Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem kierowcą, poruszam się dużo szczególnie po warszawie . Będzie o buractwie…

Jestem kierowcą, poruszam się dużo szczególnie po warszawie .
Będzie o buractwie i cwaniactwie drogowym wszelkiej maści mistrzów tak zwanych 3 literowych szczególnie wwl, wpr,wgr itp

Jakiś czas temu jadę sobie , a w zasadzie stoję w koreczku na prawym pasie,jezdnia trzy pasmowa, prawy pas nabity , środkowy też , lewy do skrętu w lewo pusty.
Na środkowym robi się dziura , kierunek i powolutku się w nią wtoczyłem, i na tym sprawa powinna się zakończyć.Niestety mistrzowi przed którego wjechałem bardzo się to nie spodobało,trąbi, miga światłami, gryzie kierownice ,generalnie spoko każdemu wolno,stoimy/pełzamy sobie dalej.
Błogi spokój trwał niestety krótko. Nagle z tyłu słyszę WUUUUUM,BRRRUUUUUUUM i mistrz na pełnym bucie z piskiem zaczyna mnie objeżdżać lewym wolnym i ładuje się przede mnie zahaczając swoim tylnym zderzakiem o mój przedni. I się zaczyna,wyskakuje i drze mordę że jego zderzak , że to że tamto,mało tego ,z miejsca pasażera wytacza się babsko , wielkie chyba ,w 9 miesiącu ciąży i tez zaczyna kłapać,ze wina moja i mam tu natychmiast becylować na naprawę ich trupa.Jako ze humor miałem dobry(jeszcze)tego dnia, popatrzyłem na swój zderzak i na wyrwane z niego pięcio centymetrowe blachowkręty co to listwę trzymały a siedzące teraz w tylnym głęboko zaoranym zderzaku mistrza dostałem ataku smiechawki i kazałem im wypie.....ac w podskokach pókim dobry bo nie mam czasu.Niestety nie dotarło wina twoja płać,(oczywiście bluzgi ,przekleństwa straszenie) oni nie darują, policja ,policja koniecznie, no i zawezwali, trudno, po dwóch godzinach panowie przyjechali.Natychmiast zostali zaatakowani prze parkę ,ze pirat ,ze bandyta ze etc ,szkoda gadać. Przyszła moja kolej na tłumaczenie ,pokazałem tylko szkic sytuacyjny wysmażony na kolanie .
Cóż to były za wrzaski i lamenty jak koledze zaaplikowano mandacik za chyba za 500 i punkty.
Na koniec jak musiał podać nr swojej polisy ,już grzecznie na per pan prosi ,wręcz błaga żeby nie zgłaszać sprawy do ubezpieczenia bo on zniżki starci.Mówię ze nie zgłaszać to byłem gotów dwie godziny temu a teraz to jestem w plecy.
On mówi że on też stracił czas i generalnie to on jest bardziej poszkodowany... generalnie zabrakło mi argumentów do dyskusji z panem WGR co to takie akcje wyczynia z żona /dziewczyna w ciąży. ......pojechałem zgłosić tego samego dnia.

by dwachleby
Dodaj nowy komentarz
avatar Garrett
6 14

Nieładnie tak uogólniać, nie każdy wwl jeździ jak wgr, a Warszawka też nie jest tak święta...

Odpowiedz
avatar maruda12
0 6

Dokładnie dokładnie. Wpr też potrafi jeździć porządnie.

Odpowiedz
avatar plokijuty
1 11

@Garrett: Byłem tydzień temu w Warszawie i powiem wam co moje oczy widziały. Zajeżdżanie drogi tramwajom, wpychanie się przed nie. Wpychanie się do tramwajów, do których nie można wcisnąć szpilki - przepuściłem dwa zatłoczone i wsiadłem do trzeciego pustego jadącego w tym samym kierunku. Poza tym szczególnie warszawskim kierowcom się gdzieś strasznie śpieszy. Na ograniczeniu do 50km/h jadę tyleż, wiedząc, że przede mną znajduje się fotoradar, a tu z prawej pasami do skrętu, z lewej - bziuuum, bziuuum - wyprzedzają. Następny przypadek to rondo w Kołbieli. Jedzie po nim TIR, a za mną już jakiś WGR trąbi, bo według niego bym się zmieścił. Kochani kierowcy, dokąd ten pośpiech. Rosyjskie przysłowie mówi: "Wolniej jedziesz, dalej będziesz" oczywiście nie będąc zawalidrogą.

Odpowiedz
avatar yannika
-5 9

@plokijuty: Mieszkam w Warszawie od ładnych paru lat i jako "słoik" powiadam Ci - najczęściej tak jeżdżą właśnie słoiki, które jeszcze nie ogarnęły jak się po Warszawie jeździ. Zwłaszcza teraz, kiedy każdy byle studenciak koniecznie musi mieć auto, co z tego, że starsze od niego. A Warszawa to jest piekielnie trudne miasto pod względem komunikacyjnym, nigdy nie była projektowana na takie zagęszczenie ruchu, do tego są takie miejsca (choćby niesławne rondo "Babka Radosława") gdzie egzaminatorzy zabierają kursantów, których koniecznie chcą na egzaminie uwalić - bo tam przejechać idealnie zgodnie z przepisami to i Kubica by nie umiał...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2015 o 11:34

avatar luczynka
2 4

@yannika: Nie wiem, co widzisz trudnego w Rondzie "Radosław". Dla mnie to idealne rondo, regularnie je uwielbiam.

