O tym jak pozory mylą i Karmie.
Do firmy wchodzi facet, około 40, niczym się nie wyróżniający. No, może poza 3 opaskami odblaskowymi na plecaku, co akurat zaliczyłem na plus.
- Dzień dobry. Zbieram podpisy poparcia dla kandydata na Prezydenta Andrzeja Dudy.
- Nie.
- Ale dlaczego - nie zrażony odmową facet kontynuuje- przecież to wspaniały człowiek, na pewno będzie bardzo dobrym prezydentem. - itp, itd.
- Proszę Pana -trochę się zirytowałem- Jeżeli Kaczyński chce rządzić, to niech sam wystartuje, a nie wystawia kandydatów technicznych. Duda to taki drugi Marcinkiewicz. Ma się ładnie prezentować w TV, a w razie wygranej, ma być łatwy do sterowania z tylnego siedzenia. Gdy przegra to Kaczyński bez żalu go porzuci, będzie łatwo można się od niego odciąć i udawać iż przegrana Dudy, to nie przegrana Kaczyńskiego.
Facet, delikatnie mówiąc, się wpienił:
- To głosujcie dalej na złodziei i morderców, zobaczycie co dalej z wami będą robić.- zaczął się nakręcać, dorzucając do krzyków sporo "kurtyzan".
Jako, że byłem dosyć spokojny to tylko rzuciłem krótkie: -Żegnam- i wskazałem drzwi. O dziwo facet wyszedł.
Niestety nie na długo. Po paru minutach wraca, rzuca przede mnie Wyborczą i pogardliwie cedzi:
- Jak ma Pan takie poglądy, to czytaj.
Podniosłem gazetę i zacząłem się śmiać. Facet coraz bardziej czerwony, to odwracam okładkę do niego. Karma widać czuwała, na okładce artykuł: Kilkadziesiąt milionów złotych zamiast na ratowanie SKOK trafiło na konto senatora PiS.
Facet się zmył, rzucając na odchodne jeszcze kilka kurtyzan. A mnie sytuacja zapewniła dobry humor.
sklepy
Wcisnął mi się minus zamiast plusa, przepraszam :-) Historia dobra, choć dziwne, że tego typu facet przyniósł GW. Jeśli chciał pokazać artykuły o "złodziejach, niepolakach i układzie" to raczej powinien sięgnąć po inne tytuły.
Odpowiedz@kasiunda: Chciał abym się poczuł jak członek PZPR czytający Trybunę Ludu :)
Odpowiedz@krogulec: Założę się, że sam doskonale wie, jakie to uczucie. Nie, żebym chciał tu rozpoczynać jakąś dyskusję polityczną na portalu, ale sam byłem zdziwiony ilu z serii tych "Polaków patriotów" co wszędzie węszą układy i postkomunę sami za komuny albo chętnie donosili, albo w inny sposób współpracowali. A swoją drogą, to gdzie Ty pracujesz, że tak sobie może typ wejść do firmy i agitować, w dodatku potem jeszcze raczyć łaciną?
Odpowiedz@Ara: Twoją teorię nawet łatwo możnaby sprawdzić. Ale wiesz? Pewnym partiami i politykom od początku lat dziewięćdziesiątych jest to nie w smak. Zgadnij jakie to partie i jacy politycy.
Odpowiedz@Ara: Firma handlowo-usługowa, więc kontakt z klientem jest ciągły.
OdpowiedzPrawda. Mamy prawdziwego prezydenta i męża stanu, zachowującego się jak gimbus ze WSI na wycieczce w Japonii. Biedaczysko, musu nawet znosić zamachy na jego osobę. Zamachy drewnianym krzesłem. Zresztą gratuluję ogląda sytuacji politycznej i jakże głębokiej analizy. W końcu ktoś przejrzał wstrętnego Kaczora. To nic że jeszcze niedawno zarzucano mu brak poparcia dla Dudy. Krogulec wszystko przejrzał. ;)
Odpowiedz@sixton: A to nie jest przypadkiem tak, że oni wszyscy na wierchuszce są po prostu kmiotami? A co do zgadywania jakie partie i jacy politycy to odpowiedź jest prosta - każdej partii i każdemu politykowi. Bo i można zobaczyć w składzie partii kto i w jakich ilościach ma popłuczyny peerelowskie. Tylko że jedni są dobzi bo nasi, a inni be, bo ich. Zawsze mnie fascynowało jak takim prymitywnym ludziom łatwo poszło w napuszczaniu ludzi na siebie. No, ale z drugiej strony ktoś tych polityków wybiera...więc może serio jest tak, że jaki kraj, tacy politycy?
