Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Zmieniałam dzisiaj konto w banku w uk i przypomniała mi się moja…

Zmieniałam dzisiaj konto w banku w uk i przypomniała mi się moja pierwsza w życiu zmiana banku w Polsce....

Kiedy miałam może 13(?) lat rodzice założyli mi konto junior. W zasadzie subkonto ich konta, na które mieli dostęp, widzieli moje transakcje itp. Nie przeszkadzało mi to latami, szczególnie, że rodzice z tego podglądania nie korzystali (a konto po prostu co kilka lat zmieniało nazwę i doroślało razem ze mną). Jednak przyszedł czas, kiedy uznałam, że płacenie 2,50 za każdy inny znany bankomat, a 5 zł za bankomaty malutkich banków to za dużo. Szczególnie kiedy będąc u rodziny w małej miejscowości wyjęcie 10 zł oznaczało zazwyczaj stracenie dodatkowych 5zł. Za dużo.

Poza tym, bank ten blokował mi możliwość logowania na konto przez internet, kiedy byłam za granicą. W Polsce doładowanie telefonu trwało sekundę - za to za granicą.. Musiałam dzwonić do kogoś w Polsce, by albo wysłał mi kod ze sklepu albo doładował przez internet (kiedy tu jeszcze nie mieszkałam nie posiadałam Angielskiego numeru, a dzwonienie na przykład z lotniska zjadało prawie cały kredyt i byłam w kropce).

Poszłam więc do banku z marmurowymi podłogami :), odczekałam grzecznie w kolejce i podeszłam do "niby miłej" Pani. Kiedy usłyszała, że chcę zamknąć konto wyciągnęła tajną broń - broszurę z rozpisem wszystkich możliwych kont tego banku i możliwościami jakie mi oferują. Trochę zbijała ją z tropu moja asertywność, bo jak osoba, która ma ledwie 20 lat może wiedzieć czego chce? O nie, tak to nie będzie!

- To niby co ma inny bank, czego nie ma nasz?
- Na przykład darmowe bankomaty...
- Jak wykupi Pani opcję 'darmowe bankomaty' za jedyne 20 zł miesięcznie, to też będzie taka opcja!
- Ok, jednak bank, który wybrałam ma ją darmową, a 20 zł to nawet więcej, niż te bankomaty mi zjadają za transakcje...

Pani postukała w komputerze, odetchnęła i rozmowa wróciła:

- No i co niby jeszcze takiego super ma inny bank?
- Ich konto internetowe jest dostępne za granicą, na wasze logować się nie mogłam.
- Za granicą?! A po co konto w banku dostępne za granicą?!

No dobrze, porzuciłam ten argument i mówię:
- To nie jest ważne co ma inny bank, ważne jest to, że chcę zamknąć konto tu i teraz. Dzisiaj, bez zbędnych komplikacji.

Kobieta postukała w komputerze, naprawdę urażona i bez uśmiechu. Bez słowa wyjęła jakiś formularz i na dole KAZAŁA mi napisać "Powodem rezygnacji z konta takiego i takiego jest wyjazd za granicę".
-Słucham? Nie napiszę tego, bo to ani nie jest prawda, ani jeżeli takie formularze mają służyć polepszeniu serwisu - na pewno nie pomoże...

Oczywiście nie przyłożyłam długopisu do papieru i nic tam nie napisałam, zaczęłam za to wypełniać swoje dane już trochę zdenerwowana.

Kobieta odeszła od biurka i zniknęła na jakieś 3 minuty, bez słowa. Ja w tym czasie wypełniłam formularz i jako powód rezygnacji napisałam prawdę - Bank nie spełnia moich wymagań, ani oczekiwań.

Kiedy wróciła i zauważyła powód, który wpisałam skwitowała tylko "Super! To teraz stracę pracę przez kolejną gówniarę, która sobie ubzdurała wymagania"

Ubzdurała, zmieniła bank i była zadowolona. A wieloletnią współpracę z tym bankiem zakończyli również moi rodzice. Następnego dnia, w bardziej grobowej i obrażonej atmosferze ze strony pracownicy.

Bank

by justine
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Bryanka
25 25

Czyżby PKO? :D Też miałam konto Junior i też były niezłe jaja przy zamykaniu.

