Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W trasie postanawiam zrobić szybkie zakupy - coś do jedzenia i gazetę.…

W trasie postanawiam zrobić szybkie zakupy - coś do jedzenia i gazetę. Zatrzymujemy się pod sieciowym sklepem spożywczym w malutkim miasteczku. Na dzień dobry przy wejściu przeciskam się pomiędzy trzema panami w stanie wątpliwej trzeźwości i o wątpliwym zapachu, w środku takich panów dużo więcej. Część agresywna, co prawda nie wobec mnie, ale i tak mam ochotę jak najszybciej się stamtąd ulotnić.

Łapię gazetę i rogalika znanej marki, biegnę do kasy. Z ulgą dostrzegam urządzenie do płatności kartami zbliżeniowymi, już mam w ręcę kartę, a w głowie wizję szybkiego rozliczenia się przy kasie i ucieczki ze sklepu. Wiecie - przykładam, słyszę piiik i lecę:)

Ale nie... 'Płatności zbliżeniowe tylko powyżej 10 zł'. - mówi kasjerka.

A ja głupia myślałam, że zostały wymyślone właśnie dla takich sytuacji.

sklepy

by HelloKitty
Dodaj nowy komentarz
avatar Prankster
6 20

O ile dobrze pamiętam, to takie praktyki są nielegalne. Ale biorąc pod uwagę, że prowizja przy takiej drobnej płatności często przewyższa marżę sklepu, to się nie czepiam i zawsze staram się mieć te 20 zł w gotówce.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 10

@bloodcarver: byłam świadkiem w Carfour że dziewczyna nie mogła zapłacić kartą za soczek bo płatność kartą od 1zł :)

Odpowiedz
avatar HelloKitty
7 13

@Prankster: Miałam przy sobie pieniądze, najniższy nominał to było właśnie 20 zł. W mojej historii chodzi mi tylko o to, że chciałam uniknąć czekania na wydanie reszty i jak najszybciej wyjść z tamtego sklepu:)

Odpowiedz
avatar Berucian
0 8

@funmilayo: To może być limit terminala. Jak pracowałam za kasą w eko-sklepiku, to u nas terminal miał limit najmniej 2 zł. Mniejsze kwoty, trzeba było płacić gotówką.

Odpowiedz
avatar Blast22
6 10

@Berucian: od 2 zł to jeszcze ok, ale nie od 20. Poza tym powinna być informacja że płatność kartą od danej kwoty.

Odpowiedz
avatar Caryca
2 6

@funmilayo: terminale płatnicze nie przyjmują płatności mniejszych od 1zł. Tu akurat nie ma widzimisię polityki sklepu.

Odpowiedz
avatar Jaenelle
2 2

@Caryca: Na pewno nie wszystkie, w moim sklepie osiedlowym ostatnio płaciłam zbliżeniowo 0,59zł za bułkę. Czyli można, przynajmniej w niektórych

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

@bloodcarver: Starsze terminale łączą się z systemem po linii telefonicznej, więc jest koszt połączenia.

Odpowiedz
avatar Bydle
40 58

Soko wodza. Pisemna skarga do wystawcy karty/Visy/MasterCard i właściel sklepu szybko zmienia zasady. Sprawdzone - „wyleczyłem” tak osiedlowe sklepiki z kombinowania niezgodnego z treścią podpisanych przez nie umów z operatorami płatności.

Odpowiedz
avatar sla
32 46

@mmm: Na pewno małe sklepiki przyciągną do siebie klientów mając ciągle popsuty terminal (bo im się pewnie nie opłaca) lub ograniczając płatności kartą. Nie tędy droga. Poza tym, skoro podpisał jakąś konkretną umowę, na drzwiach jest oznaczenie, że można płacić kartą to proszę wywiązać się ze swojego obowiązku. Nie? Płać karę. I nie obchodzi mnie, że cię na to nie stać - trzeba było nie łamać zasad.

Odpowiedz
avatar archeoziele
30 34

@mmm: Kombinując w ten sposób tylko zrażają do siebie klientów, a chyba nie o to chodzi. No bo mając w portfelu tylko kartę i w planach zakupy za 5-6 zł. nie będę miała innego wyjścia jak tylko pójść do marketu.

