Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia sprzed roku, więc nie dam rady przytoczyć dokładnie dialogu klienta. Zaznaczam,…

Historia sprzed roku, więc nie dam rady przytoczyć dokładnie dialogu klienta. Zaznaczam, że moja odpowiedź jest przytoczona dokładnie, gdyż nie wymyśliłem jej na miejscu i nie mówiłem spontanicznie. Była opracowana znacznie wcześniej na takie okazje z powodu takich klientów.

Siedzę sobie w moim salonie, mieszczącym się w centrum handlowym, zajęty czytaniem piekielnych historii. Gdy nagle wpada ON. Klient ok 50 lat. Czerwony na twarzy, w gumofilcach i z dekoderem pod pachą. Warczy mocno podniesionym głosem od wejścia mniej, więcej tak:
"Ty oszuście, złodzieju, gówniarzu... itp. Ja cie granatem rozwalę!!! Całą tą waszą firmę w pi*du wysadzić. Ruskie złodzieje żydowskie!!! Maiło działać, a nie działa!!! A ja płace!!! 19 zł ci dałem, a ty mi bubel wysłałeś!!!"

I rzuca dekoder na biurko. Ja spoglądam i po krótkim złapaniu oddechu, mówię wyuczoną formułkę:

- Dzień dobry, pańskie groźby są karalne. Za publiczne zniesławienie też będę domagać się odszkodowania z pańskiej strony (ludzie przed salonem to słyszeli). Co do pańskich zarzutów to niestety są one nierealne, ponieważ nasza sieć nie sprzedaje telewizji, a ja osobiście mam z panem pierwszy raz kontakt. Zapewne pomylił pan punkty. Takie dekodery sprzedają obok.

Facet splunął na podłogę i wyszedł ze słowami:

- Wszyscy jesteście te same złodzieje, a sąd może mnie w d*** pocałować. I tak nie zapłacę.

Współczułem koledze z pomarańczowych, gdy po chwili słyszałem przez ścianę podobną litanię.

usługi

by Adamo_s89
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Swidrygajlow
8 10

Opis faceta brzmi podejrzanie jak opis Jakuba Wędrowycza. :D

Odpowiedz
avatar mg1987
14 16

A ja dalej sobie próbuję wyobrazić czerwoną twarz w gumofilcach z dekoderem i się zastanawiam - czemu ten gość miał ją pod pachą. ;p

Odpowiedz
avatar moretta
11 11

Myślę, że gdyby to był Jakub, to w ruch poszedłby łańcuch krowiak, tulipan z butelki, a jeśli to by nie pomogło, to świerzb, wypadanie zębów i inne ciekawe przypadłości. :-)

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
6 6

@mg1987: Trafna uwaga, poprawiam:)

Odpowiedz
avatar Hidekino
16 30

taaa taaa a tak na serio powiedziałeś coś w stylu: "eyyyyeyeyyyy tutaj nie orendż psze pana"

Odpowiedz
avatar fak_dak
17 27

@Hidekino: Zawsze podziwiałem jacy cięci i elokwentni są w swoich historiach autorzy i jak bardzo nie potrafią sklecić zdania ich piekielni rozmówcy. Rzadko spotykam ludzi tak pięknie się wypowiadających jak Adamo_s89. Gdzie oni są?

Odpowiedz
avatar lady0morphine
15 23

@fak_dak: Prawda? I dziwnym trafem krzykacz momentalnie przestaje bluzgać, żeby wysłuchać tego 5 minutowego przemówienia. I jest tak zasłuchany, że nie ma odwagi autorowi historii przerwać.

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-4 18

@Hidekino: Pracuje w tym już kilka lat. Taką formułkę mam wyuczoną na blachę właśnie na takich klientów i w sumie mówię to z automatu jak "dzień dobry, w czym mogę doradzić"

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-1 13

@fak_dak: Nie napisałem że facet nie umiał sklecić zdania. Mówił w miarę składnie, a że było to dawno to przytoczyłem tylko zarys. Moje słowa pamiętam dokładnie bo to u mnie standard przy takich klientach i uwierz mi, że na większość działa. albo przepraszają albo uciekają.

