Sytuacja z nadbałtyckiej plaży. Bodajże zeszłoroczna.
Dziewczę młode, ładne, zgrabne, opalało się w bikini, którego dół stanowiły stringi. Goła przecież nie była, czasami w stringach na plaży popylają baby w moim wieku, czyli trzydziestolatki po dwóch ciążach, z d*pą jak szalupa, cellulitem, rozstępami. Jak one się nie przejmują, to czemu ma się przejmować "gorąca dwudziestka"?
Jednak to najwyraźniej przeszkadzało starszej pani, która siedziała na leżaku niedaleko dziewczyny. Baba komentowała wszystko, a bo ta dzieciaka nie wysmarowała, a bo ten pali co chwilę (no tego akurat sama nie lubię), a bo ta ma czelność d*pę wystawiać, lafirynda...
Dziewczyna chyba całego obsmarowywania tyłka nie słyszała, bo miała założone słuchawki. Za to usłyszał je pan w średnim wieku siedzący między starą jędzą, a dziewczyną. Po którymś komentarzu nie zdzierżył i warknął głośno:
- Jezu, zamknij się wreszcie babo! Ileż można pie**olenia słuchać?! Tutaj se chociaż na ładny tyłek popatrzę, a nie na zwisające cycki w rozj**anym staniku!
Baba zamilkła, poczerwieniała. Z facetem się zgadzam w 100% - czepiała się dziewczyny, ale sama siedziała na plaży w zwykłym staniku, w dodatku nie pierwszej młodości/świeżości. Babcie siedzące w stanikach to częsty widok na polskich plażach. Jeszcze pół biedy, jak ma czarny biustonosz. Ale najczęściej jest to albo przyszarzały, dawniej biały, albo cielisty.
Ja wiem, rozumiem, niska emerytura, renta itp. Ale ja np. w zeszłym roku upolowałam w lumpeksie kostium nowy, jeszcze z metką, za 30 zł (a przy moich cyckach za taki w sklepie normalnym zapłaciłabym z trzy-cztery stówy). Tak trudno więc pójść do lumpa albo hipermarketu i kupić najtańszy kostium? Widać trudno. Za to obsmarować komuś cztery litery łatwiuteńko (lecz niekoniecznie przyjemnie).
polskie babcie plażowe
"Za to obsmarować komuś cztery litery łatwiuteńko (lecz niekoniecznie przyjemnie)." Nie chcę być nieuprzejmy , ale ty to robisz w każdej swojej historii.
Odpowiedzno ja nie wiem czy majtki z lumpexu to szczyt marzeń
Odpowiedz@jasiu_z_wsi: To nie chodź wcale w bieliźnie. Po co przecież.
Odpowiedz@jasiu_z_wsi: fu. Wiem,że w Polsce ciężko ale bez przesady... Bieliznę i skarpetki też tam kupuje?
Odpowiedz@jasiu_z_wsi, @Day_Becomes_Night: macie problem z czytaniem? Czy z rozumieniem czytanego tekstu? Przecież jak wół jest napisane "kostium nowy, jeszcze z metką".
Odpowiedz@timo: a wiesz, jakie praktyki w niektórych lumpach stosują? Doczepienie metki to nie skomplikowany proces ;)
Odpowiedz@zegarka: a wiesz ze czasem bardziej higieniczne jest kupowanie w lumpeksie, bo tam przynajmniej dezynfekuja te ubrania jakims srodkiem, niz w sieciowce, gdzie te sama szmatke przymierzaja tysiace osob? malo bylo historii o bieliznie z krwawymi sladami po okresie, wlasnie w sklepie, gdzie podobno sa nowe rzeczy?
OdpowiedzA co cie to w czym babcie na plażach siedzą? Przyganial kocioł garnkowi.
Odpowiedz@elda24: np. tyle, ze autorka przynajmniej nie komentowala glosno stroju baby ani nie przypierdzielala sie do kazdej osoby, byle tylko sobie pogadac?
