Jestem czytelnikiem piekielnych. Niestety wchodzę na stronę bardzo rzadko, tak samo przestały ja odwiedzać moje znajome. Opowiem tutaj dlaczego.
"Tutaj trafiają wszystkie historie zgłoszone przez użytkowników - od was zależy, które z nich nie trafią na stronę główną, a którym się może poszczęścić. Ostateczny wybór należy do moderatorów."
Do poczekalni trafia coraz mniej historii, historie są bardzo szybko archiwizowane. Nie ma co czytać. Strona główna rzadko aktualizowana.
Myślę, że moderatorzy powinni załagodzić swój "ostateczny wybór", bo robi się tutaj bardzo nudno. Kiedyś było o wiele ciekawiej! Teraz wszystkie historie są robione na jedno kopyto. Sami naciągacze i problemy na allegro.
AHA
OdpowiedzOczywiście nie chcę być złośliwa :) Piszę z perspektywy odwiedzającego stronę. Kiedyś było tutaj naprawdę fajnie ;)
OdpowiedzJa czytam tylko poczekalnię, na główną nawet nie zaglądam :D I mnie też irytuje bardzo szybkie archiwizowanie oraz to, że historie byłych użytkowników można znaleźć tylko przez opcję "losuj".
Odpowiedz@Agness92: ktoś zapomniał o agresywnych babciach :) czasami też mam wrażenie, że niektóre historie są pisane pod publiczkę
Odpowiedz@Agness92: ja chciałam przeczytać historię o stalkerze ninja,ale znaleźć jej nie mogę
Odpowiedz@Agness92: Dokladnie tak, z przyjemnoscia przeczytalabym niektore historie jeszcze raz.
Odpowiedz@yola72: Dokładnie. Np. Sherlock miał mnóstwo ciekawych i zabawnie napisanych historii.
Odpowiedz@Agness92: A nie wyszło przypadkiem na to, że Sherlock je zmyślał? Bo coś tam się z nim porobiło jakieś cuda niewidy. No, ale ja też lubiłam jego historie. :P
Odpowiedz@Zmora: O zmyślanie posądza się tutaj każdego, kto napisze historię, która nie wpada w kanon. Sherlock ma zamknięte konto z zupełnie innych powodów...
Odpowiedz@Salemone: Nie, o ile pamiętam to z Sherlockiem ktoś mu wytykał, że w niektórych historiach jest kobietą, a w niektórych facetem. A posądzać, to się posądza i się posądzać będzie. Bywa. Ale niektórym tutaj zmyślanie właściwie udowodniono, bo albo bzdury pisali, albo mieli więcej kont niż jedno i udawali różne osoby albo po prostu ich historie się kupy ze sobą nie trzymały.
Odpowiedz@Zmora: Nawet jeśli zmyślał, to były ciekawe i fajnie się je czytało :D
Odpowiedz@Agness92: No, to akurat trzeba mu przyznać. :D
Odpowiedz@Zmora: To nie Sherlock tylko hellraiser chyba ;)
Odpowiedz@Soraiya_Farooq: Nie, hellraiser miał dwa konta, na jednym był facetem, na drugim kobietą, co w sumie było widać, bo czasem zapomniał się przelogować. :P A Sherlock ponoć czasem pisał w rodzaju męskim, czasem w żeńskim na jednym i tym samym koncie. Co prawda ja nie zauważyłam czegoś takiego, ale ja często po brzmieniu nicku sobie wmawiam, że dana osoba jest danej płci i jak się nie wczytam, to nie zauważę, że nie mam racji, więc to, że ja nie zauważyłam raczej o niczym nie świadczy.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2014 o 17:13
W sumie nie rozumiem dlaczego dla niektórych takie ważne było czy Sherli to kobieta czy mężczyzna. Ale urosło to do dziwnych rozmiarów, gdzie niemal pod każdą historią była dyskusja na ten temat... Ale z tego co ja pamiętam zawsze w historiach Sherlocka była używana forma bezosobowa.
Odpowiedz@Agness92: też tak robię. I choć nie jestem maniaczką szukającą wszędzie 'fejków' to mam wrażenie że tematy historii ostatnio się ciągle powtarzają. Jak jest moda na babcie w autobusach, to są babcie w autobusach. Jak moda na piekielnych kurierów to jest 11 historii o kurierach. Szkoda...
Odpowiedz@Salemone: Co stało się z Sherlockiem? Może to niezdrowa ciekawość, ale ubóstwiałam jego opowieści :(
Odpowiedz@kraina_kredek: Sherli ma zamknięte konto. Już od dawna. Też lubiłam historie z Sherlim w tle, ale no niestety, włażenie w prywatność może zamęczyć każdego.