Odpowiedz
avatar fak_dak
12 14

@Adamo_s89: Nie wiem czy zauważyłeś, ale tu w co drugiej historii działa przywołana przeze mnie zasada. Przypadek, czy ja obracam się wśród prostaków i niemot? Bo naprawdę nikt z moich znajomych i innych spotykanych osób nie mówi w tak nienaturalnie wyszukany sposób, jak co bardziej kreatywni autorzy na Piekielnych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2014 o 17:37

avatar Adamo_s89
-2 14

@fak_dak: Faktem jest, że ludzie mają tendencje do upiększania swojej osoby i własnej elokwencji w opisywanych historiach. Jednak osoby, które pracują w na słuchawkach lub mają wiele sytuacji o podobnym brzmieniu z czasem budują sobie formułki których używają. Nie pisze tu o przypadkowych sytuacjach ale o powielających się schematach w których odpowiadasz odruchowo. Oczywiście nie każdy musi wierzyć, że tak było naprawdę i moja odpowiedz jest przytoczona co do słowa. Jednak to że jej nie słyszeliście na żywo nie znaczy, że nie jest używana. Zresztą gdybym mu tak nie odpowiedział to bym tego tak nie napisał. Myślę, że odpowiedz "Orange jest obok" nie umniejszyła by piekieności sytuacji. Jednak staram się opisywać przypadki tak jak było, a nie jak mogłoby być.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2014 o 18:00

avatar xpert17
6 10

"Za publiczne zniesławienie też będę domagać się odszkodowania z pańskiej strony" - jejku, naprawdę?

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-4 16

@xpert17: Oczywiste jest, że to była ściema. W całej formułce chodzi o to aby szybko zgasić klienta. Wiele osób sie czepia o to nienaturalne sformułowanie, ale przypominam TO JEST MOJA WYUCZONA NA BLACHE FORMUŁKA PRZY AWANTURUJĄCYM SIĘ KLIJENCIE, KTÓRY RZUCA MIĘSEM A JA JESTEM PEWNY ŻE NIE MA RACJI

Odpowiedz
avatar xpert17
6 8

@Adamo_s89: chyba, że klient jest prawnikiem i zna znaczenie słów: "zniesławienie" oraz "odszkodowanie"

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-3 9

@xpert17: taki klient zachowuje się inaczej, przynajmniej na wejściu

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-2 6

@xpert17:I Faktycznie można zmienić odszkodowanie na zadośćuczynienie, a zniesławienie na pomówienie lub oszczerstwo co jest synonimem. Jeżeli znasz niespójną z moją definicję prawną to proszę o info.

Odpowiedz
avatar elda24
-2 10

fajna praca, mieć czas na przeglądanie internetu, ja tak dobrze nie mam.

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
5 11

@elda24: Taka specyfika miejsca w centrach handlowych mniejszych miast. Czasami jest godzina lub dwie z rzędu bez klienta, a co z tym idzie mniej papierków i w efekcie wolny czas. Z drugiej strony trafia się godzina gdzie mam wrażenie że autobus podjechał.

Odpowiedz
avatar Zmora
6 6

Jakoś mi brakuje przecinków w twoich historiach. Klawisz ci nie działa, czy co?

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
-3 7

@Zmora: Pisze z głowy na bieżąco i nie sprawdzam interpunkcji przed zatwierdzeniem. Ale celna uwaga. W następnych historiach postaram się to poprawić.

Odpowiedz
avatar fak_dak
7 7

@Adamo_s89: Możesz poprawić nawet w tej. Przycisk "edytuj".

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
1 7

@fak_dak: Faktycznie, wybaczcie ale to moja druga historia, a konto mam aktywne od dzisiaj. Dopiero po twoim komentarzu zauważyłem przycisk "edytuj". Dzięki za uwagi, wpłyną na następne opowiadania (choć boję się teraz przytaczać wyuczonych formułek słowo w słowo, bo będę postrzegany jako oszust)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 grudnia 2014 o 18:39

avatar Zmora
3 3

@Adamo_s89: A dlaczego nie sprawdzasz interpunkcji przed zatwierdzeniem? Zdrowie oczu czytelników ci niemiłe?

Odpowiedz
avatar Adamo_s89
2 2

@Zmora: Juz poprawiłem

Odpowiedz
Udostępnij