OdpowiedzMam 22 lata. Tak, uważam że stringi jako strój kąpielowy są straszne. Tak, uważam że kupowanie bielizny w lumpeksie za kiepski pomysł. A co do stanika: w zeszłym roku sporo czasu mi zajęło znalezienie takiej góry stroju kąpielowego, która nie była pstrokata (jak kto woli na obecną, tragiczną modę), była usztywniona, bez push-upu, w rozsądnej cenie... Ostatecznie i tak nie byłam zachwycona. Więc w niektórych przypadkach to chyba lepsze wyjście jeśli przynajmniej jest dobry rozmiarowo
Odpowiedz@Allice: Lata mieszkałem w Gdyni. Co roku w lecie mnóstwo starych bab chodziło po ulicach blisko morza i po bulwarze w stanikach. Na prawdę taki widok to ohyda.
Odpowiedz@Allice: Oczywiście że tak. W tej chwili wybór bielizny jest ogromny i czasem nawet ciężko stwierdzić czy dany komplet to stanik i majtki czy kostium. Tylko co innego czysty gładki stanik a co innego taki typowo bieliźniany i jeszcze przybrudzony...
Odpowiedz@Allice: Mnie się wydaję, że stringi na plaże zakładają niekoniecznie po to by opalić tyłek. Też bym chciała opalić tyłek, ale wiem jaką atecję bym na siebie ściągnęła zakładajac stringi. Co do bikini - moja góra od bikini wygląda znowu jak dość oryginalny stanik stanik, pomimo prostoty. Również jest usztywniona i bez push-upu - wiem jak cięzko było znaleźć ;)
OdpowiedzBielizna z lumpeksu? A fuj!
Odpowiedz@Fomalhaut: a ja się śmiałam ze znajomej,która miesiąc w miesiąc robiła naloty na sklepy odzieżowe i wychodziła obładowana torbami. " ja w Polsce przepłacać nie będę bo za drogo tam jest!!!!" Chyba wezmę z niej przykład aby w razie powrotu nie kupować majtek w lumpie
OdpowiedzSkoro jest z metkami, to znaczy że nowa. Czyli w takim samym stanie jak ta, która kupujemy w drogich butikach.
OdpowiedzA co was interesuje co ktoś nosi na swojej pupie? Chce mieć majty z lumpeksu, nie brzydzi się - jej sprawa, ona to zakłada, nie wy. Nie krępują jej stringi a do tego ma czym się pochwalić - również jej sprawa. Po co drążyć temat, praktycznie każdy komentarz to pojazd - przykre.
OdpowiedzW co drugiej twojej historii piszesz, jakich to ty wielkich cycków nie masz. Ty się chwalisz? Żalisz? Bo to już się trochę irytujące robi.
Odpowiedz"łatwiuteńko"... jak widać pisać po polsku jest dla niektórych trudniusieńko. Po za tym oburzasz się za "obsmarowywanie" komuś 4 liter, sama "obsmarowując" tą "babę" na portalu internetowym
OdpowiedzMnie tam sama idea stringów wkurza. Nie dość, że niehigieniczne, to nawet centymetra tyłka nie zakrywają. Dupcia odkryta tak samo jak przy braku majtek. Bezsens.
Odpowiedz@zielony_szwin: Ale przód zakryty, więc jakiś sens jest ;)
Odpowiedz@zielony_szwin: Przepraszam, ale co Cie obchodzi, co kto nosi na tylku? Nikt Ci ich na sile nie wklada na pupe.
Odpowiedz@anonimek94: To tylko kwestia czasu, aż wejdą na rynek stringi z przeźroczystym, albo dziurawym przodem.
Odpowiedz@Shaienne: A co Cię obchodzi, co mnie obchodzi, przecież nie wkładam Ci nic na siłę.
