Czekałem sobie grzecznie, czekając na moją kolejkę przy kasie sklepu biedronka i zauważyłem taką oto sytuacje:
Młody (C)hłopak próbuje kupić butelkę wódki, (K)asjerka zwraca się do niego:
-A ile pan ma lat? Dowodzik jest?
C:-Dowodu zapomniałem ale mam 18 lat.
K:-To w takim razie w którym roku się pan urodził?
C:Po chwili zastanowienia-najprawdopodobniej liczenia odpowiada:
-Yyyy w tysią.....c osiemset dziewięćdziesiątym..... trzecim...
W tym momencie cała kolejka wybucha śmiechem, chłopak wychodzi czerwony ze sklepu bez alkoholu.
biedronka
Ciekawe, gdzie gościu do tej pory kupował alkohol, bo chyba troszkę szarych komórek mu wyżarł. Ale jeśli zwyczajnie ze stresu się przejęzyczył i to było w tym roku, to mógł już mieć 18 lat.
OdpowiedzJakby miał 18 lat to wcale nie musiałby się stresować. I poza tym wątpie czy można pomylić się co do roku swoich własnych urodzin.
OdpowiedzA może on był wampirem i się nie starzeje ? ;-)
Odpowiedz