Zajmuje się wynajmem kilku mieszkań.
Ostatnio z administracji wspólnoty mieszkaniowej przyszło srogie pismo, że mam potężną niedopłatę za ciepłą wodę.
Sprawdziłem swoje osobiste rejestry. Faktycznie zużycie wzrosło dramatycznie. W czynszu miesięcznym zawieram wszelkie opłaty, sprawa kwalifikowała się do natychmiastowego wyjaśnienia z lokatorami w celu ewentualnego jego podwyższenia.
Zawsze osobiście staram się być przy spisach wszelkich liczników.Jakiś czas temu, gdy akurat miałem zawitać na to mieszkanie, utknąłem w korkach. Poprosiłem lokatorkę, aby spisała stany, a kartkę dała inkasentom, albo przykleiła ją na drzwiach, gdyby wychodziła.
Kiedy w końcu dotarłem na miejsce, inkasenci już zgarnęli spis. W tym mieszkaniu jest jeden pion wodnokanalizacyjny między ścianą kuchni, a łazienki, od strony kuchni jest dostęp do licznika gazowego i zimnej wody, od strony łazienki do ciepłej, taka fanaberia budowniczych majstrów bloków z wielkiej płyty za Gierka.
Co zrobiła gwiazda -pracująca, studiująca, mężatka, lokatorka, po licencjacie związanym z finansami dużych spółek, teoretycznie ogarnięta życiowo osoba? Tak, w spisie stanów wody, podała stan licznika gazowego oraz tego od zimnej wody...nieważne były napisane na wielkiej tabliczce znamionowej takie słowa jak PGNiG , data legalizacji licznika gazowego itp...
PS: Niby nic ważnego,ale ...tak... jest blondynką.
Wynajmowane mieszkanie.
czytając spodziewałem się, że blondi przesunęła przecinek, ale to zbyt pospolity błąd, sami by wychwycili
OdpowiedzMi to wygląda na zwykłą pomyłkę, nie trzeba być od razu bucem.
Odpowiedz@SillyRabbit: a kto tu jest bucem? Facet pilnował swego, a dziewczyna... cóż mogło się zdarzyć, że na szybkości spisywała i zwyczajnie nie zwróciła uwagi, zapomniała że to gaz...
Odpowiedz@SillyRabbit: Tez mi się tak wydaje. Gdybym trafiła na dwa liczniki obok siebie raczej bym nie pomyślała, że nie są "do pary". Gdyby właściciel poinformował mnie o tym to ok :D
Odpowiedz@TruskawkowyMuss: @SillyRabbit: Zazwyczaj licznik od gazu starego typu, to kawał żelastwa, pełno na nim straszących znaczków, z kobylastymi napisami, GAZ TO, GAZ TAMTO, w porównaniu do licznika wody, rozmiarów przeciętnego budzika z sypialni. Kobitka, wielokrotnie widziała jak tam coś gmerałem, przy naprawach hydraulicznych, mieszka tam już 2 lata.
Odpowiedz@JustysiaCF: i nie wstyd Ci się przyznać do blondynizmu ? Szare komórki nieużywane giną.
Odpowiedz@JustysiaCF: To trzeba kogokolwiek specjalnie informować, że licznik podpisany "Gaz" jest od gazu, a ten podpisany "Woda" jest od wody?!
OdpowiedzWięcej..... kropek.... myślicielu..... niby nic..... takiego..... Skoro nawet w twojej ocenie fakt, że pomyliła się blondynka jest nieistotny i w sumie nic nie wnosi, to po co o tym piszesz? A w co ona się ubiera? Róż dominuje? A słońce świeciło?
Odpowiedz@TruskawkowyMuss: Blond, róż i tipsy, te klimaty... mój błąd, pełen nadziei w ludzkość starałem się nie wierzyć stereotypom... lubię kropki ;), kiedyś wstawiałem tam kurtyzany, rozumiesz, taka terapia.
Odpowiedz@MrSpook: A podczas rozmowy co wstawiasz? Mówisz z takimi przerwami?
OdpowiedzStare przysłowie pszczół mówi że nie myli się ten, kto nic nie robi. Niedawno robiłam przelewy, i to co miało pójść na rachunek PGNIG poszło do RWE, a to co do RWE - do PGNIG. Wystarczyło 10 minut na wyjaśnienie sprawy. Więc nie wiem o co ten wrzask? Sam piszesz, że lokatorka ogarnięta. Mogła strzelić byka!
Odpowiedzno biedny biedny właściciel, nie dba się o jego własność tak jak on by o to zadbał - przecież studiująco-pracująco-żona-pracownik-chodzący_robot_agd nie ma innych zajęć tylko o pana rachuneczki dbać! A jak nie dba - od blondynek ją zwyzywać, niech ma za swoje! eh, Polska.
Odpowiedz@roszpunka: To są jej rachunki, nie jego.
Odpowiedz@roszpunka: W sumie mógł olać - niech lokatorka dopłaca, skoro twierdzi że tyle zużyła.
OdpowiedzUbezwłasnowolnić i wysłać z powrotem do podstawówki :) Na wczesnych etapach uczą literek i cyferek a później wyciągania wniosków i samodzielnego myślenia. Musiała przegapić :)
OdpowiedzPrzeczytanie tego tekstu utwierdziło mnie w przekonaniu, że karma istnieje i nie zwalaj wszystko na blondynki de bilu.
Odpowiedz