Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O tym jak zostałam piekielną: Wybrałam się na basen (niewielki 6 torów…

O tym jak zostałam piekielną:

Wybrałam się na basen (niewielki 6 torów + brodzik, żadnej zjeżdżalni). Sobota, względny spokój, przepłynęłam swoje i do szatni. Wchodzę pod natrysk a za mną pakuje się jakiś chłopiec (szatnia damska), olałam go i biorę spokojnie prysznic. Idę się przebierać a za mną do szatni wpada jakieś 20-30 dzieci obojga płci. Już wiem, że będzie ciekawie. Do szafki nie mogę się dostać bo dzieci się przebierają akurat w tym miejscu, na "przepraszam" reakcji żadnej. Jedyna opiekunka nie ogarnia dzieciaków biegających dookoła.

Udało się, wzięłam swoje rzeczy i do kabiny (były tylko 3). Odczekałam swoje. Wchodzę, zamykam się. Po chwili szarpanie za klamkę, na moje 3-krotne "zajęte" zero reakcji, dalej ktoś sobie szarpie w najlepsze. Miarka się przebrała, kiedy chłopiec postanowił wejść mimo wszystko szparą między drzwiami a podłogą (ze 30cm przerwy). Powtórzyłam swoje "zajęte" podniesionym tonem (chyba nie każdy lubi jak jakiś 8-9 latek ogląda jego gołe dupsko). Pani (nauczycielka? mama?) wreszcie zainteresowała się podopiecznym, bo zaczęła jechać mnie przez zamknięte drzwi, że wydzieram się na tak malutkie dziecko.

I pytanie do was drodzy piekielni, czy można wymagać od 8-9 letnich dzieci chociażby tego, żeby zrozumiały znaczenie słowa "zajęte" i przy zamkniętych drzwiach nie próbowały wchodzić na siłę, bo ktoś jest w środku? Czy rzeczywiście mam zbyt wygórowane oczekiwania?

pływalnia miejska

by blondfuriatka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Rammsteinowa
5 37

@MeYouBumBumNow: A ja nie lubię ludzi, którzy oskarżają dzieci, a nie ich debilnych rodziców i opiekunów.

Odpowiedz
avatar Eander
17 17

@MeYouBumBumNow: Nie ale może zwrócić uwagę dziecku, a rodzic powinien wpoić dziecku jakieś zasady a nie je tylko "hodować".

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
14 14

@MeYouBumBumNow: Nie. Wychować.

Odpowiedz
avatar Zona_Informatyka
4 4

@Eander: Nawet najgrzeczniejsze dziecko w tłumie rozwrzeszczanych orangutanów, nad którymi wychowawca i opiekun grupy nie potrafi zapanować, może się zapomnieć i złamać kilka zasad "dobrego wychowania". ;) Szczególnie biorąc pod uwagę ile dzieci czasu teraz spędzają w szkole z rówieśnikami, a ile tak naprawdę z rodzicami. A ta opiekunka to dupa wołowa. W końcu to ona jest od tego, żeby przywołać do porządku dzieci, którym się "zapomniało".

Odpowiedz
avatar sla
27 27

Podziwiam, że zachowałaś spokój, naprawdę. Ja nie dałabym rady.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 marca 2015 o 22:20

avatar chiacchierona
39 43

Już pomijając całą resztę, dziewięcioletni chłopiec w damskiej przebieralni to już niezłe przegięcie.

Odpowiedz
avatar blondfuriatka
21 21

Bylo kilka dziewczynek i kilkunastu chlopcow. Sprawdzalam specjalnie w jakich godzinach sa rezwrwowane tory dla szkol plywania i specjalnie poszlam jakies 2 godziny po tym jak mialy sie zwolnic. Inna sprawa, ze pan, ktory stal za mna przy kasie z dzieckiem uslyszal ze jego syn nie moze wejsc bo szkola plywania zajmuje brodzik do 18 ( na stronie jest informacja ze do 13 ).

Odpowiedz
avatar yannika
7 19

A Ty jak ta trusia ani nie odpisnęłaś jak Cię babsztyl "jechał"?

Odpowiedz
avatar blondfuriatka
18 22

Zatkalo mnie szczerze mowiac. Z reszta uzerac sie z jakims babsztylem, ktory nie rozumie, ze dzieciom nie powinno sie poblazac bo sa "male" tylko zwracac uwage jest chyba ponad moje sily. Jesli sobie nie radzi z taka gromadka to powinna wziac jakiegos rodzica do pomocy. Najlepiej jakiegos tatusia, zeby wzial chlopcow osobno. Jakies 15 lat temu jak ja chodzilam na basen z klasa i zachowywalismy sie to wystarczyl podniesiony glos nauczycielki i wszyscy wiedzieli ze tak nie wolno.

Odpowiedz
avatar Kurka
29 31

Dziecko, które ma 8-9 lat już jak najbardziej powinno znać ogólnie przyjęte zasady panujące w miejscu publicznym. Nawet jeśli wcześniej nie były na basenie, to nauczyciel czy opiekun powinien dzieci nauczyć tych zasad. Ale te dzieci też jakieś wybitnie niepokorne. Może były niepełnosprawne? Lekkiego upośledzenia umysłowego często nie widać po wyglądzie. Albo po prostu się popisywały w grupie.

