Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia o mojej babci. 2lata temu moja babcia wracajac z kosciola znalazla…

Historia o mojej babci.

2lata temu moja babcia wracajac z kosciola znalazla portfel na chodniku. Niedaleko byl komisariat polocji, wiec udala sie tam w celu oddania znaleziska. Policjanci spisali wniosek,raport czy jak sie to mowi. Babcia nawet nie otwierala portfela. Ma na to swiadkow (dziadka I sasiadke z mezem). Na komisariacie Panowie policjanci otworzyli portwel I znalezli dowod osobisty I prawo jazdy osoby, ktora portfel zgubila. Policja w celu oddania znaleziska udala sie z babcia do domu owego Kowalskiego. Kowalski znany byl w okolicy poniewaz posiadal wiele hektarow ziemi, na ktorej uprawial choinki. Byl to mezczyzna "dziany". Kiedy policjanci zajechali, otworzyla im zona Kowalskiego. Maz jest w biurze. zaraz go zawolam - dodala. Kiedy policjanci oddali mu portfel I poprosili o sprawdzenie stanu (czy wszystko w nim jest) on odpowiedzial, ze brakuje mu przeszlo 500 zl ktore pobral z konta zanim pojechal do kosciola. Szoook. Wszystkie oczy skierowane zostaly na babcie.Ta z przerazeniem w oczach powiedziala, ze oddala portfel w stanie,w jakim go znalazla. Niestety, Kowalski nie odpuscil. Oskarzyl babcie o kradziez. Babuszka moja pare dni pozniej dostala wezwanie na policje. Potem wezwanie do sadu. I wiecie co ?? ten Kowalski nadal twierdzi, ze to babcia ukradla mu pieniadze! Nie obchodza go zeznania swiadkow. Ciaga moja babcie od ponad 1.5 roku po sadach. A sad nie wydaje jeszcze zadnego oswiadczenia. Babcia podupadla na zdrowiu. Pisze te historie, poniewaz babcia tydzien temu znalazla sie w szpitalu. Zawal! Przyczyna ? Kolejne wezwanie do sadu I nakaz zaplaty Panu Kowalkiemu 500 zl + koszty sadowe! Powiedzcie mi... Prawa osoba o nienagannym sercu, uczciwa I dobra, ktora chciala dobrze... Za co ona zostala pokarana!? Teraz kobiecina walczy o zycie, a ten gnoj pastwi sie nad nia. Ona ma dowody - swiadkow. alenikt tego nie traktuje powaznie. Nie wiemy juz gdzie sie odwolywac! I czego sie chwytac. Teraz najwazniejsza jest babcia ale gdzie tu sprawiedliwosc, no gdzie?!!

by wishnight
Dodaj nowy komentarz
avatar Drill_Sergeant
9 31

Nie ma sprawiedliwości gdyż sądy chodzą na pasku oligarchów i elyty politycznej. Wielki byznes i polityka zawsze wygrają z szaraczkiem i wszystko rozbija się o skalę. Jesteś premierem albo ministrem to możesz robić afery, machloje, wyprzedawać majątek narodowy i układać się z lobbystami i spoko, armia adwokatów zawsze cię wybroni, ale jak jesteś starą babcią i ukradniesz ziemniaka ze sklepu to ściga cię CBA, CBŚ i całe państwo polskie w majestacie prawa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
40 40

Po co babcia pojechała z Policją do Kowalskiego? Jej misja powinna zakończyć się na komisariacie...

Odpowiedz
avatar wishnight
-5 25

No I tutaj masz 100% racje! To co sie dzieje przechodzi ludzkie pojecie! "Szarzy" ludzie nie maja tutaj nic do powiedzenia!

Odpowiedz
avatar Lawnowerman
34 34

Coś tu śmierdzi i to nie są moje skarpety. O co dokładnie została oskarżona i z jakiego artykułu?

Odpowiedz
avatar ewilek
13 15

@Lawnowerman: Jak dla mnie cała ta historia to jedna wielka bujda. Tyle w niej nieścisłości, że głowa mała. Po pierwsze i najważniejsze w sądzie liczą się dowody. To kobieta miała świadków zdarzenia. A jakie dowody przeciwko tej właśnie osobie miał Kowalski? Żadne. Bo fakt, że w znalezionym na ulicy portfelu brakowało pieniędzy mógł wskazywać tylko na to, że faktycznie KTOŚ je przywłaszczył. Ale kto i dokładnie kiedy to już na tym etapie było nie do udowodnienia.

Odpowiedz
avatar ejbisidii
22 22

Mam pytanie: czy były sprawdzane wyciągi z konta Dzianego? Czy jest pewność, że on na 100% wypłacił wtedy te pieniądze?

