Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia opowiedziana przez narzeczonego, a wydarzyła się wczoraj. Sytuacja miała miejsce na…

Historia opowiedziana przez narzeczonego, a wydarzyła się wczoraj.

Sytuacja miała miejsce na parkingu pod galerią handlową, w której mój narzeczony pracuje.

Powiedzcie mi, jakim bucem trzeba być, albo jak bardzo trzeba się nudzić, żeby idąc wzdłuż zaparkowanych prawidłowo samochodów kopać po lusterkach i je urywać?

W taki oto sposób kilka samochodów pracowników galerii pozbyło się lusterek.

Najlepsze jest to, że na monitoringu widać postać, która idzie i kopie po lusterkach, ale nie widać twarzy, ani niczego charakterystycznego. Ba, nawet świadków nie ma tego zajścia!

Policja powiadomiona, ale powiedzieli, że są małe szanse na znalezienie sprawcy.

galeria handlowa

by loczek0blond
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Malibu
3 5

A jakby były zaparkowane nieprawidłowo to można je niszczyć? chyba są inne metody walki z tym rodzajem "przestepstwa".

Odpowiedz
avatar loczek0blond
3 3

@Malibu: Karniaki czy upublicznianie w internecie niewiele dają (przynajmniej na tych, których ja widuję) ;). Nie no oczywiście żartuję, chciałam tu zwrócić uwagę na to, że nawet jak samochód jest zaparkowany prawidłowo, to i to komuś przeszkadza :)

Odpowiedz
avatar santiraf
2 2

Oczywiście, że szansa na znalezienie sprawcy mała... bo to trzeba by było popracować, a panom policjantom się nie chce. Łatwiej przecież wyrobić statystykę dając staruszce mandat za nieprawidłowe przejście przez jezdnię.

Odpowiedz
avatar Graviter
2 2

Często zdarzają się takie przypadki, aczkolwiek zazwyczaj na osiedlach i sprawcą jest jakiś podchmielony imprezowicz. Polecam subskrybowanie strony Waszej lokalnej Policji, nie takie historie tam się pojawiają :)

Odpowiedz
Udostępnij