Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Może piekielne nie ale cholernie irytujące. Wybrałam się ostatnio do sklepu na…

Może piekielne nie ale cholernie irytujące.

Wybrałam się ostatnio do sklepu na moje nieszczęście trafiłam na jakąś promocje kurczaków więc kolejka do stoiska dość długa no tak na 20 minut czekania. Przede mną kobieta +/- 60 lat mrucząc coś pod nosem prosi o popilnowanie kolejki ona tyko pójdzie sobie wędliny zobaczyć. Przychodzi po 15 minutach gdy akurat zamawiałam podchodzi do gościa za mną i mówi, że ona teraz będzie kupować bo miała zajętą kolejkę! Facet wyraził swoje nie zadowolenie przez co atmosfera w kolejce zrobiła się napięta. Ja kupiłam co miałam kupić i oddaliłam się nie mój cyrk nie moje małpy.

Ja rozumiem odejść na chwilkę zobaczyć coś i wrócić ale cwana baba chciała oszczędzić sobie stania w kolejce i wepchnąć się na sam jej początek.

Nie pisała bym o tym gdyby nie fakt że wcześniej ta sama baba pogoniła faceta, który był 2 osoby przed nią, który też miał niby zajętą kolejkę.

sklepy

by oddajmimisiiaa
Dodaj nowy komentarz
avatar Drill_Sergeant
1 3

W co bardziej cywilizowanych krajach na przykład w Tajlandii lub Malezji ludziska już dawno zrezygnowali z idiotycznego zwyczaju osobistego stania w kolejkach i po prostu kładą sobie buty jeden za drugim i przesuwają przed stoisko. czyj but pierwszy ten podchodzi. Wszystko grzecznie, bez jakże typowych dla polskiej rzeczywistości wrzasków, obelg, tłuczenia się torebkami i ciągania rozwydrzonych bachorów za sobą. Siedzi sobie Azjata skośnooki jeden z drugim pod ścianą, a wyznaczony do tego chłopiec-posługacz za parę miedziaków po prostu przesuwa buty. I jak widać można bo najprostsze rozwiązania są najlepsze. I zachowany jest też dystans intymny bo w polskiej kolejce przykładowo jak jest ścisk to czujesz jak jakaś stara prukwa wpycha ci swój parasol między pośladki co już nie jest miłe.

Odpowiedz
Udostępnij