Odpowiedz
avatar kayetanna
38 38

Przez 4 pierwsze lata podstawówki chodziłam klasowo na basen i chłopcy przebierali się w szatni męskiej, a my w damskiej. Nawet nikt nas szczególnie nie pilnował i potrafiliśmy się zachować. Coraz częściej niestety widać niedostosowanie do rodzicielstwa, ja bym powiedziała, całego pokolenia dzisiejszych 30/40 latków.

Odpowiedz
avatar Armagedon
20 32

@kayetanna: Bo dziś lansuje się inny model wychowania. Przede wszystkim zero szacunku dla starszych. Po drugie, tak zwany, zdrowy egoizm, roszczeniowość, przebojowość i bezczelność, oraz przemądrzałość. Umiejętność rozpychania się łokciami i stawiania na swoim. A także wpajanie przekonania o własnej wyjątkowości i o byciu ósmym cudem świata. Takim typowym "produktem" nowoczesnego wychowania jest pani Doda Rabczewska. Rodzice dziś dbają głownie o to, by ich dziecko dało sobie radę w życiu. Nieważne, czy jest zdolne, inteligentne i urodziwe, ważne, żeby samo w to uwierzyło. A jak uwierzy ono - uwierzą też inni. I w zasadzie to się sprawdza. Jednak nie wszyscy mają tolerancję dla rozpuszczonych jak dziadowski bicz, pyskatych bachorów, nie wszyscy mają przyjemność im pobłażać i wychwalać pod niebiosa. Więc czasem zdarzają się dramaty, jak bachor nie umie wziąć na klatę porażki. Jednak spoko, tego też się można nauczyć. Ale może wszystko co napisałam powyżej - to jedna wielka bzdura i dzieci zwyczajnie W OGÓLE nie są wychowywane, nie mają wzorców, lub czerpią je nie stąd, skąd powinny. Wobec tego zachowują się tak, jak im się podoba, bo nie wiedzą w którym miejscu przekraczają granice. A jak ktoś próbuje je powściągnąć, na przykład w szkole, wprowadzając większą dyscyplinę - zaraz podnosi się krzyk o tłamszeniu indywidualności, lub deptaniu godności małego człowieka. I bądź tu mądry...

Odpowiedz
avatar blondfuriatka
20 26

Jakis czas temu jezdzilqm codziennie pociagiem i taka sytuacja: dziecko stoi na siedzeniu i wyglada przez okno. Mamusia siedzi. Przychodzi kontrorer biletow i zwraca mamie uwage. Reakcji zadnej. Chyba glucha wiec powtorzyl glosniej. No i sie zaczelo. Jej dziecko jest wychowywane bezstresowo i nie wolno na nie krzyczec bo ono sie boi. Kontrorer znowu ze butow na siedzeniu nie wolno a pani znowu ze ma sie na jej dziecko nie drzec bo ona to zglosi. Jezdzac caly czas ta trasa znalam wiekszasc tych panow i to byl jeden z najspokojniejszych, taki zartownis. Az sie boje pomyslec co bedzie kiedys jak to bezstresowe pokolenie dorosnie.

Odpowiedz
avatar sla
15 21

@Armagedon: Tylko to nie jest wina tylko i wyłącznie modelu wychowania, lecz zwyczajne dostosowanie się do warunków. Największą bezczelność, egoizm etc widuję nie u dzieci, lecz paradoksalnie u osób starszych. Podejście 'bo mi się należy, a ty się domyśl, co konkretnie'. Ostatni mój rekord - że śmiałam słuchać muzyki w autobusie. Na słuchawkach. I bawić się telefonem. Przecież to tanie niedopuszczalne, niedługo zostanie to zabronione... Mam się usunąć, bo to jest JEJ basen bo jest stara. Poza tym, sporo osób przesadza także w drugą stronę. Dyscyplina i wymogi wcale nie muszą ograniczać indywidualności czy deptać godność, jeżeli zaś to robią to są złe. Wystarczy dać dziecku czy nastolatkowi możliwość decydowania o sobie w rozsądnych granicach, które mu nie zaszkodzą (chociażby strój) by pokazać mu, że on także się liczy, że jego zdanie jest istotne.

Odpowiedz
avatar kayetanna
14 16

@Armagedon: ja bym powiedziała, że w większości przypadków to jest ta druga opisywana przez Ciebie opcja. Rodzice są skupieni na robieniu "kariery", a więc dziecko należy szybko czymś zająć, żeby nie przeszkadzało. Pozwala się dziecku na wszystko, aby tylko nie było kłopotliwe.

