Hej, kolęda, kolęda.
Niedawno nasza parafia wreszcie dostała wikarego, który miał odciążyć obowiązki proboszcza i natłok nowych parafian (niedawno wybudowano obok nowe osiedle apartamentowców, które należy do naszej parafii).
Gdy był u nas, widziałem jego nietęgą minę. Zapytaliśmy, co się stało. On odpowiedział, że "będzie ciężko”.
Ano ludzie plotki o nim rozsiewają i to nie byle jakie:
- że pedofil;
- że zawłaszczył teren przy kościele na potrzeby Kościoła, bo kosił tam trawę, w której zazwyczaj przesiadywały okoliczne żuliki;
- że ma rodzinę na boku i tak naprawdę nie był chory, tylko pojechał do swojej rodziny;
- ma piątkę dziewczynek i też z nimi sypia;
- że jak załatwił zgodę na budowę parkingu przykościelnego, to na pewno na lewo w urzędzie miasta;
- tak naprawdę to codziennie nie jeździ na studia, tylko na dupy, ale do okolicznego miasta, więc nikt nic nie wie;
- podobno w poprzedniej parafii uderzył dziecko i dlatego jest tutaj (nieważne, że to jego pierwsza);
- że przekonuje proboszcza, żeby zamontować kamery w kościele i alarm, żeby podglądać parafian (wtf?).
Kto jest piekielny? Ludzie, którzy oceniają schematycznie i mielą ozorem, byleby mieć o czym gadać, czy media, które takie schematy ludziom do łbów tłuką?
parafia
Tylko się upewniam - chodzi o katolików? To oni sobie takie piekło na Ziemi zgotowali? Jeśli tak, to ich wewnętrzny problem.
OdpowiedzJedni i drudzy, niestety. Szkoda człowieka, że musi cierpieć przez ludzką głupotę, perfidię i niechęć do pomyślunku (zresztą, jak widać w komentarzach, problem jest naprawdę poważny). Nie życzę NIKOMU (księdzu, muzułmaninowi, homoseksualiście itd., itp.) takiej sytuacji, ze skreśla się go na starcie tylko dlatego, że inny ksiądz/muzułmanin/homoseksualista itp., itd. kogoś skrzywdził.
OdpowiedzLudzie potrafią być straszni. Podobna sytuacja była u nas na parafii - zanim w końcu zjawił się wikary którego zaakceptowało stado miejscowych dewotek - wcześniej zostało zaszczutych kilku księży, którzy chyba dla świętego spokoju opuściło parafię po krótkim pobycie. Wystarczyło, że te piekielne babsztyle wyśledziły, że ksiądz wysiadał z taksówki i już niosły się na wieś plotki, że "na dziwki jeździ", "szasta pieniędzmi" itp.
OdpowiedzZnam parafię, gdzie nowego proboszcza odwołali ze stanowiska po 3 miesiącach, bo długów narobił, zaraz renowacji wewnątrz kościoła mu się zachciało (świątynia w dobrym stanie, remont mógł poczekać w spokoju jeszcze parę lat), odpustu itp. Pieniążki z kredyciku się rozeszły, zostały raty do spłacenia, "probuszcza" odwołano, a parafia została z długiem wielkim jak stodoła :P
Odpowiedz@riogrande: I to jest poważny problem z tą parafią. Bo przełożeni proboszczów pilnują ich pod względem religijnym, żeby herezji nie głosili, a pod względem finansowym jest pozostawiona im wolna ręka. Kontrolę nad wydatkami parafii powinna sprawować Rada Parafialna. I często sprawuje ten nadzór bardzo skutecznie. W tym wypadku albo parafianie olali udział w Radzie, Rada była przekupiona, albo Rada składała się ze starszych pań - fanatycznych fanek każdego proboszcza. Najgorsza jest trzecia opcja, którą poznałem osobiście. Takie panie poprą proboszcza nawet jakby zaczął zbierać pieniądze na wyprawę na księżyc.
Odpowiedz@Draco: widzę, że masz zdrowe podejście do rzeczy. Księża to nie aniołowie, to tacy ludzie jak my i zdarza im się jak nam popełniać błędy. Nie wolno demonizować, i wsadzać wszystkich do jednego wora bo krzywdzimy tym samym kogoś.
OdpowiedzSkąd na głównej wzięła się historia z 2015 roku?
Odpowiedz@krogulec: Też się zastanawiam. Powiedz mi, czy Tobie też wyświetla się informacja, że komentarzy jest ponad dwadzieścia (na przycisku "Skomentuj")? Coś tu się podziało.
Odpowiedz@Felina: 27 komentarzy. Co najlepsze, pamiętam że tą historię już komentowałem. Ale samego komentarza nie widać.
OdpowiedzDotknąłeś dwóch różnych problemów ostatnim pytaniem. Ludzie są straszni i najgorsze, co można zrobić, to przejmować się tym, co gadają. Ludzie zawsze będą gadać. Gorzej, jeśli jakoś to wpływa na życie (na przykład ktoś mu okna w aucie wybije, bo uwierzy w te bzdury :/). Tak czy siak z tą piekielnością się zgadzam. Ale że media mówią o pedofilii w kościele to źle? Ma się nie mówić o przestępcach, bo odium padnie na niewinnych? To może w ogóle nie mówmy o żadnych przestępstwach w mediach.
Odpowiedz@szafa: Chodzi raczej o to, że w mediach takie sprawy są zawsze bardzo rozdmuchiwane, bo się najlepiej sprzedają. W ten sposób jest kreowany wizerunek, że każdy ksiądz = pedofil. Każdy stereotyp jest krzywdzący, ale ten szczególnie, bo wmawiamy ludziom ciężkie przestępstwo...
Odpowiedz