Parking przy Wola Park, Warszawa.
Blisko wejścia srebrna honda o nr rej. zaczynającym się od WE stoi tak, że zajmuje dwa miejsca (wolnych jest niedużo i sporo dalej od wejścia).
Przypadkiem spotykam KIEROWCĘ, który pakuje się do tego auta. Pół drwiąco, mówię:
- Miałem wrażenie, że tylko kobiety mają problem z zaparkowaniem na jednym miejscu.
W odpowiedzi słyszę:
- Bo ja tak specjalnie parkuję, żeby mieć więcej miejsca do wsiadania.
Pan nie był ani gruby ani niepełnosprawny.
Przynajmniej fizycznie. Bo umysłowo to pasożyt.
sklepy
W dużych i małych miastach się to spotyka. Rejestracja nie ma znaczenia.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lutego 2015 o 11:38
Inna sprawa jest taka, że na różnych parkingach są tak wąskie miejsca, że trudno się zmieścić większym samochodem. Mało tego, nawet mniejsze auta są zbyt szerokie, żeby łukiem wjechać równo między linie...
Odpowiedz@bronksiu: Bo chodzi o to, by aut zmieściło się wincyj (!). I wincyj aut, tym wincyj zakupów. Im wincyj zakupów, tym wincyj zysku. Wincyj, qrwa, wincyj! http://x3.cdn03.imgwykop.pl/c3201142/comment_KKMQfYhZ8dWQbxVCoF3mkrW42HASpUAw.gif Taki znak czasów, niestety...
OdpowiedzDla mnie najbardziej piekielny jest ten trend z "wojnami tablic rejestracyjnych". Ten ma dwie literki, ten ma trzy, tamtemu rejestracja zaczyna się od LOL więc wymusza pierwszeństwo, a temu od WTF więc porywa szczeniaczki. Wiem, że kultura na drodze u nas kuleje, ale ten poziom frustracji jest za duży.
Odpowiedz@mg1987: Nie wiem jaką intencję miał autor pisząc rejestrację, ale ja osobiście odbieram to w ten sposób, że chodziło o podkreślenie, iż kierowca jest miejscowy, z dużego miasta i w związku z tym obyty w takich miejscach. Dużo łatwiej "wybaczyć" takie przewinienie komuś, kto duży parking odwiedza rzadko, niż komuś, dla kogo to codzienność. No ale oczywiście ja to tak widzę, autor mógł mieć coś innego na myśli.
Odpowiedz@Face15372: Trafnie odczytujesz intencje :)
OdpowiedzNalepki z karnym K*tasem potrafią przywrócić wiarę w ludzkość. I przy okazji odświeżają pamięć w zakresie kodeksu drogowego
Odpowiedz@krogulec: zgadzam sie, szkoda tylko ze gowniarzeria potrafi dla zabawy wlepić go poprawnie zaparkowanym pojazdom :/
OdpowiedzW Danii takie parkowanie kosztuje 600 DKK. Kary są nawet, jak zaparkujesz jednym kołem na linii. I tutaj nie ma debili parkujących na dwóch miejscach.
OdpowiedzNie znam TEGO parkingu, ale wiele z nich ma zbyt ciasne miejsca postojowe, być może dobre dla Fiata 126p, ale nie dla przeciętnego auta osobowego, o SUVie czy dostawczaku nie wspominając. A potem jest tak, jak moim mieście, gdzie na krótko przed wyborami lokalnymi, oddano nowy parking i głośno krzyczano, ileż to miejsc parkingowych przybyło, a tymczasem dwie nieduże osobówki w najlepszym razie da się ustawić na sąsiadujących ze sobą miejscach postojowych, raczej nie na środkach, ale i tak wymaga to mistrzowskiej precyzji podczas parkowania. O wysiadaniu w ogóle nie może być mowy! Dlatego parkuje się w najlepszym razie trzy auta na czterech miejscach parkingowych. Wszystko po to, żeby żyło się lepiej. Bo miejsc ma być dużo, w liczbach, więc budowniczy budują, mamrocząc po cichu "A po nas choćby potop".
Odpowiedz@ManfredBee: czasy, kiedy na samochód były 3m szerokości, już nie wrócą. Na kursach prawa jazdy już dawno uczyli, jak parkować naprzemiennie tak, aby kierowca mógł wysiąść. Na tym parkingu da się zmieścić nawet busem wielkości VW T4 (jeden z popularniejszych, starszych modeli)
OdpowiedzKierowca miał przekonanie, że jak najbardziej w porządku jest zajmowanie dwóch miejsc, aby mu było wygodnie. Ty masz wrażenie, że jak najbardziej spoko jest wygłaszanie obraźliwych dla kobiet uwag, aby się poczuć superyntelygentnym mistrzem ciętej riposty. Trafił swój na swego. Pozdrów pana, jak znów go spotkasz.
Odpowiedz