Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia youngsoojung http://piekielni.pl/64679 przypomniała mi moje przeżycia. Ja miałem trochę inaczej. We…

Historia youngsoojung http://piekielni.pl/64679 przypomniała mi moje przeżycia. Ja miałem trochę inaczej. We wrześniu 2007 dostałem jedyny w życiu mandat za cokolwiek (nie licząc upomnienia za przejście na czerwonym świetle i innego upomnienia za głupotę kumpla). Jakież było ,moje zdziwienie gdy we wrześniu 2014 dostałem list z kancelarii windykacyjnej z Katowic (mieszkam w 3 mieście) , że mam zapłacić prawie 300 zł bo nie zapłaciłem mandatu za jazdę na gapę. Jako ,że wtedy miałem 13 lat nieskończone jeszcze (parę dni brakło w chwili wystawienia mandatu) mama , która do dziś (26 rok leci) pracuje w komunikacji miejskiej niegdyś jako dyspozytor dzisiaj jako ktoś od wszystkiego, miała to załatwić. Dzień później wróciła do domu i ponoć to załatwiła. I tak w błogiej nieświadomości minęło nam 7 lat. Wniosek: Dobrze ,że szef zarządu transportu miejskiego to jej kumpel z dawnych lat pracy i jako dyrektor wysłał prośbę do tej kancelarii o anulowanie długu, jeśli ja wyślę im 18 zł (lepsze to niż 280). A co na to mama ? "Zbyli mnie za mój pysk" No zaje... super! Kobieta która jest dla mnie synonimem walki o swoje na zasadzie którą streściła kiedyś " ze mnie jest kawał cholery ale o swoje walczę" została zbyta i olała sprawę. Taka piekielność ze strony kochanej mamusi której mogę powiedzieć wiele, taka przyjaciółka jakby. No cóż zawiodła mnie trochę.

Piekielność ze strony zarządu transportu i znanej w niektórych miejscach kraju nad Wisłą Z.W. Renoma, przez 7 (słownie siedem) lat nie dostałem żadnego upomnienia, listu no nic. Ale po 7 latach kancelaria przysłała mi list więc zły adres (który mogłem podać dowolny bo nie miałem przy sobie dokumentów). Ktoś może mi wytłumaczyć czemu przez tyle czasu nikt się nie zgłosił w tej sprawie ? Tym bardziej, że za namową mamy powiedziałem, że pracuje w komunikacji, podałem nazwisko, numer służbowy, miejsce pracy, stanowisko a kanar który mnie spisał tego samego dnia rozmawiał z moją mamą o tej sprawie na dyspozytorni gdzie mama pracowała wówczas a kanary pili kawę. Mój kraj taki piekny.

komunikacja_miejska rodzina

by Kacek3city
Dodaj nowy komentarz
avatar bronksiu
0 0

Toć po 7 latach to już jest przedawnione.

Odpowiedz
avatar Kacek3city
-1 1

@bronksiu: właśnie ztm twierdzi ,że wysłali mi 5 lub 6 ponagleń sądowych przedsadowych posadowych. ..

Odpowiedz
avatar Kacek3city
-1 1

@bronksiu: ps. a przedawnienie liczy się od ostatniego ponaglenia czyli choćby przysłali to dzień przed uplynieciem przedawnienia to liczysz czas od nowa

Odpowiedz
avatar bronksiu
0 0

@Kacek3city: Poproś o terminy wysłania ponagleń. "Przyszło" poleconym za potwierdzeniem odbioru? Czy oddali sprawę do sądu? Dz.U. 1984 Nr 53 poz. 272 (Ustawa Prawo przewozowe) Art. 77 ust. 1: (...) roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku.

Odpowiedz
avatar kayetanna
3 3

Nie powiem, że nic nie zrozumiałam z tej historii, ale! masz teraz jakieś 20 lat i w tym wieku już powinieneś umieć pisać poprawnie po polsku...Właściwie już nie wiem do kogo mas pretensje. "Ale po 7 latach kancelaria przysłała mi list więc zły adres(...)" - Co to znaczy? Czepiasz się mamy, czepiasz się jakiejś kancelarii, ztm-u. I zupełnie nie wiem o co chodzi z fragmentem o piciu kawy.

Odpowiedz
Udostępnij