Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Do mojego gimnazjum uczęszczał Alanek. Większość szkoły Alanka kojarzyła, typ "co to…

Do mojego gimnazjum uczęszczał Alanek. Większość szkoły Alanka kojarzyła, typ "co to nie ja", popali w szkolnej toalecie, napije się przed lekcjami, poobraża uczniów gorszych (oczywiście w jego mniemaniu).
Ale, ale. Co tam uczniowie, przecież w szkole panoszy się rasa jeszcze gorsza niż kujony. Kto? Ano oczywiście sprzataczki z panią woźną na czele.

Zdzarzało się mojej klasie i klasie Alanka kończyć lekcje o tej samej godzinie. Zwykle kiedy schodziliśmy do piwnic do szatni musieliśmy czekać aż pani woźna otworzy nam nasz boks ( teoretycznie każda klasa miała swojego klucznika, jednak w naszej klasie klucz trafił do dziewczyny, która w szkole pojawiała się sporadycznie, dosłownie kilka razy w miesiącu; tego dnia również najwidoczniej klasa Alanka nie miała klucza).
Pani woźna przyszła czynić swoją powinność, to jest odkluczyć nam boks i puścić do domu, ale chwila, przecież dla naszego kochanego Alanka to jest moment idealny! Aż 2 klasy widowni, jedna biedna pani woźna, więc Alanek zaczyna. Błysk w oku i rozlegają się okrzyki (jakże oryginalne) "Baba Jaga! Ty czarownico! Dupe rusz chcemy do domu!" i tym podobne.
Alanek oczywiście w śmiech, do czasu. Do czasu gdy pani woźna nie ruszy na niego rozjuszona niczym byk na czerwoną plachtę, łapie Alanka za fraki, przyciska do drzwi boksu, i jak nie zacznie na niego wrzeszczeć, że "szczyl ma się zamknąć, co, teraz już nie jesteś taki mocny w gębie?"
Alanek pełna dezorientacja, cisza jak makiem zasiał.
Z tego co wiem pani woźna konsekwencji nie poniosła, na szczęście.

Gimbazjum

by Chomiczek
Dodaj nowy komentarz
avatar Agness92
19 23

Na niektóre przypadki to niestety jedyna skuteczna metoda

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
13 15

Dlaczego mialaby jakiekolwiek konsekwencje poniesc? Przeciez zareagowala zupelnie adekwantnie do zachowania tego szczyla.

Odpowiedz
avatar Chomiczek
8 10

@ZaglobaOnufry: Wiem jak te ostatnie zdanie może brzmieć. Ja osobiście bardzo się cieszę, że woźna konsekwencji nie poniosła, Alankowi się należało. Najprawdopodobniej po prostu nikt na nią nie doniósł i bardzo dobrze, szkoda żeby kobieta miała nieprzyjemności z powodu niewychowanego gówniarza.

Odpowiedz
avatar Rukasu
5 7

@ZaglobaOnufry: Bardzo łatwo mogła ponieść konsekwencje, ponieważ przepisy jak również prawo nie przewidują takiej reakcji pracownika szkoły na obrażanie przez dziecko (niestety). Jakby ktoś to oficjalnie zgłosił i by zostało oficjalnie potwierdzone to prawie na pewno pani by straciła pracę, lub przynajmniej miała jakieś inne dyscyplinarne nieprzyjemności. Takie czasy, takie prawo, na dobre i na złe (bo czasy kiedy nauczyciel mógł napierdzielać uczniów linijką też idealne nie były).

Odpowiedz
avatar Sine
8 8

Tak z czystej ciekawości: dlaczego klucz od waszej szatni trafił do osoby, która w szkole bywała rzadko? U mnie (nomen omen) kluczową kwestią była frekwencja szatniarza. Klasom pierwszym rzeczywiście boksy otwierał woźny a po miesiącu-dwóch, kiedy wiadomo było, kto na lekcje uczęszcza i z rana zjawia się w miarę wcześnie, dostawał decyzją klasy kopię klucza.

Odpowiedz
avatar Chomiczek
0 0

@Sine: Początkowo koleżanka chodziła do szkoły normalnie, była piątkową uczennicą ze wzorowym zachowaniem. Dopiero po czasie zaczęła chodzić coraz rzadziej i rzadziej. Pojawiała się dosłownie może ze 2 razy w miesiącu, zdarzyło jej się klucza wtedy zapomnieć, a koleżanka która miała do niej kontakt - różnież pojawiała się w szkole "od święta". W końcu udało nam się dopaść ten klucz, ale to naprawdę sporo czasu zajęło.

Odpowiedz
avatar Rammaq
-1 7

Zauważyliście, że sporo dzieci w rodzinach, delikatnie rzecz ujmując z problemami, nosi tego typu imiona? Allan, Brian a dziewczynki Jessica, Jennifer i tym podobne?

Odpowiedz
avatar Jasiek5
2 2

@Rammaq: no cóż, młodzi rodzice być może nie zdają sobie sprawy z faktu że w ten sposób robią dziecku wielką krzywdę. W czasach "słusznie minionych" urzędnik USC przy rejestracji dziecka powiedział by po prostu że takich imion nie ma w wykazie polskich imion i kazał by się zastanowić. Obecnie już tak nie jest. Miałem z podobną sprawą do czynienia wiele lat temu odnośnie imienia córki znajomych. Moje dzieci natomiast mają imiona typowo polskie.

Odpowiedz
avatar Rammaq
1 1

@Jasiek5: Słusznie prawisz panie kolego, często zły dobór imienia, upośledza życie dziecka na cały okres szkoły.

Odpowiedz
avatar Jasiek5
3 5

Pani woźna wybija z głowy takim uczniom jak Alanek bezstresowe wychowanie. Jak widać skutecznie to robi. Prawidłowo, tak powinno być zawsze.

Odpowiedz
Udostępnij