Odpowiedz@Salemone: dziękuję:) Szalenie go polubiłam dzięki tym opowieściom.... żal,że już ich nie poczytam:(
OdpowiedzTeż tu zaglądam raczej już z przyzwyczajenia i na krótko. Nie dziwię się wcale, że nikt nie chce pisać. Każda nowa historia jest rozbierana na czynniki pierwsze i hejtowana za styl, przecinki, kurtynę, pierwszą historię, złe odstępy, zbyt krótkie zdania, za długie zdania a nawet o stawianie spacji. Nawet gdybym chciała napisać tu jakąś historyjkę to tego nie zrobię ze względu na powyższe. Piekielni to był fajny, rozrywkowy pomysł a stał się pustynią bo do tego doprowadzili sami "czytacze" i komentatorzy.
Odpowiedz@Lotta: Również nie mam odwagi nic tutaj napisać. Nie robię wiele błędów, ale pisarką zawodową też nie jestem. Po co mam się wysilać, skoro za przecinek mogą człowieka zmieszać z błotem.
Odpowiedz@Lotta: Jest też grupa detektywów, starająca się udowodnić, że dana historia jest zmyślona lub przynajmniej mocno podkolorowana.
Odpowiedz@Lotta: Są jeszcze tacy co uporczywie próbują udowodnić, że zachowanie autora danej historii nie było takie jak on opisuje i ogólnie wszystko źle i wszystko na nie. Jak często czytałam historie, tak czesto pojawiał się awatar krowy, który w każdą wypowiedź dodawał swoje 5 groszy, czasem 5zł. Weszłam tak sobie w jego profil a użytkownik przez 2 mięsiące miał nabite ponad 1500 komentarzy. Mam wrażenie, że niektórzy przychodzą tutaj wyładować życiowe porażki. Powinni wyluzować, to strona rozrywkowa.
Odpowiedz@Lotta: Bez przesady, rażące błędy są słusznie wytykane, żeby trzymać portal na poziomie. Dobrze napisane historie dużo przyjemniej się czyta, poza tym umiejętność poprawnego pisania każdemu się przyda, więc niektóre komentarze odnośnie stylu też warto wziąć do siebie. A hejt należy ignorować, to jest internet, każdy może mówić co chce. Nie rozumiem dlaczego tak się boisz opinii anonimowych internautów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2014 o 18:33
@Mei: Nie da się ukryć, że wielce urażeni polonisci potrfią za głupi błąd obrazić. Edytor tekstu nie jest najwygodniejszy, żeby napisać tam dłuższą historię trzeba się nieźle naprodukować. Chodzi głównie o to, że ci "hejterzy" dają historii minusy i historia natychmiastowo jest archiwizowana.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 listopada 2014 o 18:43
@maar: Wiem, zgadzam się, że często komentarze są niepotrzebnie złośliwe, ale jednak na szczęście jest tu jeszcze sporo normalnych użytkowników, którzy nie dają minusa za brak przecinka. A kilka trolli mieszka na każdym portalu i forum, niektórym się nudzi w życiu i bawi ich spamowanie internetu, szkoda nerwów, żeby się nimi przejmować.
Odpowiedz@Mei: Zgoda, przyjemniej się czyta historyjki przejrzyście napisane, w dobrym stylu i z fajną pointą ale wytykanie błędów w każdym komentarzu zniechęca do dalszych prób. Ktoś chciał ubarwić ten portal swoją historią dla rozrywki czytelników a oni mu w zamian: PRZECINEK a potem SPACJA! zakuta pało! A w każdym kolejnym komentarzu o tym co było żle napisane i ani słowa o piekielności takiej historii.
Odpowiedz@Mei: Wiadomo. I tak najbardziej przeszkadza mi szybkie archiwizowanie, siadam wieczorkiem, wchodze na piekielnych a tu.. dwie lub trzy historyjki na krzyż. A ja lubie sobie tutaj poczytać.
Odpowiedz@Lotta: Nie zapominajmy jeszcze o tym, że "ta historia nie jest piekielna!". Co z tego, że coś dla mnie jest piekielne a dla kogoś nie? Tutaj się powinno oceniać obiektywnie...
