Telefoniczna obsługa Klienta, 14 lutego. Mało piekielnie, bardzo zabawnie.
(K)lient: Ździńdybry, bo ten tego, bo dzisiaj Walę Tynki są no nie.
(J)a: No tak.
K: No to normalnie tam macie markiety otwarte? Czy wcześniej zamykacie?
J: Zapraszamy na zakupy do godz. 21, jak co sobotę.
K: A bo ten tego, myślałem że jak święto to wcześniej zamykacie. No to ździenki, dobranoc! <godz. 16>
Walentynki: święto jak ta lala - wywieszamy flagę, łamiemy się opłatkiem i malujemy pisanki.
call_center
Mało piekielnie I dlatego minus.
OdpowiedzZrobili z tego takie komercyjne święto, że jest wyraźnie zaznaczane we wszystkich kalendarzach. To nie dziwmy się, że człowiek się dziwi. Ma wątpliwości czy nie zamkną się szybciej, tak jak w sylwestra i wszyscy polecą z serduszkiem czekoladek do swoich wybranek.
Odpowiedz