Odpowiedz@sixton: Jakie znaczenie ma fakt, czy ktoś chce cię walnąć krzesłem, flagą czy mieczem świetlnym? Krzesłem jedynie ciężej zabić.
Odpowiedz@Ara: Ty tak serio? Proponuję najpierw trochę poczytać jak to było bo ignorancja daje wielką siłę i pewność "swoich" racji. @sla Ty znowu swoje? Nie bądź śmieszna. Przytaczając dosłownie słowa wielebnie nam panującego "Bula": "Jaki prezydent taki zamach". Słowa wypowiedziane w kontekście strzałów podczas wizyty Kaczyńskiego w Gruzji. A marchewką to już w ogóle ciężko - ale przecież też można zabić. Zatrzymajmy więc wszystkich z marchewką... Dalej mam nadzieję że Ty jednak nie na poważnie.
Odpowiedz@sixton: Co ja takiego złego znowu zrobiłam? Nazywanie tego 'zamachem' jest grubą przesadą. Jednak mówienie 'co w tym złego, to tylko krzesło' jest idiotyzmem w drugą stronę. Mógłby być to nawet różowy, pluszowy jednorożec - takich rzeczy się nie robi.
Odpowiedz@sixton: Tak. Ja tak na serio. Jak już pisałem, nie chcę się tu wdawać w polityczną dyskusję, bo rzeczywiście robi się shitstorm, ale właśnie sam polecam Ci poczytać, zwłaszcza o tych środowiskach, któe teraz są niby takie "antykomunistyczne". Tylko najlepiej poczytać coś nie autoryzowane przez nich, albo wręcz przez nich wydane. Bardzo wielu ciekawych rzeczy się można dowiedzieć. Wątpię jednak, sądząc po Twoich preferencjach, byś chciał to zrobić. Pachnie mi tu tą słynną logiką w stylu: bezdomnego zamykamy za obrazę Kaczyńskiego, ale za obrazę Komorowskiego i akcję z krzesłem to już nie. Albo wręcz ciągłe nazywanie Komorowskiego "bulem", ale całkowita amnezja w sprawie Kaczyńskiego i jego "dobry obiat". A patrząc na przeszłość zarówno samego założyciela PiS, jak i członków tej partii, z przewodniczącym komisji etyki tej partii na czele, to aż sam chcę Ciebie zapytać: Ty tak na serio?
Odpowiedz@sla: Ale czego się nie robi? Gość przyniósł krzesło na wiec by nabijać się z japońskich wyczynów. Został zatrzymany, owszem, ale nie pod zarzutem zamachu (nazywany tak ironicznie) ale z powodu rzekomych okrzyków jakie wznosił. Wolałbym się bardziej skupić na przemowach Komorowskiego bo są świetnym ku temu materiałem, lecz nie miejsce tu na to. Napiszę tylko że nawet TVN24 przerywa transmisję jego przemówień, tak bardzo się kompromituje...
Odpowiedz@sixton: Nie przypominam sobie, byśmy w zakresie prezencji i jakości przemówień oraz wielkości wpadek za granicą kiedykolwiek mieli dobrego prezydenta :P
Odpowiedz@sixton: Przebywając 2m od urzędującego prezydenta należy uważać na to, co się robi i NIE wymachiwać niczym ciężkim - nieważne, czy jest to krzesło, czy też trzonek od flagi. Nie jest ważne, czy chce się zwrócić uwagę na jakiś problem społeczny, czy jedynie 'ponabijać' z niepewnych przekazów mediowych.
Odpowiedz@Ara: Daruję sobie. Widzę że nawet akcję z bezdomnym znasz z ODPOWIEDNICH przekazów.
Odpowiedz@sixton: No tak, przecież ja zły leming który ogląda tylko i wyłącznie TVN. Nie obchodzi mnie co tam zaszło. Jeżeli jednak facet faktycznie znalazł się zbyt blisko prezydenta i mógł sprawiać wrażenie zagrożenia to powinien zostać zatrzymany. Przecież nikt nie będzie się pytał 'a pan chce rzucić tym krzesłem czy tylko osłania się pan nim przed deszczem?'.
