Bezmyślność niektórych ludzi poraża tak, że aż dziw, że nie jestem ślepa na oczy, albo chociaż na jedno.
Jadę dzisiaj osiedlową ulicą samochodem. Po lewej i prawej stronie zastawiony samochodami parking, nieoświetlony, więc ciemno tak, że oko wykol. Wjeżdżam na wysepkę zwalniającą, zjeżdżam z niej... i słyszę głośne gwizdanie z lewej strony (miałam lekko uchylone okno). Nagle z prawej strony wybiega mi centralnie przed maskę DUŻY pies.
Pies ma szczęście (i ja trochę pewnie też), że jechałam dosłownie 10-15 km/h, to zdążyłam przed nim wyhamować z piskiem opon i nic oprócz strachu się nie najedliśmy.
Ale na wszelki wypadek zatrzymałam się, włączyłam awaryjne i wychodzę sprawdzić, czy naprawdę psu się nic nie stało. Wtem jak burza podchodzi do mnie facet [F] i zaczyna wrzeszczeć, wymachiwać rękami i pluć na mnie tak, że myślałam, że deszcz się rozpadał.
[F]: Jak pani k**** jeździ, babom to się prawa jazdy nie powinno dawać!
Jestem osobą spokojną, nie daję się wyprowadzić z równowagi, zresztą, wolałam podejść do psa i zobaczyć, czy jest cały i zdrowy, bo mogłam nie poczuć, że lekko w niego uderzyłam. Facet nie zwraca nawet na niego uwagi, tylko dalej wykrzykuje jakieś frazesy w moją stronę.
[F]: Zaraz zadzwonię po policję, pani pewnie pijana i dlatego jeździ jak szalona!
I jeszcze kilka sekund krzyków w ten deseń. Stwierdziłam, że z głupim nie ma co dyskutować, rzuciłam tylko, że jak chce niech wzywa, ja mogę poczekać, wszystko kamera zarejestrowała.
Facet się zaperzył, poburczał sobie i poszedł.
Szkoda tylko tego zwierzaka, bo widać, że panu raczej ze smyczą nie po drodze. A po tej osiedlowej ulicy niektórzy potrafią i 70 km/h pruć, więc wolę nie myśleć, jakby się to skończyło, gdybym jechała np. 40 km/h.
osiedlowa_droga
Próbuję sobie to wyobrazić: pisk opon przy prędkości 10-15km/h. Przerasta mnie ta wizja. Może chodziło o pisk podeszew? Chyba nie, bo z taką średnią prędkością się przemieszczam; jest to szybki marsz, nie bieg, więc o pisk podeszew przy gwałtownym zatrzymaniu też trudno.
Odpowiedz@azer: Jezdnia mokra, pada deszcz więc uwierz mi, że nawet przy 15 km/h opony potrafiły aż "skrzypnąć". To nie był typowy pisk jak przy zatrzymywaniu się z prędkości 100 km/h, ale jednak był.
Odpowiedz@Nemmeyeth: Skrzypnąć, hmmm..... ok., niech będzie. Ten pisk opon sugerował mi dużo wyższą prędkość, a na to jestem cięta. Wiele lat temu na naszej osiedlowej uliczce (ograniczenie do 30km), na maleńkim skrzyżowaniu, gdzie prędkość z przyczyn technicznych wymuszała żółwie tempo, jeden debil postanowił pokonać prawa fizyki. Udało mu się. Cudem. Przy okazji zabił moją ukochaną kociczkę. Siła uderzenia była tak duża, że zginęła od razu.
Odpowiedz@azer: Nawet nie mogłabym szybciej jechać, bo dopiero co zjechałam z progu zwalniającego, a z powodu niskiego samochodu, pokonuję go z prędkością nie większą niż 5km/h :) Też jestem na to cięta, bo na tym samym osiedlu, mojemu owczarkowi niemieckiemu taki "niedzielny rajdowiec" złamał nogę, bo jechał prawie 70 km/h. Nie wiem, jak dokładnie określić, ale to po prostu taki dźwięk ostrego hamowania, prawie w miejscu, na bardziej śliskiej powierzchni. Inaczej nie potrafię wytłumaczyć.
Odpowiedz@nemmeyeth: trzeba bylo: dodac gazu i kundla odeslac na tamten swiat
Odpowiedz@pawel78: co pies winien, że pana ma głupiego?
