Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia http://piekielni.pl/65020 przypomniała mi pewien niezwykle nieprzyjemny incydent z mojego życia. Incydent…

Historia http://piekielni.pl/65020 przypomniała mi pewien niezwykle nieprzyjemny incydent z mojego życia. Incydent na tyle przykry, że do tej pory co najmniej raz w tygodniu zapobiegawczo wpisuję swój numer telefonu w Google celem upewnienia się, że nie znajdę go w jakimś ogłoszeniu o tematyce stosunkowo specyficznej.
Zaczęło się chyba od natrętnego telefonu, który wyrwał mnie ze snu w okolicach piątej rano. Będąc jeszcze w stanie otępienia odebrałam połączenie bez patrzenia na wyświetlacz. Już po chwili obudziłam się jednak całkowicie, bowiem po drugiej stronie słuchawki jakiś napalony homoseksualista najpierw zaproponował mi spotkanie w celach „towarzyskich” (czyli „możesz mi obciągnąć”), zaś później wytknął mi, że nie jestem mężczyzną. Zamurowało mnie i jedyną moją reakcją było naciśnięcie czerwonej słuchawki. Miałam pewność, że to pomyłka. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna.
Przez kolejne dwa dni mój telefon ciągle dzwonił. Połączenia z zastrzeżonych numerów odrzucałam, smsy były rzadsze, lecz po niedługim czasie zaczęłam usuwać je bez czytania. Cóż więcej mogło zrobić nastoletnie wówczas i głupie dziewczę? Na policję nie chciałam iść, żeby nie martwić starszych i schorowanych rodziców, a że sytuacja zdawała się pogarszać z każdą godziną (jak i mój stan psychiczny), postanowiłam, że tak dłużej być nie może i coś trzeba zrobić. Gdy przyszedł kolejny sms, wytłumaczyłam nadawcy sytuację i zapytałam, skąd ma ten numer. Facet okazał się na tyle litościwy, że nadesłał mi elaborat brzmiący mniej więcej „internet” i zaniechał dalszego pisania. Komuter poszedł więc w ruch i po wpisaniu mojego numeru w Google wyświetliła mi się strona z ogłoszeniami o nieskromnej treści. Z konkretnego ogłodzenia dowiedziałam się, że jestem przystojnym facetem i błagam o seks grupowy z osobami o dowolnej orientacji. Cóż… Do tej pory jestem pewna, że mój numer nie znalazł się w tym ogłoszeniu przez pomyłkę. Przeglądając treść anonsu i nick osoby, która je wystawiła, na myśl nasuwał mi się pewien dawny „znajomy”, który chyba nie mógł znieść tego, że mnie do siebie zraził wystarczająco, bym zaniechała wszelakich kontaktów z nim.
Wiedząc, że przez umowę zawartą ze znaną siecią komórkową nie mogę pozbyć się karty, a co za tym idzie, zmienić numeru, postanowiłam zawierzyć wszystko blokadzie obcych połączeń. Ogłoszenia nie dało się zdjąć z Internetu, administrator strony stanowczo odmawiał współpracy zasłaniając się całą litanią artykułów prawnych, więc wydawało mi się to najlepszym wyjściem. System okazał się na tyle sprawny, że mi pozostawało jedynie usuwanie pierdylionów niepoprawnych smsów.
Po paru tygodniach czarna lista w telefonie przestała być konieczna, bowiem nie było już więcej ani niechcianych połączeń, ani też smsów. Ogłoszenie przedawniło się, zostało zarchiwizowane i ostatecznie zniknęło na wieki wieków. Mi zostało jedynie paranoiczne wstukiwanie swojego numeru w wyszukiwarkę i parę nerwowych tików. W wakacje z całej sytuacji wyżaliłam się kuzynowi, który w przypływie dobrej woli zgłosił chęć wymienia się kartami. Jako że sam miał problem z natrętnymi znajomymi, z którymi chciał zerwać kontakt, doszliśmy do wniosku, że to świetny pomysł. Poczułam się nieco pewniej, znajomi kuzyna przestali dzwonić po paru dniach, gdy za każdym razem słyszeli w słuchawce damski głos.
Do tej pory jest spokój. Nowy numer daje mi pewne poczucie bezpieczeństwa, tym bardziej, że zna go tylko moja najbliższa rodzina. Gdyby sytuacja zdarzyła mi się teraz, z pewnością w pierwszej kolejności poszłabym na policję. Żałuję, że nie zrobiłam tego wtedy wystraszona wizją wystraszonej mamy płaczącej po nocach i zmuszonej do chodzenia ze mną po różnorakich instytucjach(to dość wrażliwa osoba, bojąca się świata i chorująca na serce). Mam nadzieję, że już nigdy nie znajdę swojego numeru w jakimś ogłoszeniu wiszącym na stronie o tematyce erotycznej.

