Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Matka nie roku, ale wszech czasów. Ta historia przydarzyła się około 10…

Matka nie roku, ale wszech czasów.

Ta historia przydarzyła się około 10 lat temu, szwagrowi bliskiego znajomego, który pracował jako pediatra.
Pewnego razu młoda matka przyniosła mu półroczne dziecko z podejrzeniem, że coś się nagle stało z jego oczami - wcześniej rzekomo rozwijało się całkiem normalnie, a nagle jakby całkiem przestało widzieć.

Szwagier bada dziecko, macha mu rozmaitymi przedmiotami przed oczkami i faktycznie - kilka późniejszych badań dowiodło, że dziecko całkowicie straciło wzrok. Wiecie co się okazało?

Akurat zbliżał się chrzest dziecka, a młodej mamie bardzo, bardzo zależało na tym aby ceremonia była w każdym calu perfekcyjna, postanowiła więc że... położy dziecko na dosłownie chwilę (!) w solarium. Jak powiedziała później naszemu lekarzowi: "Aby później ładnie wyglądało na filmie i zdjęciach". Przez naświetlenie został uszkodzony układ wewnętrzny oka; dziecko straciło wzrok na zawsze... Nie wiem jakie były późniejsze konsekwencje tego czynu.

matka_roku lekarz dzieci dziecko

by jamnisia
Dodaj nowy komentarz
avatar Rak77
11 15

@bronksiu: Lampy w solarium wytwarzają promieniowanie UV-A. Promieniowanie to ma nikłe działanie w porównaniu do UV-B. Ludzkie oko jest przystosowane do pewnej dawki A+B. Wystawienie dziecka na działanie nawet silnej lampy, spowodowało by w pierwszej kolejności poparzenia skóry a i to po ekspozycji dłuższej niż wspomniana chwila. Dziecko podczas płaczu/bólu instynktownie zamyka oczy, chroni wzrok. Fejk

Odpowiedz
avatar no_serious
4 4

@Rak77: Mam nadzieję, że to fejk. Bo jeżeli byłoby to prawdą to nic tylko się załamać i nad matką, i nad pracownikami solarium( kto by takie dziecko tam wpuścił).

Odpowiedz
avatar dodolinka
34 38

A kto ją z tym dzieckiem wpuścił tam?

Odpowiedz
avatar sla
0 34

@dodolinka: Pieniądze, znajomości, oszustwo albo własne łóżko. Nie takie rzeczy można załatwić.

Odpowiedz
avatar Ara
1 13

@MeYouBumBumNow: A jak myślisz, po co się zamyka oczy i/lub zakłada na nie ochraniacze, jak się wchodzi do solarium?

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
14 26

@Ara: Ja osobiście nie wiedziałam, bo w solarium nie bywam.

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
16 24

@Ara: Aha, moja ciekawość świata bynajmniej nie krąży wokół solariów szczególnie, że wolę raczej zimne rejony.:P

Odpowiedz
avatar MeYouBumBumNow
5 15

To dziecko nie dostało takich ochraniaczy? Pracownik solarium nie zwrócił na to uwagi, że tam dziecko wchodzi? No chyba, że to solarium należy do "matki" lub ma to łóżko w domu

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
11 17

@Ara: Uwierz, że znam się na wielu rzeczach, którymi się nie interesuję, a to, że nie znam zasady działania solarium raczej nie świadczy, że jestem ignorantem. Człowiek uczy się całe życie i nie rozumiem zupełnie o co ci chodzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 25

@Ara: Byłam na solarium i żadnych ochraniaczy na oczy nie zakładałam. Tylko pomiędzy zdrowaśkami w intencji nieutknięcia tam na zawsze, bawiłam się dotykowym panelem sterującym, którym to można sobie było ustawić moc dmuchawy i tym podobne pierdółki. Nadal widzę! Czy to cud???