Odpowiedz
avatar xpert17
28 28

@wishnight: jak to oskarżonemu nie pozwolono spojrzeć do akt??? Moja rada (w takiej i podobnych sprawach) jest taka - ZAWSZE i OD RAZU należy wziąć adwokata. To może się wydawać dużym wydatkiem (choć wcale nie musi być), ale zdrowie czy dobra opinia są ważniejsze. Występowania bez adwokata w sprawach karnych praktycznie zawsze kończy się źle.

Odpowiedz
avatar didja
25 25

@wishnight: Co to znaczy - policja twierdzi, a Wy nie możecie zajrzeć do akt? Jako oskarżona babcia nie tylko może zajrzeć do akt, ale jeszcze ma prawo do pełnomocnika z urzędu. To raz. Dwa - żaden sąd nie wyda wyroku bez dowodów. Dziany Kowalski udowodnił, że babcia zabrała pieniądze? Bo to, że wypłacił, ma się nijak do dowodu, skoro na policji jest adnotacja o znalezieniu portfela - jeśli faktycznie było tam 500 zł, mógł wziąć je ktokolwiek. Z naciskiem na jeśli. Wiesz, czemu Kowalski oskarżył o kradzież 500 zł, a nie 450 zł czy 600 zł? Bo w przedziale do 500 zł koszty zastępstwa procesowego to 60 zł. Kowalski liczył, że żaden adwokat nie weźmie takiej sprawy, by babcię bronić, a jak przegra, to najwyżej straci 60 zł. Nie majątek. Natychmiast albo wynajmijcie prawnika, albo wnioskujcie o adwokata z urzędu, albo idźcie do jakiejś organizacji udzielającej prawnej pomocy. Jeśli to jest wyrok lub nakaz zapłaty - trzeba składać sprzeciw albo apelację. I - piekielniani adwokaci wesprzyjcie, bo piszę z pamięci - kontrować z tytułu pomówienia oraz, jeżeli możecie udowodnić związek zawału ze stresem spowodowanym pismem sądowym, spowodowania rozstroju zdrowia. Zresztą - to od razu do prokuratury, cywilnie jeszcze zdążycie. Ale najważniejszy jest sprzeciw/apelacja (zależy, co to za pismo było). Prawda, że coś tu śmierdzi, bo żaden sąd nie może orzec o winie, nie mając dowodów. Poza tym - co było w policyjnej notatce?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
20 20

Policja widocznie ma babcię i Was za skończonych debili. Kto normalny ukradłby ze znalezionego portfela 500zł i potem ten portfel oddał? Przy jakiejś małej kwocie, łatwej do przegapienia teoretyczny złodziej mógłby liczyć na to, że właściciel portfela nie zauważy zguby.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

@thefinalaction: oj tam, oj tam- malutki fejk

Odpowiedz
avatar Face15372
17 23

"A sad nie wydaje jeszcze zadnego oswiadczenia" - czymkolwiek jest to oświadczenie, to jeszcze nie wydane, a dalej "Kolejne wezwanie do sadu I nakaz zaplaty Panu Kowalkiemu 500 zl + koszty sadowe!". To w końcu sąd podjął decyzję czy nie podjął? Czy "nakaz" oznacza w historii dokładnie to co znaczy, czy to jedynie żądanie Kowalskiego?

Odpowiedz
avatar komentator555
7 13

Ostateczne wezwanie do zapłaty to wysyłają pseudofirmy komornicze lub inni - np. "ostateczne wezwanie do zapłaty albo spotkamy się w sądzie". Żaden sąd nie wystawi "ostatecznego wezwania do zapłaty + koszty sądowe" - jakby chciał, sam by to zabrał z pensji. Albo fejk (policja, która nie pozwala zajrzeć do akt - policja, nie sąd albo prokuratura? Co ma policja dalej do tego, jak sprawa w sądzie, jakie akta na policji?), albo nie wiem co a autor/ka nie zna się kompletnie na prawie i nie potrafi opisać po ludzku

Odpowiedz
avatar xpert17
5 5

@komentator555: najważniejsze, że w sądzie "pismo zostało przyjęte". Bo już się bałem, że go nie przyjmą!