Odpowiedz
avatar justine
15 19

@Bryanka: Dokładnie tak, PKO i konto Junior :) Czyli to chyba normalna praktyka w takim razie. Cóż, nie udało im się wychować pokolenia, które zapłaci za nowe marmurowe podłogi :D

Odpowiedz
avatar sapphire101
18 22

@justine: O kurczę, aż boję się tam iść i zamknąć moje konto oszczędnościowe :D! A pewnie i osobiste czeka wkrótce podobny los... No bo jaki ja im powód podam, że co... że mają najgorsze warunki na rynku? Że beznadziejne oprocentowanie...? Że komicznie wysokie opłaty? Że dzwonią i wciskają kredyty? Ubezpieczenia? Dla porównania, po otworzeniu konta w innym banku, dzwonił do mnie miły Pan, aby powitać w gronie klientów (zakładałam konto przez Internet) i dodatkowo poinformował mnie jak uniknąć jakichkolwiek opłat za konto(sic!) + upewnił się, że mam dostęp do systemu i nie mam żadnych innych pytań.

Odpowiedz
avatar justine
9 11

@sapphire101: Haha, chyba potrzebnie się boisz... :D Ale to śmieszne, bo moi rodzice właśnie też jak tylko zmienili bank, to byli w szoku, że dzwonią tacy mili ludzie, mają własną konsultantkę, łatwy i darmowy dostęp.. :) Cóż, po prostu PKO nie jest najlepszą opcją, a przez nazwę taką się wydaje :/

Odpowiedz
avatar justine
10 12

@Drago: Jednak zauważ, że historia nie działa się wczoraj, a kilka lat temu. Fakt, teraz nie przeglądałam ich oferty, w przyszłości także nie zamierzam, przykro mi. Umowa rozwiązana, nowej nie będzie.:)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 7

@justine: Nie wiem, ile lat temu to było, bo nie sprecyzowałaś, natomiast nie jest to oferta nowa. To bardzo dobra oferta dla osób do 26 roku życia, więc nie ma co demonizować PKO. Nie wiem, za to, jak z ofertami po 26 roku życia.

Odpowiedz
avatar justine
3 3

@Drago: Nie sprecyzowałam, bo w zasadzie oferta banku nie była piekielną w tej historii- to jest opcjonalne, bo coś, co w Twoich oczach jest do d... w moich może być przydatne i na odwrót, prawda?:) Piekielna była sytuacja oraz potraktowanie mnie tam, podejście do mnie. Nie rozumiem zatem skąd temat super ekstra oferty, nie namówiła mnie Pani, nie namówi mnie Drago, ani nawet sama Królowa Elżbieta II. Przykro mi...... :)

Odpowiedz
avatar glan
17 21

Naprawdę mówiła do Ciebie per "Ty"? Na pierwsze pytanie wystarczy odpowiedzieć, że inny bank ma szacunek do klienta. Ciekawe jak potoczyłaby się rozmowa. :)

Odpowiedz
avatar justine
9 17

@glan: Wiesz, ja wtedy byłam może na drugim roku studiów? Ubrana też normalnie, a że była zima, to w żółty płaszczyk, więc chyba kobieta uznała, że nie wiem, jestem jak koleżanka jej córek, czy coś, bo sama miała około 50 lat na pewno. Plus, wiadomo, ja zostałam wrzucona w te konto przez moich rodziców, więc doświadczenia w zakładaniu/rezygnowaniu nie miałam, a że młoda, że kolorowa, że chce rezygnować, to po co szanować? Chyba za mną nie tęsknią i dobrze, bo i ja za nimi też nie :)

Odpowiedz
avatar glan
22 26

@justine: Tym bardziej zachowała się chamsko i nieprofesjonalnie. Przecież wiedziała ile masz lat (sprawdzała Twój dowód, w systemie są Twoje dane). Nie ma w tym Twojej winy. Bank ma się odnosić z szacunkiem do klienta bez względu czy ten ma 13 lat czy 80. Już za samo takie podejście należało im się zlikwidowanie konta.

Odpowiedz
avatar justine
5 9

@glan: To fakt, szczególnie, że w nowym banku faktycznie poczułam się jak taka prawdziwa posiadaczka konta, a nie "jest z nami od dziecka, więc musi być" :) W sumie małe rzeczy , a jaka duża różnica, prawda?

Odpowiedz
avatar szafa
7 7

Ot nasz piękny kraj. Ciekawa jestem, jak w tym banku traktują pracowników w takich sytuacjach. Sądząc po zachowaniu pani z obsługi pewnie jest nagonka pod tytułem "Musisz odwieść klienta od zamknięcia konta, choćbyś miała mu rodzinę porwać i kota utopić i nieważne, że oferujemy ujowe warunki, które aż wstyd przedstawiac" :/

Odpowiedz
avatar Martucha
3 3

Mieliśmy z mężem wspólne konto w banku PKO, chcieliśmy je zamknąć między innymi właśnie z powodu absurdalnych opłat. Pani w okienku fuknęła na nas "A gdzie pan znajdzie lepszy bank!?" Mąż z uśmiechem odpowiedział, że już znaleźliśmy, dlatego zamykamy u nich konto. Pani obrażona na maxa :)

Odpowiedz
Udostępnij