Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Korzystając z luźniejszego dnia dodam historię o ludzkiej... Właściwie to nie wiem…

Korzystając z luźniejszego dnia dodam historię o ludzkiej... Właściwie to nie wiem czym - Głupocie? Złośliwości? Oceńcie sami.

Mój tata jest osobą niepełnosprawną. Miał wylew i chodzi tylko dzięki uporowi i rehabilitacji. Niemniej jednak ma niewładną lewą rękę i tylko przy pomocy prawej może ją podnieść itd. Ponadto jest po operacji wycięcia krtani więc nie mówi.
Mamy działkę. Niewielką, ale żeby zorganizować grilla czy coś podobnego, wystarcza. Z racji tego, że tata często się nudzi to powolutku sobie tam wędruje i coś w grządkach kombinuje. Cóż - chce niech robi i ma coś z życia. Tyle słowem wstępu. Teraz historia właściwa.

Pewnej leniwej soboty zostałam oderwana od gry donośnym i natarczywym pukaniem przeplatanym z dzwonkiem. Kto czytał moje wcześniejsze historie ten wie, że mam dwa psy. Poujadały trochę nim zdążyłam dojść do drzwi i wtedy odpuściły. Zerkam przez "judasza", a oczom mym ukazuje się kobiecina około 50 lat. Otwieram i zaczyna się niemal tyrada.

K.-Ja to zgłoszę! Psami mnie szczuć! Po policję zadzwonię.
Ja, będąc w lekkim szoku odpowiadam, że wystarczyłoby raz zadzwonić lub zapukać, a psy się trochę denerwują na takie dźwięki, ale przecież już ich nie ma koło mnie więc jakie szczucie.

K.- Ukradliście mi kamienie! - drze się na cały korytarz. - Ja was zgłoszę złodzieje, wsiurstwo cholerne! - i dalej uderza w ten ton.

Całkiem spokojnie staram się dowiedzieć o co chodzi i wtedy podchodzi mój tata zainteresowany hałasami.

K- To Ty złodzieju! Ja Cię widziałam! Je***y niedołęgo kamienie mi z działki ukradłeś! I trzy choinki! Ja widziałam! Macie na działce moje kamienie i moje choinki!- i dawaj z łapami ku mojemu tacie.

Zagotowałam się. Przyznam szczerze, że gdyby nie pewne kwestie dałabym kobiecie przynajmniej z liścia. Rodziców nie pozwolę obrażać i już. W ramię ją pchnęłam by wróciła za próg i sięgnęłam po telefon żeby ją nagrać.
Ja- Jeśli Pani powie jeszcze jedno słowo w tym tonie zgłoszę to. I od tej chwili jest Pani nagrywana.
K.- I bardzo dobrze! Niech policja zobaczy jak Wy tu mieszkacie! Menelstwo z koziej d**y! Cyganie i patałachy!

Okazało się, że Pani ktoś z działki ukradł jakieś głazy (wybaczcie zupełnie się nie znam na ozdobnych skałach) i trzy choinki. Widziała kiedyś mojego tatę i uznała, że to on, bo u nas też są choinki i kamienie. Poszła do administracji działek i dowiedziała się o nasz adres. Przyznam szczerze, że dawno nie słyszałam równie ciekawych określeń pijących do różnych nacji i starych zawodów, zwłaszcza, że ja blondynka, tata już siwy, ale oczy ma niebieskie, mieszkamy tam od wielu lat i nigdy ie mieliśmy takiej sytuacji. Zaciekawieni sąsiedzi wyszli dalej w te pędy uspokajać awanturnicę, grożąc wezwaniem różnych służb. Baba poszła i złożyła skargę do administracji działek. Pismo przyszło, a na wyjaśnienie poszłam ja. I wręczyłam Państwu również pismo z policji, gdzie złożyłam zażalenie na ową Panią jak i na jej dobrą znajomą, która jest w zarządzie działek za udostępnienie naszego adresu.

P.S. Zapomniałam nadmienić, że choinki owszem mamy, ale są to już stare pokaźne drzewa, które musiałby zostać ścięte, a nie wykopane. A skalniaczek, który Pani widziała jest na zdjęciach z mojej komunii i trwa sobie w niezmienionym stanie :)

działki

by lolachan
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar 2night
21 23

Dałam plusa za "W ramię ją pchnęłam by wróciła za próg i sięgnęłam po telefon żeby ją nagrać". Z hołotą się nie można patyczkować, od razu za próg i bardzo dobrze!

Odpowiedz
avatar lolachan
5 9

@2night: Dziękuję. :)

Odpowiedz
avatar I_Human
25 25

Bardzo dobrze, że złożyłaś skargę na to że udostępnili twój adres. Tępić takie zachowania! Brawo!

Odpowiedz
avatar lolachan
5 7

@I_Human: :) Dziękuję!

Odpowiedz
avatar Agness92
20 20

Wylew? Jaki wylew? On w nocy skacze przez płoty i wyrywa choinki z korzeniami!

Odpowiedz
avatar lolachan
12 14

@Agness92: Też go widziałaś? ;> Prawie jak Syrenamen i skorupin :D

Odpowiedz
avatar glan
25 25

Przecież to logiczne, że ukradliście jej kamienie i choinki po czym cofnęliście się w czasie aby zasadzić gdy Ty jeszcze byłaś mała a Twój tato w pełni sprawny. Dzięki temu teraz choinki już wyrośnięte a skalniak od dawna na zdjęciach.

Odpowiedz
avatar lolachan
2 2

@glan: O masz! To jest myśl! To by rozwiązywało tak wiele moich problemów! Dziękuję o wielki Glanie ;)

Odpowiedz
avatar 175okolo
13 15

„Okazało się, że Pani ktoś z działki ukradł jakieś głazy (wybaczcie zupełnie się nie znam na ozdobnych skałach) i trzy choinki. Widziała kiedyś mojego tatę i uznała, że to on” I już widzę, jak owa sąsiadka bije pięściami w drzi i krzyczy: - (od)Daj kamienia!

Odpowiedz
avatar Kosiciel
0 0

@jjedrek17: Nie.

Odpowiedz
avatar miczulin
0 2

Ale się zagotowałem jak to czytałem!! Kopa w dupę bym babie sprzedał i wywalił za drzwi.

Odpowiedz
avatar lolachan
0 0

@miczulin: Wierz mi, że ja wtedy mało nie zrobiłam jej krzywdy.

Odpowiedz
avatar lolachan
0 0

Sylwia Ogrodnik, ale czy to jest wielki test znajomości wielkich i małych liter?

Odpowiedz
avatar Kosiciel
0 0

@lolachan: Bynajmniej, ale Sylwia trochę racji ma ;)

Odpowiedz
Udostępnij