Odpowiedz
avatar yannika
0 0

@luczynka: Ono nie jest trudne do przejechania jako takiego. Ale haczyków na uwalenie za przepisy tam jest milion i ciut.

Odpowiedz
avatar Grav
1 5

O, to Wy tam macie takie EZG? :D

Odpowiedz
avatar Pulpecik
-2 2

@Grav: Masz coś do EZG ;) ?

Odpowiedz
avatar XWJ
-2 2

@Pulpecik, @ Grav: To i tak nie przebije KPR...

Odpowiedz
avatar arturion37
0 0

@Grav: I tak chłopcy wioszczani na blachach EPI to dopiero cyrk i cwaniactwo! EPI to klasa sama w sobie.

Odpowiedz
avatar katem
0 2

Eee , co Wy tam wiecie! I tak najgorzej jeżdżą ci z NO, albo Nxx (z wyjątkiem NE). :-)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 lutego 2015 o 23:03

avatar XWJ
-2 2

@katem: W każdym województwie się tacy znajdą. Np. Małopolskie ma takie KPR (Proszowice), które rondo objeżdża Ci z kierunkowskazem w prawo, nie zatrzyma się na STOP, jeżeli nie ma pod nim znaku drogi podporządkowanej, a każdą zatoczkę, przystanek, podjazd pod garaż traktują jak dodatkowe miejsce parkingowe.

Odpowiedz
avatar PooH77
3 17

Czytałeś, to co tu zamieściłeś, przed publikacją? Bałagan okropny... I te spacje przed przecinkami - bez sensu.

Odpowiedz
avatar inga
4 12

Wkurzają mnie takie uogólnienia. Długo jeździłam na blachach podmiejskich (mąż jest zameldowany 500 m od granicy miasta, bliżej centrum niż z niejednego osiedla z wielkiej płyty) i w przypływach masochizmu czytałam w komentarzach nagonki na takich jak ja. Jednego dnia: chłopy z wiosek nie umieją jeździć, jak jest korek zostawiają przed sobą miejsca na tico, korek się wydłuża i ruch się blokuje. Następnego dnia, pod innym tekstem: korki są przez tych na podmiejskich blachach! Stanie jeden z drugim prawie na zderzaku i dlatego nie mogą ruszyć, póki ten przed nimi nie ruszy :D

Odpowiedz
avatar archeoziele
8 12

Nie wiedziałam że w Warszawie stosuje się interpunkcję alternatywną.

Odpowiedz
avatar dwachleby
-1 3

Wiem ze nie powinno sie uogólniac,moze poprostu ja mam takie szczęscie, jednak z moich obserwacji wynika ze najwięcej dziwnych sytuacj powodują własnie trzy literowi ,szczególnie podwarszawscy,potem jest pewien rodzaj kobitek i kapelusznicy. Co do przecinkow, spacji i innych tego typu to piszę z malutkiego tabletu wiec prosze o wyrozumiałosć

Odpowiedz
avatar Wredzma
3 5

Niedawno było o burakach z Krakowa, teraz o burakach z Warszawy, a ja mam wrażenie że to autorzy takich opowieści mają jakiś problem. Wszędzie są kierowcy lepsi i gorsi, a w każdym dużym mieście o natężonym ruchu ci drudzy są szczególnie widoczni, nic w tym nadzwyczajnego. Wkurzające te uogólnienia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lutego 2015 o 11:27

avatar XWJ
-1 3

@Wredzma: Nieprawda. Jako, że jestem z Krakowa znam z autopsji takie przypadki i powiadam Ci, że nie są ani trochę przesadzone, zwłaszcza jak średnio co drugie auto stojące w korku to KRP, KWI, KRA, KGR, KT, TK, RZ, RSA, RST i RMI.

Odpowiedz
avatar Wredzma
1 1

@XWJ: Akurat też jestem z Krakowa. Jakoś nie zwracam uwagi na rejestracje - nie mam takiego hobby, a ostatnie o czym myślę to szufladkowanie kierowców według literek.

Odpowiedz
avatar arturion37
-5 11

To ja cos od siebie - Mieszkam w Piotrkowie Trybunalskim. Mamy blachy z początkiem EP, natomiast okoliczne wioski i miasteczka to EPI, EPJ, EOP i ETM. I jak ktoś ma wbity tył bo koleś się zagapił, urwane lusterko na parkingu lub kolej jedzie pod prąd jednokierunkowa to standardowo w 95% to trzy magiczne literki. Ludzie ze wsi - poćwiczcie na łące i dopiero przyjeżdżajcie do miasta, nie odwrotnie, OK?

Odpowiedz
avatar proporczyk
2 6

nie ma to jak oceniać ludzi po tablicach rejestracyjnych

Odpowiedz
avatar ieyasu
0 0

To nie kwestia tablic a raczej specyfiki ruchu drogowego. Im większe korki i więcej stresu tym większe buractwo wychodzi z ludzi.

Odpowiedz
Udostępnij