OdpowiedzIdentyczną sytuację miałam niedawno. Różnica była taka, że był ranek i w miarę widno. Mijałam pana, który stał po prawej stronie jezdni, pan nieobecnym wzrokiem na mnie spojrzał i zagwizdał, a z krzaków po lewej wyskoczył mi pies pod maskę. Prędkość miałam podobną bo osiedle a ja dopiero się rozpędzałam. Mój pan jednak nie robił cyrku, spojrzał jeszcze raz błędnym wzrokiem, zgarnął psa (całego i zdrowego) i poszedł w swoją stronę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2014 o 3:05
@Rudyba: Ja z kolei do końca życia chyba już nie będę narzekał na progi zwalniające po tym, jak przyhamowałem przed jednym, a gdy już z niego zjeżdżałem spomiędzy zaparkowanych przy ulicy aut wybiegło jakieś 5-6 letnie dziecko. Jadąc nawet 40km/h raczej nie miałbym szans na zahamowanie.
Odpowiedz@Rudyba: „Identyczną sytuację miałam niedawno. Różnica była taka,” To typowe dla kobiet: ~I wiesz, ona miała identyczną sukienkę jak ja, tylko nie za kolana, ale przed, nie tytoniowy liliaróż, ale wrzosoworózowy, z dekoletm nie w romb, ale w owalnym, wprawdzie bez paska, ale za to z aplikacjami na rękawach, ale oza tym była identyczna... Nie miałaś identycznej sytuacji. Podobną. ;>
Odpowiedz@Bydle: Racja, miałam napisać "prawie identyczną" lub "podobną". :) Obiecuję poprawę. W razie gdyby ktoś się przyczepił moich cudzysłowów - nie mam pojęcia dlaczego mój komputer stawia je w taki sposób.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 grudnia 2014 o 15:08
@Rudyba: „cudzysłowów - nie mam pojęcia dlaczego mój komputer stawia je w taki sposób.” Wszystko zależy od tego, jak wprowadzasz te znaki z klawiatury - bo tak po prawdzie na niej namalowany jest cal. " - znak cala „ - cudzysłów otwierający ” - cudzysłów zamykający Widać to, gdy się powiększy stopień pisma. Szczegóły - jak zwykle - w Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Cudzys%C5%82%C3%B3w#Cudzys.C5.82.C3.B3w_i_publikacje_elektroniczne
Odpowiedz@Bydle: Naprawdę? Cal? Zapewne również, ale… U+0022 QUOTATION MARK Ogólne właściwości znaku Dodany do Unicode: 1.1 Kategoria Unicode: Interpunkcja, inny Przydatne reprezentacje UTF-8: 0x22 UTF-16: 0x0022 Ósemkowa reprezentacja UTF-8 (w C): \042 Postać dziesiętna w XML: " Przypisy i odsyłacze Uwagi: • neutral (vertical), used as opening or closing quotation mark • preferred characters in English for paired quotation marks are U+201C LEFT DOUBLE QUOTATION MARK & U+201D RIGHT DOUBLE QUOTATION MARK
OdpowiedzCzy przed wjazdem na to osiedle stał znak "strefa zamieszkania"? Bo jeśli tak to chyba nie wolno jeździć z prędkością, którą sugeruje autorka w ostatnim zdaniu.
Odpowiedz@Fomalhaut: Nie ma takiego znaku. Na osiedlu obowiązuje normalnie 50 km/h, tylko przed progami zwalniającymi jest 20 km/h. Zresztą, nie wszyscy jeżdżą przepisowo, więc wszystko się może zdarzyć.
Odpowiedzbylo samej wezwac, koles dostalby mandat za puszczanie psa bez smyczy i zapewne kaganca
OdpowiedzGdyby debili odstrzeliwać, świat by się wyludnił.
OdpowiedzZawsze mnie zastanawia y jak na osiedlowych drogach można pozwalać na jazdę powyżej 30 km na godzinę. Na moim osiedlu juz dawno temu wywalczylismy 20 km na godzinie plus progi i naprzemiennie parkowanie. Spokoj i cisza zapanowała. Co ciekawe przeciwko temu rozwiązaniu ostro protestowaly... osoby nie mieszkające tam.
Odpowiedz