Stalking czyli jak nabawić się nerwicy w wieku lat nastu

by Kasiek95043763142836507358
Dodaj nowy komentarz
avatar hellarious
1 11

Przechodziłam przez coś podobnego. Wszystko przez poszukiwanie pracy na wakacje - wrzuciłam ogłoszenia na portale lokalne. Dostałam ładnych kilka telefonów z ofertami "jedno spotkanie w tygodniu za ileś tam miesięcznie" i groźby typu "przelecę Cię w krzakach". Współczuję.

Odpowiedz
avatar doktorek
1 9

Mojej znajomej też ktoś kiedyś zrobił taki kawał, umieszczając jej numer na portalu gejowskim. Nie mogła się opędzić od wulgarnych telefonów i smsów. Ktoś ma ubaw. Przykra sytuacja.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Koleżanka miała podobny problem, aczkolwiek ogłoszenie nie było na portalu homo, tylko stricte randkowym. Miała podejrzenia co do tego kto mógł je umieścić. Dzięki jednemu z równie "litościwych klientów" dowiedziała się co to za strona i zgłosiła adminom. Nie było najmniejszego problemu z usunięciem ogłoszenia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 14

Przecież to jest piekielne - dlaczego minusujecie ?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
12 14

@dido0808: bo wygląda na nieprawdziwe. Niby abonament, operator nie pozwala na zmianę numeru, ale z kuzynem zamienić na numery to się już można? A z rachunkami co? Nawet jeśli nie fake, to kupy się nie trzyma.

Odpowiedz
avatar Kasiek95043763142836507358
-3 3

@bloodcarver: Nie wspomniałam o abonamencie. W domu się nie powodziło, a że telefon był mi potrzebny z powodu szkoły w dość odległym mieście, został wzięty na umowę w mixie, na doładowania (czego nikomu nie polecam, bo nie można nawet zmienić taryfy na korzystniejszą). Sytuacja miała miejsce już dość dawno temu, więc nie wiem, czy nadal jest taka opcja.

Odpowiedz
avatar Nemedy
8 8

Nie mogłaś zerwać umowy, zmienić numeru, ale oddałaś kartę na abonament kuzynów. Operator nie robi żadnych problemów ze zmianą numeru, najwyżej musiałabyś zapłacić coś ekstra.

Odpowiedz
avatar Soraiya_Farooq
10 10

Jak Ty zapamiętujesz swój nick?

Odpowiedz
avatar Armagedon
11 13

@Soraiya_Farooq: A po co ma zapamiętywać? Przecież zaraz i tak go zmieni...

Odpowiedz
avatar Soraiya_Farooq
5 7

@Armagedon: Słuszne spostrzeżenie. ;)

Odpowiedz
avatar Armagedon
7 9

@Kasiek95043763142836507358: Słowa "bynajmniej" użyłaś prawie dobrze. Ale "prawie" robi, jak wiesz, wielką różnicę. 1. To nie są, bynajmniej, losowe cyfry. 2. Te cyfry, bynajmniej, nie są losowe. 3. Cyfr nie użyłam losowo, bynajmniej. 4. Cyfr, bynajmniej, nie użyłam losowo. A najlepiej po prostu. 5. To nie są losowe cyfry. Kropka.

Odpowiedz
avatar InYourFace
0 2

[offtop] Jak ty się logujesz? Masz te wszystkie cyferki gdzieś zapisane? [/offtop]

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
4 4

"Spotyka się dwóch kumpli. Jeden narzeka: - Już nie mogę wytrzymać z teściową. To jest ponad moje możliwości. - Zrób jej jakieś świństwo - radzi drugi. - Już zrobiłem i wybrnęła z tego. - A co zrobiłeś? - Dałem ogłoszenie do gazety: "Tanio świadczę usługi seksualne" i podałem jej numer telefonu. - No i co? - Co, co? Świadczy!"

Odpowiedz
Udostępnij