Odpowiedzhaha Ja wśród komentatorów zauważyłam też grupe Panów i Władców Pewności Siebie, czyli ludzi piszących komenatrze typu "historię uważam za taką sraką i owaką, a teraz minusujcie". Przynajmniej wyrażają swoje zdanie o historii ;)
Odpowiedz@Lotta: Zwracanie uwagi na poprawność językową historii jest wg mnie ogromnym plusem tego portalu. Jeśli autor na wytknięcie błędu nie reaguje agresją czy stwierdzeniem "mam dyslekcję wiec moge pisac jak mi sie podoba" albo "to som internety bd pisac jak hce" to nie spotyka się hejtem użytkowników. Aczkolwiek czepianie się stylu wypowiedzi albo różnych słówek (luby, kurtyna, mamcija, karpik itd.) jest lekką przesadą.
Odpowiedz@Agness92: O, i tu się zgodzę. Zwłaszcza, że sama nie wiem, czemu się ludzie tych kurtyn czepiają, witek i karpików. Rozumiem, czepianie się "to moja pierwsza historia, proszę o wyrozumiałość", ale co złego w kurtynie? To taka płachta materiału, nic strasznego. xD @Lotta: " Ktoś chciał ubarwić ten portal swoją historią dla rozrywki czytelników a oni mu w zamian: PRZECINEK a potem SPACJA! zakuta pało!" No sorry. Ale to, że spacja jest po przecinku wie każdy, kto choć rok chodził do szkoły i przeczytał choć jedno zdanie w życiu. A jak źle tę spację stawia, to jest idiotą do tego stopnia, że po prostu trzeba mu to wytknąć. Bo to jest po prostu niechlujstwo i nieszanowanie czytelnika.
Odpowiedz@Lotta: A ktoś ci broni napisać po polsku? Ile lat uczysz się języka polskiego? Rodzice: od urodzenia żlobek przedszkole podstawówka gimazjum liceum/technikum/zawodówka Jeśli to za mało na opanowanie podstaw, to nie pisz. Nie ma przymusu, choć analfabetyzm nie jest powodem do dumy.
Odpowiedz@27182818: Napisz historię, ocenimy.
Odpowiedz@Zmora: Otóż to! Kurtyna to taka płachta materiału w teatrze (zazwyczaj), a czy ktoś tutaj pisze sztukę do teatru? :) To był oczywiście tylko trochę złośliwy przytyk ;) Ale ja z kolei nie widzę potrzeby używania "karpików, kurtyn, przysłowiowych", to jest przecież grafomaństwo.
Odpowiedz@Zmora: Nic dziwnego, że ludzie się czepiają. Te słowa są zbędne i powodują, że każda opowieść brzmi tak samo. Ja mogę zrozumieć jeszcze te "kurtyny, witki", ale jak ktoś dodaje do każdego zdania "radośnie" to dostaję białej gorączki. Szkoda tylko tego strachu przed wstawianiem historii. Ludzie nie powinni się bać ostrej krytyki. Komentarz to komentarz i można w nim wyrazić swoją opinię, nawet jeśli nieprzychylną (wolność słowa). Gorzej jeśli ludzie nie chcą się dzielić historiami bo wolą nie być zmieszanymi z błotem. Problem można by było zwalczyć bardzo łatwo, wystarczy żeby moderatorzy mieli też za zadanie poprawianie błędów gramatycznych. Przecież i tak muszą czytać każdą historię w celu zarchiwizowania jej lub dodania na główną.
Odpowiedz@maar: Już myślałem, że mnie masz na myśli :-) Ale chyba nie - mam troszeczkę mniej komentarzy na koncie :D
Odpowiedz@Lotta: Ja spotkałam użytkownika, który napisał mi tak pod historią [może nie dokładnie pamiętam, ale coś w ten deseń]: "Usuń konto,[jakiś niedokładny i nic nie mający do tego powód]". Trochę go osmarowałam, ponieważ miał z 2000 komentarzy i ani jednej historii. Cóż, myślę, że każdy kto pisze różne historie spotkał się z tym
OdpowiedzJa wczesniej miałam tu konta ale dałam sobie spokój. Napisałam jedną historię, zminusowana - zdarza się. Nie była do końca piekielna nie każdemu musiała się spodobać. Kolejna moja historia miała miejsce poza granicami kraju. Opowiadała o zbyt ciekwaskim Polaku. Podkreśliłam, że był Polakiem, ponieważ przytaczałam jego dziwną wypowiedź. Ależ się wszyscy obrazili, ponieważ jestem anty polska, nie lubie Polaków, oczerniam ich, bo przecież nie tylko Polacy tak robią. No wow, super, nie wiedziałam, że obywatel każdeg kraju może mieć nierówno pod sufitem, dzięki wielkie, że zostałam uświadomiona!