Odpowiedz@sla: Sama się tak nazwałaś, wpadając w w schemat.
Odpowiedz@sixton: Jaki schemat? Wszystkie media podają, że jakiś facet znalazł się zbyt blisko prezydenta z krzesłem w rękach. Już sam ten fakt stwierdza, że facet to idiota, i że został słusznie zatrzymany. Jaki był jego zamiar, czy to było pluszowe krzesło czy drewniane, czy to zamach, czy obrażał, to tylko zbędne, propagandowe dodatki - są po obu stronach barykady.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 marca 2015 o 23:00
@sla: Mówię o "lemingu". Nikt poza Tobą Cię tak nie nazwał.
Odpowiedz@sixton: Tak, wiem. Jaki ja jestem ograniczony, bo nie czytam ODPOWIEDNICH przekazów, tylko te NIEODPOWIEDNIE :D Rzeczywiście lepiej sobie daruj, skoro sam nie widzisz własnego zacietrzewienia i zamknięcia na źródła inne niż "jedyne słuszne i prawdziwie polskie".
OdpowiedzPiSowiec z Wyborczą? Ściema.
Odpowiedzoh racja bo komor taki wspaniali i PO czyni polske bogata oh ah no miod
OdpowiedzNo i zaczyna się shitstorm. Nawet piekielnych nie omija polityka. Mogę się mylić, ale równie dobrze mogła być to historia o innej partii, a autor chciał opisać wpadkę pana "naganiacza". A jeśli się mylę, liczył na dużo komentarzy pod swoim dziełem :)
OdpowiedzPodpisać się na liście do startu kandydata można u wszystkich i nie ma to znaczenia przy głosowaniu, jest po prostu wymóg 100 tys. podpisów aby kandydat został wpisany na listę kandydatów. Nie wiem czemu się koleś tak zdenerwował, nie ty to kto inny się wpisze. Inna sprawa zamiast Dudę i Kaczyńskiego można do twojego monologu wstawić Tuska i Komorowskiego i na to samo wyjdzie.
OdpowiedzRozumiem historyjkę typu: facet nieproszony wchodzi do firmy, aby agitować swojego kandydata, co jest piekielne samo w sobie. Ale dokładne opisywanie swoich przemyśleń, typu: "ten kandydat jest ble i fuj bo..." śmierdzi mi ładną manipulacją. Jeśli chcę poczytać o polityce, szukam kilku źródeł, które bynajmniej nie są portalem stworzonym w celach rozrywkowych. Ode mnie leci minus.
Odpowiedz@yenn: Praktycznie stacjonarna firma, musi posiadać miejsce gdzie są przyjmowani klienci. I może być to zarówno sklepowa lada, jak i biuro podawcze. I jest ogólnodostępne, wiec może tam wejść każdy wprost z ulicy.
OdpowiedzOooo Panie, wywołałeś dyskusję polityczną. Odważny jesteś - czekam na rozwój... :P
OdpowiedzKrogulec no super przedstawiłeś swoje poglądy polityczne i ukazałeś sztucznie tworzony i podsycany konflikt PO-PiS. Tak, ten konflikt jest sztucznie tworzony. Podsycają go obie strony, bo obie strony są ze sobą powiązane i równo umoczone w wiele afer. PO straszy PiSem i Kaczyńskim, ogólnie przedstawia wyborców PiSu jako zaścianek w moherowych beretach. PiS straszy PO i Tuskiem (teraz innymi politykami PO, ogólnie przedstawia wyborców PO jako tępe lemingi ślepo dążące do wszystkiego co zachodnie. Obie te partie doprowadziły do podzielenia Polaków. W ludziach wyrobiła się mentalność, że jak ktoś nie popiera PO to MUSI popierać PIS, a jak nie popiera PISu to MUSI popierać PO. Doprowadzono też do tego, że ludzie nie rozliczają polityków z obietnic wyborczych i olewają całkowicie programy partii... bo liczy się tylko, żeby nie wygrała ta druga partia. Największe jaja są w chwili, gdy rozmawia się z takimi ludźmi o polityce. Gdy się coś powie złego o "ich" partii to przechodzą do ataku wyzywając człowieka od zaściankowców PiSu, albo od złodziei z PO. W chwili gdy się dowiadują, że nie popieram, ani PiS, ani PO, a ponadto uważam jednych i drugich za takich samych cwaniaków, następuje konsternacja. Bo jak to? To są jeszcze jakieś inne opcje polityczne? ;) A PiS i PO będą swój "konflikt" pozorować tak długo, aż ktoś ich z sejmu nie wykopie, nie doprowadzą do bankructwa kraju, albo do wojny. Ten "konflikt" im się po prostu opłaca. PO rządzi i bierze za to dużą kasę, ale naraża się na ataki, że źle rządzą. PiS natomiast znakomicie odnajduje się jako "wieczna opozycja" i zgarnia trochę mniej kasy. Tak więc zwolennicy PO i PiSu nie będę Was agitował, ale poczytajcie sobie ogólnodostępne życiorysy polityków. Sprawdźcie sobie jakie były obietnice wyborcze i ile z nich zostało spełnionych. Poczytajcie (może po raz pierwszy w życiu) programy tych partii.
