak i o higienę stała się osobą, która w ogóle nie widziała potrzeby kąpieli. A że była w tym nieprzejednana to doszło do sytuacji, w której rodzina mobilizowała się raz na tydzień i myła ją na siłę przy akompaniamencie jej gróźb. Żadne prośby ani perswazje nie pomagały. Niestety nie wiem, jak sytuacja ma się w chwili obecnej, ale to dowodzi, że psychika ludzka też może być podłożem problemu.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
8 10

Do autobusu, zwłaszcza niskopodłowego, łatwiej wejść niż do wanny. A instalacji prysznica za przeciętną emeryturę sfinansować się nie za bardzo da.

Odpowiedz
avatar Sluagh
6 6

Pracowałam jako opiekunka osób starszych. Uwierz mi, niektóre nie są na tyle sprawne, żeby wejść do wysokiej wanny czy choćby unieść ręce na tyle wysoko by się porządnie umyć. Nie każdy ma kogoś, kto mógłby pomóc w codziennej higienie osobistej. Nie jest to fajne i często same osoby o tym wiedzą i czują się jeszcze gorzej z tego powodu.

Odpowiedz
Udostępnij