Odpowiedz
avatar Bydle
25 33

@mmm: „ "wyleczyłeś"?” Tak. Przecież napisałem o tym, używając właśnie tego wyrazu. „ja się nie dziwię, że małe osiedlowe sklepiki kombinują” A mnie wkurza, gdy oszukują (nie w prawnym znaczeniu słowa). Wszyscy. Umowa z operatorem ZABRANIA ustalania kwot, od których realizuje się płatność kartą. Jaki masz problem z uczciwością, że akceptujesz nietrzymanie się zasad podpisanej umowy? ;>>> Sklep MA ŚWIĘTE PRAWO stosować opust z ceny przy płatności gotówką, ale z jakiegoś powodu takie uczciwe działanie nie chce się przyjąć w umysłach kombinatorów i oszustów. Wolą łamać umowę i stosować nieuczciwe zagrania. „ale w sumie co kogo to obchodzi, niech właściciel sobie siedzi po 16 godzin, zarabia grosze,” Tak, oczywiście. Ten najbliższy mnie (spożywczy, 12 mkw, dwie osoby sprzedające po południu, jedna rano) utrzymuje 7 osób. Na wysokim poziomie. (i tak, jeden facet z tej rodziny wcześnie rano jeździ po towar. po południu pomaga zamknąć sklep. nie należy mu się za to żaden medal, bo na tym polega jego praca - tak samo jak pielęgniarki pracującej w święta czy energetyka pracującego w niedziele. więc nie jest to martyrologia, a zwykły interes - byłby zamknięty, gdyby był nieopłacalny) ;>

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2015 o 14:48

avatar Bydle
12 20

@Iceman1973: „Wyleczyłeś?” Nie, nie rozumiesz, albo celowo przekręcasz. Prawdziwy cytat brzmi inaczej: „Sprawdzone - „wyleczyłem” tak osiedlowe sklepiki” Obstawiam, że celowo mijasz się z prawdą, bo inaczej nie potrafisz, a jakoś musisz odreagować to, że znowu nie rozumiesz - tym razem użycia cudzysłowu. Ważne, że już nie ma na osiedlu kartek z napisem, że „płatność kartą od 20 zł”. Żaden sklep nie zrezygnował jednak z terminali - widocznie nie opłacało im się rezygnować... ;>>>

Odpowiedz
avatar Iceman1973
-4 4

@Bydle: Nie bój się o moje rozumowanie. Dodatkowo zrozumiałem chociaż trafniej jest użyć słowa zauważyłem, że jesteś osobą bardzo złośliwą. Wystarczy Twoje komentarze poczytać.

Odpowiedz
avatar Caryca
6 6

@Fomalhaut: przy 5zł będą to groszowe sprawy raczej. Teraz większość operatorów terminali pobiera mniej niż 1% od transakcji.

Odpowiedz
avatar hitman57
2 12

Jak nie znasz stawek to milcz. W domu Cię tego nie nauczyli? Dla kart debetowych to 0.2% Dla kart kredytowych 0.3% Przy średniej marzy w małych sklepach na poziomie 30% to nie jest znaczącą opłata.

Odpowiedz
avatar mki
0 2

@hitman57: To są stawki interchange - tyle dostaje bank - wystawca karty. Do tego dochodzi prowizja operatora płatności. Ta nie jest ustalona przez prawo, bo operatorów jest wielu i mogą konkurować. Niejednokrotnie, jeszcze rok temu, na prowizję operatora składała się stała kwota plus procent. Jeśli historia pochodzi z tak zamierzchłych czasów, nie dziwię się sklepowi. Teraz, z uwagi na większą konkurencję zapewne, opłaty stałe poznikały. @Bydle napisał, że umowa z operatorem zabrania określania dolnego limitu. Ciekaw jestem, skąd wie - umowa w mojej firmie zabraniała informowania o jej szczegółach osób postronnych, a operatorów w Polsce mamy wielu.

Odpowiedz
avatar Rak77
-1 1

@hitman57: piszesz tylko o opłacie dla banku, dochodzi opłata dla wydawcy karty i następna opłata dla operatora sieci. Ponadto jest jeszcze opłata za sam terminal. Umowy można zawierać z najlepszymi operatorami którzy stosują opłatę procentowa od płatności kartą. Znalazłem w sieci reklamę firmy która chce za swoje usługi tylko 1,2-1,4 %. Tak więc jest ona wyższa od podanej przez ciebie

Odpowiedz
avatar HelloKitty
2 2

@mki: Historia nie pochodzi z zamierzchłych czasów, a z wczoraj. Ponadto, nie chodzi o mini-mini wiejski sklepik, a o samoobsługowy sieciowy sklep o dość dużej powierzchni.

Odpowiedz
avatar sharpy
1 1

Cóż. Banknot 100zł na ladę i sprawdzić czy dobrze resztę wydała...

Odpowiedz
Udostępnij