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
18 20

@zielony_szwin: Nie, najwyraźniej nie wiedziałaś, że powinnaś oślepnąć i to cię uratowało.:D

Odpowiedz
avatar skell
21 21

@Rammsteinowa: Nie chcę tu oskarżać Ara o cokolwiek, bo nie znam przyczyn jego wypowiedzi, ale dość często spotykam się z czymś takim, że jeżeli nie wiesz jakiejś bzdurki a ktoś inny ją wie, to wykorzystuje to jako główny argument w udowodnieniu Ci, że jesteś głupi (a dzięki temu ta osoba jest mądra). Nie wiem czy to próba bycia zabawnym czy podniesienia własnej wartości ale jest upierdliwe, trochę jak ten gołąb grający w szachy :).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 9

@Rammsteinowa: Weź mi nic nie mów, ja i tak mam stracha przed takimi rozrywkami... Moja siostra łazi regularnie na solarium, nigdy tych ochraniaczy nie zakłada, a jak na razie to raz zaczęła mi narzekać, że ją oczy pieką i miała je zaczerwienione. Ale, jak dotąd, nie pokusiła się o całkowite oślepnięcie.

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
7 7

@skell: Również zauważyłam, ale co zrobić. Wystarczy mi, że ja wiem ile wiem.:D

Odpowiedz
avatar margol86
5 13

Genialna mamuśka nie ma co. Skazać swojje maleństwo na niepełnosprawność dla kilku zdjęć...

Odpowiedz
avatar MeYouBumBumNow
-2 10

Ciekawe czy dzieciak się kiedykolwiek dowie, dzięki komu nic nie widzi :)

Odpowiedz
avatar Zocha
4 6

@MeYouBumBumNow: Raczej tak.Sąsiedzi, rodzina potrafią być "bardzo życzliwi".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

@Zocha: Wcale nie muszą być sąsiedzi, na 100% lekarz powiadomił opiekę społeczną czy Policję, więc dzieciak nawet od nich się dowie co się stało, jak będzie się np. starał o rentę czy rehabilitację.

Odpowiedz
avatar MeYouBumBumNow
-4 4

@MeYouBumBumNow:MINUSUJCIE TO JEDYNE CO WAM ZOSTAŁO, HA!

Odpowiedz
avatar anndab7
10 32

Bardzo bym chciała, żeby ta historia okazała się nieprawdziwa. Sama mam półroczne dziecko i jak sobie tylko pomyślałam o krzywdzie tego dziecka, to aż się płakać chce. Prosze napisz, że zmyśliłaś to.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
28 34

Kto normalny pozwolił jej wejść z dzieckiem do pomieszczenia z lampami? Do przebieralni? Bez kitu, ale w tskie jaja to już nie uwierzę. BTW, takie małe dziecko powinno dostać jakiś oparzeń, nie?

Odpowiedz
avatar Numer_9
-2 22

Raz, że po znajomości wszystko załatwisz, dwa - kto wie, może posiada własne łóżko? Na allegro można kupić, nie musisz nawet do tego kończyć szkół czy mieć IQ w normie.

Odpowiedz
avatar myosotis95
-1 13

jak to było 10 lat temu to kto wie... zresztą nawet teraz w jakimś niszowym solarium by wpuścili matkę z dzieckiem. A jeśli była to naprawdę chwilka to mogło dziecka nie poparzyć, a wzrok uszkodzić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 23

@myosotis95: patrz, jak delikatna jest skóra dziecka. Nawet dorośli,w szczególności po pierwszej wizycie, mogą dostać poparzeń. Nie wiemy ile ta chwilka mogła trwać. Co do niszowych solariów, nawet w takich nikt nie,chce beknąć za debilkę, bo to już podchodzi pod narażenie nieletniego na utratę zdrowia lub życia. Albo fejk albo za podkoloryzowane.

Odpowiedz
avatar wojok040
6 10

@Day_Becomes_Night: Przecież mogła pracować w solarium, wtedy nikt jej już nie upilnuje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 27

Nikt nic nie załatwił po znajomości, ani za pieniądze, ani podstępem, ani własnym łóżkiem. Szwagier bliskiego znajomego nie jest pediatrą (potwierdzone info). Matka nie była głupia, bo nic nie zrobiła, a dziecko nie jest niewidome, bo nie istnieje. Za to autorka - mitomanka bez problemu wlezie na główną :)

Odpowiedz
avatar mailme3
20 24

Pics or didn't happen. Google wypluwa tylko jedną wiadomość z 2013 roku (lekko zmodyfikowaną: w tamtej wersji chodziło o zapalenie ucha).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 26