Odpowiedz@nanini: Czasem widzę jak ludzie profilaktycznie bronią się przed krytyką i często dodają na koniec tekst typu "Zanim mnie źle ocenicie, nie mam na mysli nic złego, nic złego nie zrobiłem więc błagam nie oczerniajcie mnie". Po co takie dopiski, po co bać się idiotów?
Odpowiedz@nanini: Spoko, ja się dowiedziałam o sobie wielu rzeczy dzięki komentarzom. Teraz wiem, że powinnam zerwać z chłopakiem (bo nie jestem go warta), że rodzice mnie nie wychowali i w ogóle nie pilnowali, że nie umiem jeździć samochodem (użytkownik nie musiał nawet być ze mną w samochodzie), że.... wszystko robię w życiu źle chyba. :D
OdpowiedzPiekielni.pl [*] Pamiętamy
Odpowiedz[*][*][*]
OdpowiedzJa bym dodała jeszcze, że niektórzy piszą historię, żeby uzyskać porady prawne. Piekielni zmieniają się w forum prawne.
Odpowiedz@Yennefer_: Żeby tylko prawne. Lekarskie też już się pojawiały. xD
Odpowiedz@Yennefer_: Nie tylko prawne. Od pewnego czasu jest wciąż więcej i więcej historii kończonych prośbą o poradę prawną, albo medyczną, albo wręcz egzystencjalną. Cytat z jednej z historii z poczekalni "A tak serio, ma ktoś jakiś pomysł na rozwiązanie tej sytuacji, poza szukaniem nowej pracy?"...no żesz kuźwa...co to, telefon zaufania?
Odpowiedz@Morfeusz: Tylko jeśli jest to jedno zdanie umieszczone pod faktycznie piekielną historią to co komu to przeszkadza? Co innego, gdy cała historia utrzymana jest w tonacji 'pomóżcie!" ale chyba wówczas szybko ląduje w archiwum.
Odpowiedz@sla: No sorry, ale piekielni.pl to chyba nie jest kółko terapeutyczne...no, chyba że coś mi umknęło... EDIT: Co do samego archiwizowania to mam wrażenie, że moderatorzy wrzucają do archiwum wszystkie historie, które w ciągu kilku godzin nie uzyskają oceny na poziomie przynajmniej 65-70% ogółu głosów...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2014 o 1:05
@Morfeusz: Wydaje mi się, że do archiwum historie lądują przez ocenę, nie widzimisię administratorów. Ta spadnie poniżej 0 i papa. Zgadzam się, dlatego napisałam, że historie całe utrzymane w takim tonie są... no, trochę tu niepasujące. Jeśli jednak dodano na samym końcu tylko jedno zdanie a cała opowieść pasuje do strony to czemu nie? Oceniać powinno się całość, nie jedynie najbardziej kontrowersyjne elementy, nieważne, czy jest to 'pomóżcie' czy tak krytykowana przez wszystkich 'kurtyna'.
Odpowiedz@sla: "Wydaje mi się, że do archiwum historie lądują przez ocenę, nie widzimisię administratorów. Ta spadnie poniżej 0 i papa." - a co ja napisałem? Tylko, że nie chodzi o to, że ocena będzie na -, bo widziałem wiele historii, które miały ocenę +/- 50% ogółu głosów i lądowały w archiwum po jednym, góra 2 dniach...więc chyba admini mają ustalony jakiś próg, poniżej którego mają nie puszczać historii na główną.
OdpowiedzPokłóciłam się z administratorami o usuwanie z poczekalni historii. Przeczytałam jedną o dziewczynie, która musiała wyjaśniać w SCON-e dlaczego jest karzełkiem. Mam w pracy taką koleżankę i nieco wzruszyła mnie ta historia. Nie sądzę, by to napisała ta koleżanka, ale podziwiałam dziewczynę za odwagę napisania tego. Historia była też piekielna. Wieczorem gdy chciałam ją pokazać koledze już jej nie było. Rozumiem, że lepsze są, według administratorów, historyjki na to samo kopyto. Poza tym w regulaminie nie ma nic o istnieniu archiwum. Historie powinny więc zostawać na poczekalni. Wkurzające jest to dlaczego tak się dzieje. "Złe" historie się usuwa, bo nie chodzi tylko o zabawę, chodzi o wpływy z reklam.
Odpowiedz@Altacet: Nie jestem pewna, lecz czy historie nie lądują w archiwum przez ocenę użytkowników portalu, nie widzimisię administratorów?
Odpowiedz@Altacet: 1. Dodaj do ulubionych - i znika problem z pokazywaniem komukolwiek. 2. Jakich reklam? Coś ci się przebiło przez AdBlocka?
