Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z dnia wczorajszego, ostrzegam że będzie dość długo. Dzwoni pan w…

Historia z dnia wczorajszego, ostrzegam że będzie dość długo.

Dzwoni pan w sprawie składanego wypowiedzenia umowy. Wypowiedzenie złożone 22.01, okres rozliczeniowy to pierwszy dzień każdego miesiąca, a umowa do 31.01. W odpowiedzi na wypowiedzenie informacja, iż umowa zostanie rozwiązana z dniem 28.02, czyli z końcem następnego, pełnego okresu rozliczeniowego. I z tym właśnie pan miał problem:

[J]-Ja [K]-Klient

[K]-Ale jak to, przecież ja mam umowę do 31 Stycznia!
[J]-Tak, ale wypowiedzenie umowy wchodzi w życie po 30 dniowym okresie wypowiedzenia.
[K]-Ale czy pan nie rozumie? Ja mam umowę do 31 Stycznia!
[J]-Gdyby wypowiedzenie złożył pan 31 Grudnia, nie byłoby z tym problemu, ale w przypadku gdy składa pan wypowiedzenie w środku okresu rozliczeniowego, miesięczny okres wypowiedzenia obowiązuje od początku następnego okresu rozliczeniowego.
[K]-Ale to bzdury co pan opowiada, ja mam umowę do 31 Stycznia, mnie to nie obowiązuje! To tylko dla tych co mają umowę na czas nieokreślony, a ja mam określony!
[J]-I tu się pan myli, w umowie napisano iż "Zarówno Abonent, jak i Operator są uprawnieni do rozwiązania Umowy z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Okres wypowiedzenia wynosi 30 dni i liczony jest od pierwszego dnia Okresu Rozliczeniowego następującego po Okresie Rozliczeniowym, w którym złożono oświadczenie o rozwiązaniu Umowy.", czyli mówiąc prościej, jeżeli wypowiedzenie złożył pan 22 Stycznia, czyli w trakcie bieżącego okresu rozliczeniowego, 30 dniowy okres jest naliczany od pierwszego dnia następnego okresu...
[K]-PAN MNIE ROZUMIE W OGÓLE?! JA MAM UMOWĘ NA OKREŚLONY CZAS! TO JEST OSZUSTWO, WYCH**AĆ MNIE CHCECIE!
[J]-Proszę pana, w regulaminie, po słowach "Okres wypowiedzenia wynosi 30 dni" nie ma dopisku "w przypadku klientów z umową na czas nieokreślony." A to oznacza że stosuje się to zarówno do klientów z umową na czas określony, jak i nieeokreślony.
[K]-To jest oszustwo, złodzieje, złodziejami jesteście, ja mam OKREŚLONY czas umowy, mnie to nie obowiązuje.
[J]- Proszę pana. TRZYDZIESTODNIOWY. OKRES. WYPOWIEDZENIA. Niezależnie od rodzaju umowy. Prościej nie umiem tego panu przekazać
[K]-BO ZŁODZIEJE JESTEŚCIE! JA WAS POZWĘ KU**A WASZA MAĆ!
[J]-Do usłyszenia.

Czekamy z niecierpliwością na pozew.

call_center

by Armageddonis
Dodaj nowy komentarz
avatar Grav
7 7

Faktem jest, że automatyczne przedłużanie umowy na czas nieokreślony z zachowaniem 30dniowego okresu wypowiedzenia JEST świństwem ze strony telkomów, ale cóż, skoro ktoś to podpisał, to jego problem, wyzywanie ludzi na infolinii od złodziei tego nie zmieni...

Odpowiedz
avatar nemo333
2 2

@Grav: Dobrze że chociaż na czas nieokreślony... Podobno w cyfrowym polsacie jest 3 miesiące wypowiedzenia a umowa przedłuża się na rok.

Odpowiedz
avatar azer
-1 11

Chyba za głupia jestem na te świńskie kruczki. Dla mnie logicznym jest, że skoro umowa jest na czas OKREŚLONY, to niby CO mam wypowiadać, umowa samoistnie powinna wygasnąć, bez żadnych takich. Jak widać, nie. Nie dziwię się, że gość się wkurzył. Ubezpieczyłam kiedyś sprzęt na rok, po roku ubezpieczyciel ściągnął mi z konta składkę na kolejny rok. Wystarczył zwykły list, wyjaśniający, że nie zamierzam kontynuować ubezpieczenia; pieniądze mi zwrócono. Mieszkam we Francji. Chciałabym, żeby w Polsce można było załatwiać sprawy w podobny sposób. Ot, marzenie...

