Słyszałem kiedyś powiedzenie, że żeby się u nas leczyć to trzeba mieć końskie zdrowie
Zrobiły mi się jakieś czerwone plamy na torsie i plecach więc w te pędy zapisałem się do dermatologa. I tu zaczęły się schody:
1. W styczniu zostałem zapisany na dzień 10 marca (sic!), przynajmniej tak miałem na kartce z numerkiem (a raczej jego brakiem, bo mówiłem że na daną godzinę mogę się nie wyrobić i proszę mnie zapisać na koniec listy). No to poszedłem na wizytę, wychodzi pielęgniarka spytać kto jeszcze do znachorki, na moje nazwisko otworzyła usta na szerokość dentystyczną, ale po chili odzyskała animusz i mówi mi, że moja wizyta była zaplanowana tydzień wcześniej, tj. 03 marca! Pokazuję kartkę, pani się po głowie drapie.
Poszliśmy razem do recepcji no i tam faktyczne zapis był na 03 a nie na 10 marca. Krakowskim targiem dopisano mnie na styk na dzień wczorajszy.
2. Przydreptałem więc znowu pod drzwi pani doktor, a tam kartka że "w dni dzisiejszym szanowna pani dr. nie przyjmuje. No to biegiem do recepcji dowiedzieć się o co come on.
Tam słyszę, że pani dr. w dniu dzisiejszym nie będzie, a wszystkie zapisy do niej przeniesiono na piątek od 11.00. aha spoko. A czemu nikt telefonicznie mnie nie powiadomił? Na pytanie a co jeśli w piątek nie mogę? Proszę zadzwonić w czwartek i wszystko wyjaśnić ect...
Podobno im szybciej coś się zdiagnozuje to łatwiej wyleczyć... taaa...
słuzba_zdrowia
Po dr nie stosujemy kropki - to raz. Dwa - zdania zaczynamy wielką literą. Trzy skrót od et cetera to etc. Przeczytaj raz jeszcze historię, kilka literówek się przydarzyło. Niestety, na jakość służby zdrowia nie mam wpływu ;)...
OdpowiedzJeżeli te plamy nie są za duże, to prawdopodobnie łupież różowy Giberta. Nieszkodliwy, nie leczy się go, czasem gdy swędzi przepisują maść.
Odpowiedz@krogulec: Bardzo wnikliwe wnioski z rzetelnego i dokładnego opisu panie doktorze.
Odpowiedz@krogulec: Ah, uwielbiam tych lekarzy internetowych. To oni mi powiedzieli, że gdy boli mnie kolano to jestem w ciąży.
Odpowiedz@krogulec: łupież pstry też się leczy. Ale szacun za tak szybkie postawienie diagnozy. Pewnie z fusów bo raczej nie z tak lakonicznego opisu...
Odpowiedz@krogulec: No, krogulec. Toż to hipokryzja. Przecież jak ja ci ostatnio astmę diagnozowałam, to się na mnie rzucałeś, a teraz to... no nieładnie. Taki żarcik. :)
Odpowiedz@Rak77: Naskakujecie na biednego Krogulca, a chciał pomóc. Z resztą w tym kraju, w ramach publicznej służby zdrowia, można jak widać liczyć najwyżej na diagnozę z Piekielnych :)
Odpowiedz@Zmora: Tylko ja napisałem, że 3 diagnozy wykluczyły astmę. Ale Ty oczywiście wiedziałaś swoje. Co do łupieżu rózowego - to sam go przechodziłem i wiem, jak to wygląda i ile trwa. Skoro autor nie pisze, żeby plamy się powiększały to spore prawdopodobieństwo iż to jest to samo. Zresztą oczekamy czy napisze co stwierdził lekarz.
OdpowiedzNiestety służba zdrowia funkcjonuje na zasadach socjalizmu, to i jakość obsługi jest jak "za komuny". Że możesz nie mieć czasu? Jak dla nich to żadna różnica, chętnych na zakontraktowane miejsca i tak jest więcej niż tych miejsc, więc swoje zarobią. Telefon zajmuje czas i kosztuje, a oni nie mają absolutnie żadnego zysku w tym, że uprzedzą, no to i nie uprzedzają. Dopiero gdy znikną limity, i każdy przyjęty pacjent to będzie kasa, będzie można oczekiwać że przychodnie będą informować pacjentów o zmianach i starać się wszystko dopasować.
OdpowiedzNie rozumiem jednej rzeczy. Skoro lepiej jak się coś szybko zdiagnozuje to dlaczego czekałes z tym do marca. Ja bym poszła prywatnie jak by mi zależało lub znalazła inna przychodnie. Są takie wtórnych kolejki są mniejsze i czeka się max tydzień ww dużych miastach jest mnóstwo przychodni
Odpowiedz