Odpowiedz@zielony_szwin: chyba nie masz zbyt dobrej orientacji w rynku bielizny - raz, że o to w stringach chodzi, żeby odkrywały pośladki, a dwa, że majtki koronkowe i półprzezroczyste są w sklepach od wielu, wielu lat. Sama mam takich kilkanaście par. Polecam, ładne i wygodne, zwłaszcza te szyte z elastycznej siatki.
Odpowiedz@grupaorkow: Jak chcę mieć odkrytą pupę, to chodzę bez bielizny - po co ma mnie jakiś pasek uwierać. No to miło, że masz tyle par majtek, cieszę się :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2015 o 13:48
@zielony_szwin: Jak nie chcesz, zeby Twoja opinia kogos obchodzila, to nie publikuj jej w internecie.
Odpowiedz@Shaienne: Bardzo mi miło, że kogoś obchodzi to, co piszę. Dziękuję serdecznie :)
Odpowiedz@zielony_szwin: Prosze. :-)
Odpowiedz@zielony_szwin: ja ostatnio zobaczyłam strój kąpielowy z prześlicznym paseczkiem od przodu do tyły, przez całą długość... Poległam ze śmiechu - na jednym ze zdjęć modelka próbowała go dyskretnie poprawić, bo jej się z przodu wbił za mocno ;). Chociaż fakt, że wrzucono to jeszcze w kategorię "erotyczne".
Odpowiedz@bonsai: A była może dostępna wersja dla mężczyzn?
Odpowiedz@zielony_szwin: No i sobie wyobraziłam taki paseczek - z ładnie dyndającymi po bokach jajkami...
Odpowiedz@bonsai: Dużo gorzej od warg sromowych w podobnym usytuowaniu to nie wygląda :P
Odpowiedz@zielony_szwin: ja się domyślam, że w stringach nie chodzisz, na pewno godzą w godność kobiet :)
Odpowiedz@zielony_szwin: #niepopularnaopinia. Uważam stringi za najwygodniejsze majtki, zwykłe mnie uwierają. Ale fakt faktem, na plażę bym się wstydziła w takich wyjść.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 maja 2015 o 17:58
@zielony_szwin: wargi wiszą jakąś tak... skromniej mimo wszystko :P. @rahell: dla mnie na przykład stringi to wybitnie niewygodna bielizna... Nosiłam je kiedyś, ale z wiekiem wybrałam wygodę ;). Oczywiście nie twierdzę, że od razu każdej kobiecie ma być w nich źle, to moje prywatne odczucia.
Odpowiedz@grupaorkow: Nosiłam w liceum. Pod spodniami/spódniczką. I nigdy jak był wf. Ale teraz już nie mam takich głupich pomysłów. Wtedy, pomimo częstego mycia się, łapałam co chwilę zapalenie pęcherza. I tak dobrze, że skończyło się tylko na tym, bo hemoroidy zdecydowanie mnie nie kręcą. Jednak bycie zdrową stawiam wyżej niż bycie "seksi".
OdpowiedzDziewczyny, nie rozumiem trochę dlaczego dorabiacie ideologię do tego, jakie ktoś majtki nosi. To, że ktoś nosi stringi nie oznacza, że chce być seksi za wszelką cenę, tak samo jak ktoś nosi figi, nie znaczy, że jest dziewicą orleańską. Każdy nosi to co lubi i nie czepiajmy się cudzych tyłków :)
Odpowiedz@rahell: Dokładnie, co jak co ale gacie to już indywidualna sprawa. Takie czasy mamy, że kiedyś majtki zasłaniały dupę a teraz dupa majtki i co poradzić? ;)
Odpowiedz@chiacchierona: kiedyś to majtki [reformy] tylko damy negocjowalnej cnoty nosiły ;). Prawdziwa Porządna Kobieta w życiu by się nie zgodziła na założenie czegoś tak niemoralnego :D.
