Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O telefonach słów kilka. Od kilku dni dostaję połączenia od jakiegoś numeru,…

O telefonach słów kilka.
Od kilku dni dostaję połączenia od jakiegoś numeru, wcale nie zastrzeżonego, kierunkowy poznański. Udało mi się odebrać dopiero wczoraj, pani przedstawiła się jako jakiś tam konsultant Orange, sama się rozłączyła, kiedy zorientowała się, że nie jestem swoim ojcem (opisałam to w poprzedniej historii). Dzisiaj telefon zadzwonił ponownie, odebrałam od razu i co słyszę? Głos automatu: "Proszę czekać, trwa łączenie rozmowy", a później idiotyczną melodyjkę. Przeczekałam kilka sekund i się rozłączyłam - co to za czasy, dzwonią z jakimiś superofertami, tyłek trują, a ja mam jeszcze czekać na połączenie?

by Ascara
Dodaj nowy komentarz
avatar MichaU1982
6 10

Z kierunkowego 16? Też do mnie dzisiaj dzwonili. Generalnie jak dzwonią i automat mówi, że mam czekać to od razu kończę połączenie.

Odpowiedz
avatar Asiekman29
-3 19

Jest to idiotyczne rozwiązanie automatyczne. System wybiera kilka, kilkanaście numerów na raz, jak tylko ktoś odbierze to wskakuje do wolnego telemarketera i prowadzona jest rozmowa. Czasem jednak zdarza się, że wszyscy konsultanci są zajęci, dlatego słyszysz w słuchawce "proszę czekać na rozmowę". Gdy sama pracowałam na takim systemie, to zdarzali się Klienci, którzy faktycznie poczekali na rozmowę tylko po to, aby mnie opieprzyć. To nie było ani miłe, ani logiczne, bo przecież konsultant nie odpowiada za politykę firmy czy rozwiązania, jakie wprowadza.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 maja 2015 o 13:54

avatar ampH
15 23

Ale wykonując obowiązki związane z pracą stajesz się przedstawicielem firmy, która Cię zatrudnia i jednocześnie akceptujesz ich politykę. Jeśli nie akceptujesz to zmień pracę - Call Center jest w Polsce od groma, różnią się od siebie procedurami i polityką firmy. Nikt nie trzyma na siłę.

Odpowiedz
avatar ampH
5 9

Codziennie nie, bo w ciągu jednego dnia nie uda mi się poznać całej firmy wraz z jej polityką, moimi przełożonymi i współpracownikami. Jednak tak, jeśli mi nie odpowiada to zmieniam. Na całe szczęście nie szukam szczęścia w ogromnych korporacjach, bo tam wiem, że wszystko mi się będzie nie podobało. Nie musisz wszystkiego akceptować jak leci, możesz zgłaszać uwagi (jeśli nie możesz to znaczy, że trzeba się zwijać stamtąd jak najprędzej), ale błagam - polityka firmy to coś, co masz zaakceptować i się do tego stosować jeśli jesteś pracownikiem. Możesz sobie pomarudzić pod nosem na to, ale dla klienta to Ty jesteś przedstawicielką tej polityki i jej wykonawczynią czy Ci się to podoba czy nie. Przychodząc do pracy w call center, które robi z klienta debila to Ty jesteś wykonawczynią tego i to Ty w pierwszej linii otrzymujesz cięgi od wściekłych klientów. Pracownik to przedstawiciel firmy, nie jakiś oderwany od rzeczywistości ktoś tam, kto robi sobie coś co mu się podoba i pretensje to do kogoś innego. Nie, pretensje do Ciebie.

Odpowiedz
avatar Issandra
7 15

Do mnie też wydzwaniaja i każą czekac (melodyjka w tle). Oczywiście jak każda normalna osoba rozłączam się natychmiast. Kto to słyszał żeby wydzwaniać do potencjalnego klienta i kazać mu czekać???????? Bezczelność. Raz nawet sam pan Kondrat kazał mi czekać. Jego też olałam.

Odpowiedz
avatar Poecilotheria
0 8

Do mnie też ostatnio dzwonili, czekać nie kazali, ale wywiązał się taki dialog: Tele-sprzedawca - T Ja - J T - Blablabla świetna oferta blablabla... J - Nie jestem zainteresowana. T - Ale jeszcze pani oferty nie zna... J - Proszę pani. Nie interesują mnie żadne wasze usługi. To co mam mi wystarczy. Jeśli czegoś potrzebuję, to sprawdzam ofertę w internecie i wybieram sobie to, co mi odpowiada. Dziękuję, do wi... T - Ale będzie pani tracić czas na szukanie... J - Proszę pani. Czas to ja tracę właśnie w tej chwili. I nie tylko ja. Do widzenia. bip bip...

Odpowiedz
avatar Toki221
-2 2

"Miało być w komentarzu ,ale wyszło by za długo..."

Odpowiedz
avatar Loin
2 8

Nie rozumiem. Skoro przeszkadzają wam takie telefony, to czemu nie korzystacie z najprostszego rozwiązania i nie wycofacie zgody na przekazywanie informacji marketingowych drogą telefoniczną? Działa praktycznie zawsze i chyba lepiej tak, niż wymyślać cięte i stanowcze riposty na kolejną cudowną ofertę.

Odpowiedz
Udostępnij