Odpowiedz@Draco: Nie, nie przedstawiłem swoich poglądów. Pokazałem tylko co myślę o konkretnym kandydacie, facetowi usiłującemu narzucić mi pewne zachowanie i poglądy. To, że automatycznie wziął mnie za zwolennika PO, udowadnia jedynie nienawiść jaką do tej formacji czuje. Co do reszty kandydatów. Komorowski - człowiek bez wyraźnie zarysowanej osobowości i najwyraźniej własnego zdania, myśliwy (na minus). Z całej prezydentury zapanmiętam jedynie liczne wpadki z zachowaniem i wątpliwą ortografią. Korwin - oszołom ośmieszający Polskę. Ogórek i Jarubas - figuranci, wystawieni aby pokazać członkom partii i zwolennikom: Patrzcie, mamy własnego kandydata, trzeba się z nami liczyć. I przy okazji ugrać coś do rzeczywiście liczącej się kampani do sejmu. Ja po prostu nie mam nikogo, na którego mógłbym z czystym sercem zagłosować. A najchętniej cały sejm i senat wyslałbym na Madagaskar. W wersji łagodnej.
Odpowiedz@Draco: sam dajesz się złapać na to, co wytykasz innym. Autor napisał, dlaczego nie popiera kandydata PiSu, a Ty od razu zakładasz, że znasz jego poglądy, i wykładasz mu, dlaczego na PO też nie powinien głosować. A innym zarzucasz, że mają światopogląd dwubiegunowy PO-PiS. Skąd pewność, że Autor popiera PO?
Odpowiedz@Draco: A mi się zdaje, że nazywanie zwolenników danych partii fanatykami jest równie mocną przesadą co zakładanie, że ktoś z braku sympatii do jednej partii jest zwolennikiem innej. Nie zamierzam ukrywać na tej stronie, że z wielu powodów głosuję na PiS. Raczej wolę się z tym nie ujawniać poznając nowych ludzi, bo ZAWSZE słyszę "O, ciemnogród, fanatyczka, debilka". Nie robię z siebie tutaj ofiary (tak, zgodzę się że wielu zwolenników PiS'u ma do tego tendencje, ale to raczej z tytułu wyższej średniej wieku). NIGDY się jeszcze z nikim nie kłóciłam na tematy polityczne, nikomu też nie wmawiałam, że jest głupkiem bo "wierzy" w coś innego. Zakładam nawet, że mój komentarz dostanie wiele minusów tylko przez to jedno zdanie. Wiele ludzi ma już jednak o mnie wyrobione zdanie. Moi rodzice oboje są wykształceni, ja studiuję, ale nadal uważa się nas za niewyedukowanych dziadów. Nie wiem jak sprawa ma się z zagorzałymi zwolennikami PO bo jeszcze nigdy żadnych nie spotkałam. Co do podziału narodu to też bez przesady. Weźmy pod uwagę Amerykę. Tam się zakłada, że ludzie głosują na Obamę albo Mitt'a Romney'a. Niezwykle krzywdzące spojrzenie, szczególnie dla białych ludzi, którzy nie mogą się nawet wypowiedzieć negatywnie na temat B.O. bo inaczej są wyzywani od rasistów. Mają wspaniałych polityków, na przykład Ron'a Paul'a. Kończy się oczywiście na Barack'u, który pod przykrywką legalizowania aborcji, homoseksualizmu i reprezentacji narodu jako ciemny prezydent ubezwłasnowolnia Amerykę. Czyli w ogólnym rozrachunku błędy niewykształconych ludzi z U.S. są bardziej niebezpieczne (i dla nich, i dla reszty świata).
