Łódź, sklep AGD RTV, także meble do zabudowy i szafy
Klientka składa zamówienie na szafę jednak nie system przesuwany a 3 drzwiowa otwierana, rzeźbione drzwi styl gdański. Szafa warta prawie 15 tys złotych montowana na parterze przy jednej z głównych ulic.
Montaż w piątek popołudniu w poniedziałek rano straszna awantura.
Problem - gdy przejeżdża tramwaj, szafa się lekko otwiera.
Do klientki jedzie monter, ogląda cały mechanizm, magnesy, odciągi wszystko zamontowane jak powinno, wchodzi do szafy prosi o zamknięcie i czeka żeby zobaczyć co będzie się działo jak przejedzie tramwaj, zbieg okoliczności jak w serialach
mąż wraca z pracy => przejeżdża tramwaj => drzwi się uchylają => mąż patrzy na montera ubranego "po cywilu" i ze zdziwieniem
- co pan robi w mojej szafie
- lej pan w mordę i tak nie uwierzysz że czekałem na tramwaj
Przecież to jest stary dowcip. Na prawdę myślisz, że trafi to na główną?
OdpowiedzTeż to znam, -
OdpowiedzStaroć, zupełnie jak moja biolorzka z liceum.
Odpowiedzi jak Twoja ortografia.
OdpowiedzSecurity - słowo "biolożka" pochodzi od "biologii" ;-) A dowcip faktycznie starszy niż węgiel. Jeśli nie potrafisz (wymyślić czegoś oryginalnego) nie pchaj się na afisz, SenDobry
OdpowiedzTo ta strony służy "wymyślaniu" śmiesznych historyjek? A ja sądziłam, że ludzie dzielą się to doświadczeniami z klientami...
OdpowiedzZgadza się. Chciałbym doczekać dnia, kiedy wszyscy zrozumieją, że ta stronka nie służy wpisywaniu kawałów, ani wymyslaniu historyjek... Z resztą sam z doświadczenia wiem, że klienci robią takie numery, że żaden normalny człowiek by tego nie wymyślił, choćby barrdzo się starał wejść na główną ;)
OdpowiedzChciałam napisać to samo, że klienci robią takie rzeczy, "o których się filozofom nie śniło" ;)
OdpowiedzStaaare...
Odpowiedz