Odpowiedz
avatar Armagedon
15 17

@kayetanna: Pewnie masz rację. Jak bachor sobie życzy stać w butach na siedzeniu - to stoi. A pan kontroler (konduktor) może nagwizdać i mamusi i bachorowi, bo mamusia jeszcze otworzy japę i postraszy pana skargą o nękanie. A, co śmieszniejsze, to nie muszą być strachy na Lachy, bo pan może dostać zdrowy opeer od przełożonych. Świat staje na głowie dostawszy kompletnego świra na punkcie, tak zwanej, wolności. Bo, prawdę mówiąc, pan konduktor nie powinien z mamusią dyskutować, tylko wlepić jej mandat - tyle, że nie ma do tego prawa. Więc tuli dziób i idzie dalej, gdyż nie będzie się przecież bił ani z mamusią, ani z bachorem. I w końcu to nie on będzie siadał na tym brudnym siedzeniu, tylko kolejny pasażer, który je wyczyści swoim ubraniem. Nie ma co kopii kruszyć o taki bzdet, skoro sami pasażerowie cicho siedzą. A do bachora płynie przesłanie, że jego mamusi nikt nie podskoczy, bo ona jest najważniejsza i najmądrzejsza, a pan kontroler - to zero. Więc wzrasta w przekonaniu, że mu wszystko wolno i nikt nie ma prawa czegoś mu zabraniać, lub czegoś wymagać, a już w żadnym wypadku - podnieść głosu. No i potem mamy takie kwiatki, jak opisuje autorka. Albo jeszcze gorsze - jak bachor podrośnie.

Odpowiedz
avatar yannika
3 5

@Armagedon: Mylisz się i to bardzo poważnie. Regulamin przewozu (sprawdzałam w Intercity ale sądzę, że inni przewoźnicy mają zbliżone) §3 pkt 2. ("Zabrania się") podpunkt 20) - "umieszczania na miejscach do siedzenia, leżenia lub spania nóg w obuwiu, zwierząt lub przedmiotów mogących uszkodzić lub zanieczyścić te miejsca" I dalej, ten sam paragraf 3. W przypadku: 1) naruszenia przepisów porządkowych – właściwe organa w ramach posiadanych kompetencji uprawnione są do nakładania grzywien w drodze mandatów karnych Także wystarczyło, że konduktor zgłosi sprawę gdzie trzeba a mamusia ze skargą może mu nagwizdać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 15

Trzeba było mu przytknąć goły tyłek do czoła, od razu by uciekł hie hie :).

Odpowiedz
avatar Fergi
17 17

A nie sadzicie że zabieranie 8-9 letniego chłopca do damskiej przebieralni to trochę jak molestowanie seksualne. Mam na myśli że jak by ta nauczycielka kazała, 8-9 letnim chłopcom, gołe baby na video oglądać to by ja oskarżyli o coś takiego właśnie.To czym się rożni zmuszanie do ogladania tego na ekranie a na żywo w przebieralni.Takie dziecko bardzo łatwo "zwichrować".A później zdziwienie skąd się bierze tylu zboczeńców i podglądaczy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 marca 2015 o 16:29

avatar blondfuriatka
10 10

@Fergi: no właśnie, gdybym wyszła z kabiny i przebierała się po prostu przy swojej szafce to pewnie byłaby oburzenie, że rozbieram się przy dzieciach. I to, że pani nauczycielka nie reaguje jak dzieciaki zaglądają do kabin (czyli przyzwala na podglądanie kobiet) nie byłoby raczej żadnym argumentem dla niej. Mimo, że szatnia wyraźnie damska.

Odpowiedz
avatar Fergi
10 10

@blondfuriatka: pewnie dokładnie tak by było, tylko że mnie raczej chodzi o to ze chłopcy w wieku 8-9 lat nie powinni się tam w ogóle znaleźć i to zarówno ze wzgledu na nich jak i na kobiety które się tam przebierają ,ja widzę tu dwie piekielności:głupie i nieodpowiedzialne opiekunki które wprowadziły chłopcow do przebieralni i bardzo nieprofesjonalne podejście obsługi basenu ,że na coś takiego pozwalają

Odpowiedz
avatar falka_85
9 9

@Fergi: 8-9 lat to jeszcze nic. Kiedyś czytałam wypowiedź mamusi 13-latka, o tym jak jej syn wziął się biedactwo zamyślił i z tego roztargnienia wlazł za nią do damskiej szatni na basenie. Ale ona z tego problemu nie robiła, bo przecież nie ma z czego. Na mój gust to taki duży chłopak to z pełną świadomością i rozmysłem wlazł pooglądać gołe baby na żywo, a ta matka to chyba mózgu nie ma.

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@Fergi: Art. 202. § 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Odpowiedz
avatar tobias
-2 4

tak, masz zbyt wygórowane oczekiwania. dzisiaj dzieci nie znają słowa "nie".

Odpowiedz
avatar mutant
-4 4

3/10

Odpowiedz
avatar katarzyna
3 3

Zwykle nie sugeruje takich rzeczy, ale trzeba było lac klapkiem to, co pojawi się pod ścianka.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Ciekawe czemu nikt nie zabiera dziesięcioletnich dziewczynek do męskich przebieralni.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Wychowujcie te dzieci... Rozumiem, że mogą być chore, ale chyba 900% dzieci chora psychicznie nie jest?

Odpowiedz
Udostępnij