Właśnie wyglądam przez okno. I widzę śmieciarkę wywożącą szkło.
Piętro wysokie, więc widok dobry.
Czy ktoś mi odpowie na pytanie - jaki jest sens segregacji szkła na białe i kolorowe, skoro w końcu i tak wszystko, przemieszane, trafia na jedną przyczepę..?
rze
Spróbuję Ci odpowiedzieć: dlatego, żeby sortownie miały sensowny przerób. Informacja z pierwszej ręki od kolegi-kierownika takiej sortowni. W mojej okolicy różnica w kosztach śmieci sortowanych/niesortowanych wynosi 50 groszy. Dlatego my się tym nie zajmujemy, a sortownia ma co robić. Jeśli inna sortownia odbiera odpady wstępnie posortowane przez mieszkańca i tak musi przepuścić je przez linię zatrudniając taką samą ilość pracowników i zużywając tą samą ilość energii. Przed reformą byłem również zbulwersowany jak zauważyłem, że pojemniki z różnymi odpadami zbierali na jedną przyczepę przy okazji je mieszając.
OdpowiedzNa dobrą sprawę, to w wielu miastach jest pojemnik (przydomowy) na "suche" czy tam "recykling" czyli szło i plastik; Idzie to do sortowni i prosta sprawa: rozdzielić łatwo - plastiki pływają, szkło tonie, a i tak musi być myte. Zatem po co oddzielne pojemniki? - edukacyjnie przyszłościowo, jak poziom pomyłek i czystość wzrośnie dojdziemy i do 9 pojemników jak u Niemców.
OdpowiedzZmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2015 o 13:45
Ja z przyjemnościa odpowiem. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę. Firmy odbierające odpady dostają dotacje od miasta (gminy) za wywóz posortowanych śmieci. Ale bardzo często nie opłaca im się robić żadnego recyclingu, wszystkie śmieci jadą na jedno wysypisko lub do przetwórni, gdzie i tak trzeba je posortować dla pewności. Więc przyjeżdżanie oddzielnie po szkło, oddzielni po papier (nie mówiąc już o szkle białym i kolorowym) zwyczajnie się nie opłaca. Zresztą te pojemniki na szkło białe i kolorowe to chyba nawet nie mają możliwości otwierania tylko połowy (przynajmniej te u nas) i zawsze otwierają się obie części na raz.
OdpowiedzSens taki że można ściągnąć większy haracz. Hajs się musi zgadzać.
Odpowiedznowe śmieciarki mają przegrody na sortowane śmieci, może to wyglądać jak wsypywanie do jednej przyczepy ale wszystko jest podzielone chyba że na serio zsypali wszystko w jedną kupę a później do śmieciarki...
OdpowiedzNawet, jeśli by nie miały, butelki nie są płynne i nie zmierzają się doskonale. W związku z tym nawet wrzucone do jednej komory pozostają w dużym stopniu posortowane.
Odpowiedz@Jorn: Przeglądam swoje komentarze i widzę, że telefon uznał, że wie lepiej, co chciałem napisać. Oczywiście miało być "zmieszają", nie "zmierzają".
Odpowiedz@Hidekino: Zadzwoniłem kiedys do siedziby firmy zajmującej się wywozem i zapytałem , po co ja sortuje śmieci, skoro zabrali komunalne i bio do jednej śmieciarki? Pani odpowiedziała,że mają dzielone smieciarki, więc ja zapytałem to dlaczego moja sąsiadka wystawiła 2 pojemniki odpadów komunalnych i zostałyy wrzucone po jednym do prawej i lewej komory śmieciarki? -Proszę pana to ja to zgłoszę:-)
OdpowiedzPytanie i odpowiedz z dnia dzisiejszego, z FB lokalnego urzedu: "What is the point of having a separate box for glass when then collectors just mixing the glass with plastic & tins? - Sometimes it depends on the type of van being used, but it is all separated later at the recycling plant." Czyli poprostu zalezy to od typu smieciarki, a i tak wszystko jest sortowane pozniej. I faktycznie w moim miasteczku na codzien wyglada to tak, ze mamy 1 plastikowy pojemnik na wszystko do recyclingu, tylko na papier i karton dostajemy osobne worki.
OdpowiedzMoze i paka jedna ale z osobnymi zbiornikami :-) nie wszystko jest takie na jakie wyglada.
Odpowiedzu mnie rodzice segregowali smieci- osobno papier, szklo, plastik, dobre ok 20 lat temu, kiedy to dopiero "wchodzilo", i nie moglam dojsc- po co, skoro i tak jedna smieciarka po to wszystko przyezdza... pare dobrych lat musialo minac, by przestali... (mieszkalismy na wsi w domku 2rodzinnym)
Odpowiedz@bazienka: fajnie było jak dzięki sortowaniu można było "zaoszczędzić" bo plastik i szkło papier szło do "dzwonów" , bio na kompost, a wtedy 90L kubeł starczał na resztę na miesiąc. a teraz brak ekonomicznej motywacji do sortowania, jeszcze je nakazują, ceny podnoszą, a na koniec okazuje się że firmy niweczą cały recykling...
OdpowiedzZ tego co tu piszecie zakładam, że w Polsce śmieciarki działają tak samo tutaj. Otóż do niedawna pracowałem na wysypisku w Irlandii. Wyglądało to tak że nie każda śmieciarka miała przegrody, a te które je miały i tak potem miały wszystko pomieszane, bo śmietniki przemysłowe były sypane do obu zsypów ze względu na swoją szerokość. Koniec końców gdzieś tak 60% śmieci się zgadzało na przegrodę. Na placu oddzielnie wysypywano recycling i zwykłe, ale i tak wszystko musiało przejść przez taśme. Na taśmie pracownicy ręcznie wyodrębniali z jakieś 7-9 typów śmieci i umieszczali je w odpowiednich kontenerach. Część z tych śmieci automatycznie była wyłapywana przez magnez. Nie dane mi było brać udziału w recyklingu, ale z zewnątrz wyglądało to tak samo jak zwykłe śmieci. Na wysypisku i na mieście stoją specjalne pojemniki na poszczególne typy recyklingu i są one potem bezpośrednio przetwarzane bez przepuszczania przez taśmę.
Odpowiedz@Mossey: "-s"
OdpowiedzAle na jedną przyczepę czy do jednego pojemnika? To jednak jest różnica...
Odpowiedzu nas jest jeszcze gorzej :) segregujemy śmieci na papier, odpadki mokre, odpadki suche, i szkło a wszystko trafia do jednej śmieciary :)
Odpowiedz