OdpowiedzFakt ,ze i mi nie za bardzo podoba się to jak ktos chodzi w stringach na plazy.Niestety facetów tez zaczełam w nich widywac.Jednak widok takich pan ktore chodza w stanikach jest jeszcze gorszy.Oczywiscie rozumiem ze czasem kasy brak ,czasem ciezko dobrac sobie stroj (sama mam z tym problem przez duzy rozmiar biustu) ale to nie usprawiedliwia tych kobiet.Nie raz po prostu ubierałam dół od kostiumu kąpielowego a na góre jakis mój wygodny stanik i koszulke króciutka na ramiączka.To nie kostium kąpielowy ale wygladało estetycznie i nie kosztuje dużo bo taka koszulke mozna dorwac w jakis supermarketach za kilka złotych.To samo dotyczy sie panów którzy chodza w jakis rozciaganych , spranych slipach.Kurcze załozyliby chociaz jakies bokserki za kilka złotych które mozna kupic praktycznie wszedzie
Odpowiedz@Mavra: W koszulce się nie opalisz a o to właśnie chodzi sporej części kobiet na plaży.
OdpowiedzNo i się zaczęło... Ten zły, bo ma plecy owłosione, tamta cellulit, ta znowu piękne ciało ale strój zdzirowaty, ten stary dziad to w ogóle nie powinien ludzi obrzydzać... I tak zawsze w sezonie plażowym. A ty autorko jesteś kwintesencją hipokryzji. Laskę w bikini usprawiedliwiasz, rozstępy też ok, ale już starsze panie w stanikach - no co one sobie myślą?!
Odpowiedz@GythaOgg: Może ustawmy przed wejściem na plaże taką komisję - masz ładne zgrabne, chude (w końcu taki trend) ciało i ładny, nowy, koniecznie ze sklepu! strój - możesz wejść. W każdym innym przypadku - won! Jak już tak ostentacyjnie zauważacie, co niektórzy, "brzydotę" u innych to może lepiej spójrzcie na to chociaż z innej strony - JA mam ładniejsze ciało, JA mam ładniejszy strój etc...? Albo w wersji soft - nie jest ze mną tak źle? ;)
Odpowiedz@GythaOgg: Sorry, ale czemu moja rodzicielka, lat 65, potrafi iść na plażę w kostiumie jednoczęściowym, a nie w staniku nie pierwszej młodości? Czemu przeciętny dziadek potrafi przyjść na plażę w kąpielówkach, a nie w zwykłych slipkach?
Odpowiedz@piekielnakunegunda: No i co, że potrafią? Niech sobie chodzą. Ci, co nie chodzą w kostiumie jednoczęściowym mają po prostu głęboko gdzieś ciebie i twoje wątpliwości estetyczne, i bardzo dobrze. Inni ludzie nie istnieją po to, by cieszyć twoje oko.
Odpowiedz@piekielnakunegunda: No tak, przypieprzysz się do baby, która chce decydować o tym kto w czym powinien chodzić, ale sama robisz idealnie to samo. Jak jesteś taka wrażliwa, że nie możesz znieść pewnych widoków to nie chodź na plażę, albo po prostu patrz się gdzie indziej. + "Inni ludzie nie istnieją po to, by cieszyć twoje oko." idealnie powiedziane.
OdpowiedzZakaz wychodzenia z domu po 50!!!! koniecznie!!!!
Odpowiedz@abfab: Nie dotyczy Moniki Belucci :-)
OdpowiedzPomijając piekielność historii (bo piekielna jest - u naszych zachodnich sąsiadów pani w wieku słusznym bez stanika nikogo nie dziwi, a u nas zgrabny tyłek w stringach gorszy?), to zazdroszczę dorwania stroju za 30 zł. Ja przy moich gabarytach (cycki są... nawet bardzo są, zad proporcjonalnie mniejszy), żeby coś dobrze leżało... Ostatnio mierzyłam takie za 3-4 stówki. Też bez szału. Więc zazdroszczę!
Odpowiedz