Odpowiedz
avatar didja
6 6

@wishnight: Wybacz, ale nie uwierzę, że młody adwokat, niechby tylko aplikant, nie wie, co robić w takiej sytuacji. To jest prawniczy elementarz, to tak, jakby lekarz nie znał podstaw anatomii. Poza tym coś mieszasz: jeśli to jest ostateczne wezwanie przedsądowe, to jakie odwołanie składał adwokat w sądzie? Jeżeli zaś jest to sprzeciw od nakazu zapłaty, to nie było to ostateczne wezwanie, tylko nakaz zapłaty. Inna rzecz, że jeśli historia jest prawdziwa - sprawdź, czy w piśmie sądowym znalazło się expressis verbis sformułowane żądanie nakazania przez sąd powodowi przedłożenia dowodu kradzieży przez babcię.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

Policjanci na wioskach, sa juz zupelnie niedouczeni. Jesli slyszy sie o jakims naborze na wolne wakaty w szeregach policji, to zazwyczaj zglaszaja sie same niedojdy zyciowe, bo pensja bedzie i emerytura szybko. A ci co na wsi laduja, to nawet bywaja osobami po szkolach specjalnych - znam taki przypadek. Dobrych porzadnych policjantow z powolania jest jak na lekarstwo niestety. Historia, ktora opowiedzialas jest podobna do wielu opowiadan moich znajomych z wiosek na wschodzie Polski. Walczcie, piszcie odwolania az sprawa wyjdzie poza powiat. Wtedy bedzie uczciwie.

Odpowiedz
avatar didja
4 4

@WujekGuglek: Ta, jasne, może jeszcze Trynkiewicz komendantem. To już nie te czasy, że do MO na wioskę brali na zasadzie "nie matura, lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera". Od ćwierć wieku nabory do policji są wyśrubowane, bo to teraz najfajniejsza posadka (poza sędziami, ale by zostać sędzią, trzeba jednak trochę więcej pracy włożyć) - i trzeba zdawać różne testy. Na wsi jeszcze lepiej, bo tam życie spokojniejsze niż w mrocznych dzielnicach większych miast. Nie wmówisz mi, że do wiejskiej policji rekrutują ze szkół specjalnych.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
1 11

Nie wierze w ta cala historyjke o niedzisiejszej babci, wielkodusznie oddajacej znaleziona ponoc przy TAKIEJ kupie swiadkow zgube i nastepnie dziwiaca sie podejrzeniom o przywlaszczenie, chyba jest ona wyssana z palca. Jesli jednak prawdziwe, to moze starsza pani polazla do Kowalskiego, myslac, ze dostanie duze znalezne. Na skazanie za przywlaszczenie sad potrzebuje (brakujacych w calej tej bajce) dowodow. Moze to nauczy kobiecinke rozsadku, bo mogla przeciez znaleziona zgube jak najbardziej elegancko wrzucic do skrzynki pocztowej, albo zostawic na miejscu, albo nie interesowac sie cudzym. Jesliby gosc musial sobie wyrabiac nowe dokumenty, to zorientowalby sie, jakie to "fajne" i "tanie".

Odpowiedz
avatar wishnight
-5 7

@ZaglobaOnufry: Mozesz sobie nie wierzyc, jak nie chcesz !! Rozne absurdy dzieja sie tutaj! Nikogo nie zmuszam! My jednak nadal walczymy!

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-4 6

@wishnight: A babcia napewno znalazla fajna zgube, bo "wracala z kosciola". Moral bajki - chodzcie do kosciola, a znajdziecie, oj znajdziecie!

Odpowiedz
avatar Balzakowa
9 9

Zdumiewa mnie jedno. Nie zapytano Kowalskiego ile gotówki miał w portfelu, tylko dano do łapki i kazano przeliczyć. Podstawowy błąd, którego nawet portier czy szatniarz by nie popełnił. Policja wiejska :)

Odpowiedz
avatar flopcia
-1 1

Strasznie przykra sytuacja... tylko prawdopodobnie było tak że on zgubił ten portfel ktoś inny go znalazł zabrał pieniądze i zostawił go byle gdzie a babcia miała pecha. A jak się teraz czuje? Jej stan się poprawia?

Odpowiedz
avatar wishnight
-3 3

@flopcia: Wlasnie zeszpitala wrocilismy. Babcia czuje sie lepiej ale nadal bardzo sie martwi. Ale walczymy. Jutro dziadek ma umowione spotkanie z innym prawnikiem. Wierzymy!

Odpowiedz
avatar BiAnQ
3 3

Po 1: smierdzi fejkiem. Po 2: przyczyna zawalu nie sa pisma sadowe tylko miazdzyca tetnic wiencowych hodowana przez cale zycie +ew.wzrost cisnienia w danej chwili, ale na pewno to nie jest jedyna przyczyna; jak nie teraz to mialaby ten zawal za jakis czas. Po 3: jak juz niektorzy zauwazyli sa w historii niescislosci i dziwne jest bezdowodowe wydanie wyroku nakazu czy czegos tam.. dziwne dziwne, zycze babci zdrowia

Odpowiedz
Udostępnij