Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracuję w salonie jednej z sieci komórkowych. Z racji tego, że jest…

Pracuję w salonie jednej z sieci komórkowych.

Z racji tego, że jest nas jedynie dwójka pracowników, (mały punkt, nie ma możliwości dostawienia 3 biurka i zatrudnienia kolejnej osoby), zdarza się czasami, że jedno z nas zostaje samo. Wiadomo, różne sytuacje mogą się zdarzyć - ktoś się gorzej poczuje i weźmie wolne, ktoś potrzebuje urlopu czy chociażby samo odebranie nadgodzin już sprawia, że drugie z nas pracuje w pojedynkę. Trudno, radzimy sobie.

Szkoda tylko, że nie każdy jest w stanie takie rozwiązanie zaakceptować. Przykładowe komentarze klientów, kiedy w punkcie pozostaje jedna osoba:

- A pani to sama?
- Tak proszę pana, sama
- I co, ja mam teraz czekać nie wiadomo ile?
- Proszę pana, przykro mi, nic nie poradzę.
- To po co wy w ogóle tu jesteście?!
Trzasnęły drzwi, okna się zatrzęsły, brrr.


- Tego pana to nie ma?
- Niestety już nie ma
- A kiedy będzie?
- Jutro proszę pana.
- To co, do jutra mam tu stać??


- Długo jeszcze mam czekać?
- Proszę panią, ok 15 minut
- Pani chyba zwariowała, ja nie mam całego dnia!
- Przykro mi ale sporządzenie umowy (z klientami przy biurku) tyle czasu zajmie.
- Pani się chyba pracować nie chce...


- A dlaczego pani jest sama?
- Ponieważ kolega ma wolne
- A z jakiej racji? Pracujecie przecież od 9 do 17.
Taka oto kadrowa się znalazła.


- Ktoś tu jeszcze poza panią pracuje?
- Tak, jest jeszcze kolega
- Gdzie?
- Na przerwie, na obiedzie.
- To pani go zawołać, zje sobie później.
- Proszę panią, kolega ma przerwę i nie będę go ściągała z obiadu (na który wyszedł na drugą stronę ulicy, więc oczywiście wyproszę ludzi i pobiegnę go szukać)
- Dobrze, że mąż już przeszedł do Pomarańczowych, ja zrobię to samo, bo to jest żałosne, żeby stać w kolejce a on sobie je.
Pani w kolejce była druga...

Ja rozumiem, że nikt nie lubi czekać w kolejce. Ale może warto zwrócić uwagę na to, że po pierwsze każdy ma prawo do urlopu, do zwolnienia lekarskiego, a przede wszystkim do przerwy. Niejednokrotnie słyszałam "to proszę GO/JĄ z przerwy". Nie, nie będziemy ściągać, kiedy w kolejce są 2 osoby, bo sprzedawca też musi zjeść i skorzystać z toalety.

by takaowaka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar quinny
20 26

Proszę pana, proszę pani, „Proszę panią” jest do bani! Proszę babci, cioci, mamy, Dość już „proszę panią” mamy I prosimy każdą panią: Niechaj panie ten zwrot ganią! - Mirosław Bańko

Odpowiedz
avatar CatGirl
3 3

Proszę panią, to do tańca. :)

Odpowiedz
avatar grruby80
12 12

Ja też mam pytanie. Czy to strona operatora sieci?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@krogulec: ale tutaj opisuje piekielne historie. Dla Ciebie, na tym serwisie, odpowiedź brzmi: bo operatorzy tak sobie wymyślili. Po więcej udaj się do jakiegoś oficjalnego kanału.

Odpowiedz
avatar takaowaka
7 7

@krogulec: wyjaśnianiem niejasności zajmuję się w godzinach 9-17 w miejscu pracy :-) pozdrawiam

Odpowiedz
avatar curva
10 10

Po co się w ogóle tłumaczysz? Jesteś danego dnia sama, gdyż tak postanowił Twój pracodawca. I co to klienta obchodzi, czy kolega je, czy sra? Wystarczająco uprzejmie byłoby poinformować, że kolega/koleżanka będzie po 14. Dlaczego? Bo tak pracuje.Tłumacząc się debilom stawiasz się na niższej pozycji i tylko ich ośmielasz.

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

@curva: Ja zawsze mówię, że koleżanka ma zatrucie i siedzi na toalecie, jak ktoś się bulwersuje ;) Zazwyczaj zamyka usta (choc też nei zawsze)

Odpowiedz
avatar Poziomeczka
4 4

Znam niestety, z autopsji... U mnie na dodatek są wyzwiska i rzucanie mięsem :)

Odpowiedz
avatar takaowaka
2 2

@Poziomeczka: rzucanie mięsem przestało robić na mnie wrażenie. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że patrząc na to jak ludzie potrafią się zachowywać, przestało to już być dla mnie piekielne :-)

Odpowiedz
avatar ieyasu
2 2

Ciekawe ile z tych żałosnych osobników odbija sobie na tobie własne frustracje.

Odpowiedz
Udostępnij