Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Może nie jest to niestety bardzo nie codzienna sytuacja ale nie mogę…

Może nie jest to niestety bardzo nie codzienna sytuacja ale nie mogę tego pojąć!

Biały dzień, centrum dużego miasta, czekałam na autobus, w koło mnie stało dużo ludzi. Na środku zatrzymuje się niewidomy mężczyzna i mówi głośno "przepraszam bardzo", chwilę czeka i nie dostaje odpowiedzi. Patrzę się na ludzi a wszyscy się tylko na niego popatrzyli i się odwracają, jakby nigdy nic, jakby nic nie słyszeli!! Ja stałam kawałek dalej, dlatego nie podeszłam od razu bo byłam przekonana, że podejdzie ktoś kto stoi obok! NIKT nawet nie zaczął iść w stronę tego pana! Zanim ja do niego podeszłam to zdążył już ruszyć ponownie i przejść kawałek. Pan mnie poprosił aby pomóc mu przejść na przystanek po drugiej stronie ulicy...

Czy to tak wiele przejść na drugą stronę i z powrotem?
Dlaczego ludzie sobie nie pomagają?!

P.S. Przepraszam jeśli jest coś nieskładne itp. Powyższa historia skłoniła mnie do założenia tutaj konta.

Przystanek

by Papierkowa
Dodaj nowy komentarz
avatar Songokan
3 15

@Toyota_Hilux: To ciekawe, jak bardzo wybiórczy są piekielni komentujący, jeśli chodzi wytykanie błędów innym.

Odpowiedz
avatar Toyota_Hilux
0 0

@Songokan: Jak widzę obrońca uciśnionych dys... się znalazł. Brawo, fantastycznie, zaśmiecajmy ojczysty język.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 31

Zapewne wszyscy pomyśleli wtedy to samo co Ty - "byłam przekonana, że podejdzie ktoś kto stoi obok". Chociaż z drugiej strony, ludzie się zastanawiali o co panu chodzi. Może gdyby powiedział "przepraszam bardzo, czy mógłby mi ktoś pomóc?(przejść przez ulicę" to wtedy ktoś by zareagował.

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
27 27

Osobiście, jeśli nie byłabym zajęta kontemplowaniem otaczającej mnie rzeczywistości i ktoś centralnie obok mnie powiedziałby "przepraszam bardzo", nawet niewidomy,to jak nic pomyślałabym, że kogoś potrącił przypadkiem i przeprasza... Racja, że powinien poprosić dokładniej.:)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2015 o 23:56

avatar kayetanna
10 20

Na moim roku jest niewidomy chłopak, który mocno to wykorzystuje. Kiedy nie wie, że ktoś jest w pobliżu to świetnie sobie radzi sam (każda sala ma numerek napisany Braille'm), jednak w innych sytuacjach nagle traci wszelką zdolność. Potrafi złapać obcą osobę i rozkazać jej się sprowadzić 3 piętra w dół do bufetu, a tam pani bufetowa musi mu pokroić obiadek. Mogłabym całą historię napisać...w każdym razie właśnie on zniechęca mnie do pomagania obcym.

Odpowiedz
avatar czosnek_cebula
6 6

@kayetanna: Napisz, chętnie przeczytam :)

Odpowiedz
avatar kayetanna
-1 3

@czosnek_cebula: Napisałam, jednak zaraz się zarchiwizuje, bo zgodnie z moimi przewidywaniami jest głównie minusowana :) Wciąż jest przekonanie: "no nie, przecież nie można krytykować niepełnosprawnego!"

Odpowiedz
avatar Jorn
1 1

@kayetanna: Nie, to nie dlatego. Ode mnie minusa dostałaś za fatalny styl twojej historii.

Odpowiedz
avatar Gbursson
17 17

@arturion37: co to za nowomoda zastępowania cudzysłowu parą przecinków?

Odpowiedz
avatar zola1054
9 11

@arturion37: I nieźle pisze się razem...

Odpowiedz
avatar singri
2 4

Ja kiedyś podprowadziłam niewidomego do przejścia dla pieszych i poprosiłam kogoś, żeby go poprowadził dalej i "wsadził" do tramwaju. Nawet nie musiałam nadłożyć drogi, a nasłuchałam się takich peanów pochwalnych od obydwu, że aż mi się głupio zrobiło. Czy to naprawdę takie dziwne?

Odpowiedz
Udostępnij