Odpowiedz@kasiunda: A gdzie ja napisałem, że Krogulec popiera PO? Możesz pokazać mi cytat? Napisałem tylko: "Krogulec no super przedstawiłeś swoje poglądy polityczne i ukazałeś sztucznie tworzony i podsycany konflikt PO-PiS" Nie ma tu nic o tym, że wmawiam mu, że popiera PO. Dalej opisuje sam problem. @Devotchka chyba nigdy nie spotkałaś się z WIĘKSZOŚCIĄ wyborców PiS i PO. Serio to są w zdecydowanej większości fanatycy. Ja miałem taką "przyjemność" wiele razy. Wyzwiska są normą tak dla "dobrego zapoczątkowania rozmowy", potem jest szok i konsternacja, że nie popieram PiS/PO. Dalej następuje próba wybadania to kogo w takim razie ja popieram. Gdy załapie taka osoba, że jestem Narodowcem to się dopiero zaczyna litania o faszystach, nazistach, niemieckich/ruskich agentach itd. A gdy chcesz pogadać o programie partii które tak fanatycznie popierają to pojawia się problem... bo w 99% przypadków tego programu nie znają. Przykładowo ostatnio miałem taką rozmowę ze zwolennikami PO. Temat zszedł na pana Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego, jeździli i wyzywali osoby z PiSu które go o coś oskarżały. Gdy powiedziałem, że on jest taki sam, bo gdy był w PiSie i był Ministrem Obrony Narodowej za czasów rządów PiSu, to prezesowi w tyłek wchodził bez wazeliny to zarzucili mi kłamstwo. Twierdzili, że to niemożliwe! Sikorski nie był w PiSie! Dopiero pokazanie jego biografii w internecie potwierdzające moje słowa zamknęło im usta. Przeżyli szok. ;) Dla mnie każdy może popierać kogo tylko chce, o ile te poglądy nie łamią prawa. Chętnie pogadam sobie ze, zwolennikami PiS, PO, SLD, PSL i innych partii i grup politycznych. tylko muszę mieć z nimi o czym rozmawiać. Gdy dyskusja zaczyna się od wyzwisk z ich strony i całkowitej braku wiedzy o programie i dokonaniach popieranego ugrupowania to ja już wiem, że mam do czynienia z fanatykiem. A co do USA to tam sytuacja jest bardziej skomplikowana. Partii jest więcej niż tylko Republikanie i Demokraci, ale oni zdominowali scenę polityczną. Prezydent Obama został wybrany przez swoją partię na kandydata na prezydenta. To JEGO partia wybrała go jako najlepszego pośród niej. Moim zdaniem w przypadku wyborów prezydenckich powinniśmy wrócić do systemu że Sejm i Senat wybiera prezydenta. Bo teraz to zaczyna się robić coraz większy populizm i "wojenka partyjna" i mam obawy, że za kilka lat ludzie omamieni "kiełbasą wyborczą" wybiorą na prezydenta jakiegoś kompletnego pajaca.
OdpowiedzWidzę, że kampania prezydencka trafiła na nasz portal. Cóż piekielni, portal dobry jak każdy inny. Agitacja wyborcza jest ze swojej natury nachalna, krzykliwa i mało inteligentna, bez względu na to czy agituje obóz rządzący, czy też opozycja. Twój agitacyjny manifest polityczny, nie należy do nazbyt dobrze wysmażonych. Zauważyłem, że na wielu portalach pojawiają się takie przaśne(niby to z życia wzięte) historyjki.
Odpowiedz@Rammaq: miałam dokładnie to samo napisać.
Odpowiedz- Icek, czyś ty zdurniał? Gazetę Polską czytasz? Na co ci to? - A bo widzisz, Mosze, gdzie indziej to wojny, terroryści, kryzys a tutaj patrz. Żydzi rządzą Wall Street, Żydzi pociągają za sznurki w Hollywood, Żydzi kontrolują prezydenta USA - no aż się przyjemnie na duszy robi!
OdpowiedzPolityce na piekielnych mówię "nie".
Odpowiedz@Zmora: A ja podpisuję się pod tym obiema rękami.
Odpowiedz