Malinowa robi się coraz bardziej makabryczna O.o

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
18 28

Nie wierze, zeby chwila (!) w jakimkolwiek solarium mogla 100-procentowo i to na stale oslepic kogokolwiek. "Przez naświetlenie został uszkodzony układ wewnętrzny oka; dziecko straciło wzrok na zawsze...", co tam aby zostalo uszkodzone i to dwustronnie ??? Historia niewatpliwie zmyslona na poczekaniu i to niewiarygodnie napisana.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 10

@ZaglobaOnufry: na 99% fejk,ale mogę uwierzyć że lampy byłyby w stanie dokonać uszkodzeń na tak delikatnym ciele. Nikt nie wspomina ile ta chwilka trwała. Znam tanorektyczkę i mówię wam, z tym lepiej nie przesadzać.

Odpowiedz
avatar Figielek
-1 11

Mój znajomy nie widzi przez debilnosc pielęgniarek które ustawily za dużą moc naświetlania w inkubatorze (naświetlanie od zoltaczki) i nie zauwazyly że niemowlak zsunal sobie oslonke z oczu. A to chyba podobne lampy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

@Figielek: równie dobrze mogła dać to dziecko " na chwilkę" pod najmocniejsze lampy. Ale ta historia to dla mnie i tak fejk

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
12 12

@Day_Becomes_Night: A jednak wspomina: "na dosłownie chwilę (!)". Chwila, to nie n.p. godzina. Cale te wszystkie solaria sa do dupy i szkodza zdrowiu, ale tu cala historyjka jest niewiarygodna.

Odpowiedz
avatar archeoziele
4 6

@Figielek: Tyle tylko że w inkubatorze leżysz godzinami a w solarium 5-10 minut.

Odpowiedz
avatar pawel78
-2 8

@bronksiu: dekapitacja u takich ludzi.

Odpowiedz
avatar bronksiu
-3 3

@pawel78: To byłoby zbyt łagodne.

Odpowiedz
avatar Raugia
19 21

Sorry, ale jak dla mnie to ściema i to wielka. Lampa UV może uszkodzić wzrok lub go zniszczyć owszem, ale dziecko musiałoby spędzić pod nią kilkanaście godzin. Moje obie córki były naświetlane lampami UV, co prawda innego typu, ale od położnych wiedziałyśmy, że wzrok u noworodka może się uszkodzić jeśli kilka godzin będzie bez osłonek na oczy. Więc albo dziecko spędziło kilka godzin pod tymi lampami (co wiąże się z mega oparzeniami) albo autorka mało sprytnie wymyśliła to wszystko.

Odpowiedz
avatar Zeus_Gromowladny
11 11

@Raugia: Czego się nie robi by zabłysnąć na piekielnych. Jakim trzeba być przegrywem by to wszystko wymyślić:D

Odpowiedz
avatar komentator555
-5 9

Pewnie potem pozbyła się dziecka i je oddała, bo już nie takie ładne, gdy nie widzi. Jak tu zdjęcie dodać na Instagrama i Facebooka?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

Suitaśny nick+puaczliwa hystoria... Wyczuwacie ten malinowy aromat?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

@Silverkitten: o co chodzi z malinową? kto to był?

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
6 6

@funmilayo: Dziewucha, która wymyślała najbardziej durne i wzruszające historyjki jedne głupsze od drugich. Ale na początku jej dobrze szło, bo grała na emocjach czyli w historii zawsze był motyw dziecka/gwałtu/etc.:)

Odpowiedz
avatar abfab
7 7

sorry ale wali fejkiem na kilometr

Odpowiedz
avatar mrija
2 2

Przy wymyślaniu tej jakźe wzruszającej bajeczki autorka chyba inspirowała się nieodźałowaną stroną atrapa.net - tam w opisie miejskiej legendy o śmiertelnym poparzeniu na solarium teź pojawia się coś o "układzie wewnętrznym". Pytanie do uźytkowników dysponujących wiedzą medyczną: czy oko ma jakiś "układ wewnętrzny"?

Odpowiedz
avatar jamnisia
-1 1

Nie będę nikomu się tłumaczyła ani nic wyjaśniała - kto chce niech wierzy, kto nie chce niech nie wierzy.

Odpowiedz
Udostępnij