Odpowiedz
avatar ipocoutrudniac
5 9

@azer: „Chyba za głupia jestem na te świńskie kruczki. ” Na usta ciśnie się: „tak”. ;-) „Dla mnie logicznym jest, że skoro umowa jest na czas OKREŚLONY, to” To nie jest umowa na czas określony. To jest umowa na czss określony plus jeden miesiąc, kwartał, rok (zgodnie z praktyką i wstrętem ludzi do czytania tego, co podpisują)I TO PODPISUJE klient. A skoro podpisał, to zaakceptowal - bo tylko idiota podpisuej się po czymś, czego nie rozumie. W tej historii mamy do czynienia z klientem-przygłupem i firmą-kombinatorem gdyż dla tej formy możliwość naciągnięcia klienta w gniewie na jeszcze jeden miesiąc, jest więcej warta, niż zachęcnie go do podpisania kolejnego kontraktu (terminowego plus miesiąc).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lutego 2015 o 18:43

avatar Fomalhaut
1 3

Jest to wybitnie bucerska praktyka. Nie mam pojęcia to takim zachowaniem chce osiągnąć firma, którą reprezentujesz, autorze. Na pewno nie zadowolenie i przywiązanie klienta. Ja niedawno rezygnowałem z usług operatora komórkowego, ale chciałem zachować swój numer. Zadzwoniłem do obsługi klienta i poprosiłem o taki specjalny kod, który podaje się nowemu operatorowi, żeby przeniósł twój numer do swojej sieci. Koles z obsługi oczywiście drążył dlaczego nie przedłużę umowy i chciał mnie zatrzymać. Jednak stanowczo i uprzejmie poinformowałem go, że znalazłem tańszą opcję i kod rzecz jasna dostałem. Jako, że podanie tego kodu nowemu operatorowi jest jednoznaczne z zerwaniem umowy z operatorem dotychczasowym, technicznie rzecz biorąc nie musiałem składać żadnego oficjalnego wypowiedzenia. Numer przeniosłem na kilka dni przed formalnym zakończeniem trwania starego kontraktu. Nikt nie robił mi z tego powodu wtrętów. Przysłali mi sms z podziękowaniem za dotychczasową współpracę i napisali, że za kilka tygodni wyślą mi ostateczny rachunek. Abonament opłacałem "z góry", więc nic już więcej ode mnie nie chcieli, za to zwrócili mi pieniądze, jakieś dwie trzecie miesięcznego abonamentu, bo zapłaciłem z góry, ale nie wykorzystałem przysługujących mi rozmów. Niby mała rzecz, a cieszy. I teraz, nawet nie będąc klientem tego operatora z czystym summieniem moge jego usługi polecić innym potencjalnym klientom. Owszem są dość drodzy, niemniej poziom usług idzie w parze z wysokością rachunku. Niestety takie podejście nie jest oczywiste, co widać w powyższej historii. Ciągle najłatwiej jest dac frajerowi cyrograf do podpisania, a potem niech sp...dala. Aha, jeszcze można go ugryźć na dodatkowy miesiąc umowy, gdy nie wykaże się dostatecznym refleksem w dotrzymaniu terminu wypowiedzenia.

Odpowiedz
avatar Sp9zcflamaneprzez9
1 3

@Fomalhaut: Ciągle najłatwiej jest dac frajerowi cyrograf do podpisania, a potem niech sp...dala. Aha, jeszcze można go ugryźć na dodatkowy miesiąc umowy, gdy nie wykaże się dostatecznym refleksem Prawo nie zabrania złożyć wypowiedzenia w dniu podpisania umowy. Tylko trzeba solidnie chronić tę popieczętowaną i podpisaną przez pracownika firmy, deklarację. :-)

Odpowiedz
avatar nemo333
0 0

@Sp9zcflamaneprzez9: Zabrania. W większości umów (a przynajmniej jakiś czas temu był) jest zapis że wypowiedzenie może zostać złożone najwcześniej miesiąc przed jej końcem.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 lutego 2015 o 8:00

Udostępnij