Odpowiedz@sla: Historie londują w archiwum zbyt szybko. Wystarczy, że historia ma -4 i już znika z poczekalni. A są tutaj trole, które minusują chyba tylko dla jaj.
Odpowiedz@rotax: Londują? Jesteś pewien?
Odpowiedz@wszedziepnsy: Zły polonisto. Nie czepiaj się.
Odpowiedz@wszedziepnsy: Jesli poczułeś się urażony, przepraszam. Zawsze możesz zajrzeć na mój profil, jesli chcesz wiedzieć, dlaczego popełniam błędy :)
Odpowiedz@rotax: Nie mogę, bo konto zamknięte jest. O_O Zresztą dlaczego? Do szkoły się nie chodziło? Ale chyba już się nie dowiem, skoro konto zamknięte.
OdpowiedzPoprawianie błędów jeśli przy okazji nie obraża autora historii uważam za zaletę tego portalu, dzięki temu sama wyeliminowałam kilka błędów językowych i nauczyłam się kilku rzeczy. Czepialstwa nie lubię, ale logikę tak. Trudno się dziwić, że fakty które sobie przeczą w są wytykane komentarzach, a historia uznana za nieprawdziwą.
Odpowiedz@kertesz_haz: Tylko nie pomijaj faktu najważniejszego: pisanie z rażącymi błędami jest obrażaniem czytelników. Celowym, gdyż autor ma i narzędzia, i czas, by owe błędy wyłapać i usunąć przed publikacją. Więc jeśli dodatkowo potem twierdzi, że zwracanie mu uwagi go obraża, to oznacza to, że wchował się w rynsztoku i jest - wybacz mój francuski - bucem.
OdpowiedzDobrze, że ktoś podjął ten temat. Faktycznie, to, że historie są błyskawicznie archiwizowane jest denerwujące. Czasami rozwija się pod nimi całkiem ciekawa dyskusja, mimo ujemnej punktacji. Poza tym bardzo często zdarza się, że historia ma niską oceną ogólną, za to olbrzymią ilość komentarzy. I odwrotnie. Punktacja ponad 500, a komentarzy 7, lub jeszcze mniej. Poza tym, jeśli w ciągu godziny autor otrzymuje (w sumie) parę ujemnych punktów - nie znaczy to, że w ciągu następnej nie "wyrówna", bądź nie osiągnie punktacji na plus. Wszystko zależy od tego, kto w danym momencie ocenia i co dla oceniającego jest ważne. Moim zdaniem ilość komentarzy pod historią też powinna być brana pod uwagę. Niektórzy lubią tu poczytać i oceniać, niektórzy chcą podyskutować.
Odpowiedz@Armagedon: Oj, tak. Kiedyś była historia jakiejś dziewczyny, która nie chciała mieć dzieci - niestety, nie pamiętam czyja, ani o co tam chodziło, ale dyskusja w komentarzach wrzała tak, że do nocy siedziałam. A na drugi dzień wpis już zniknął. Wielka szkoda.
OdpowiedzKiedyś to były historie: wypadki,pożary dzieci wypadające z okien. A teraz w porównaniu wieje nudą.
Odpowiedz@piwonia: Niektóre teraz też są fajne, ale widocznie setna historia o tym, co napisała do mnie pani z allegro widocznie jest nadal o wiele fajniejsza.
OdpowiedzCzytam od lat, komentuję (i to niezbyt łagodnie) od lat. Za to dodałem pierwszą historyjkę z 2 miesiące temu. Nie widzę po prostu przeciwwskazań by pisać skoro wydaje mi się, że mam o czym. Problem z mniejszą ilością historii widzę taki: SS zmienił branżę i ma mniej piekielności, Sesja nas niestety opuściła, kilku autorów naturalnie przestało być aktywnych, a część pokasowała konta (to wielki minus, że skasowane konto powoduje brak wyświetlania historii). Pora po prostu by pojawili się nowi, jak wszędzie, jedni odchodzą, drudzy przychodzą, brak tylko przodowników w stylu SSa, który napędzał stronę szczególnie w początkowej fazie istnienia. Aż czasem zastanawiałem się, czy nie ma go u mnie w lodówce, ale to akurat w pozytywnym sensie.
OdpowiedzTeż się przyłączę do a apelu. Nawet jeżeli są liczne minusy, to moderator nie powinien zbyt szybko usuwać historii, niech da jej chociaż 24 godziny. Po pierwsze będzie co czytać, poza tym może ktoś czytając słabą historię przypomni sobie (lub wymyśli ;p ) coś fajniejszego.
Odpowiedz@fak_dak: Najzabawniejsze jest to, że moderator uparcie usuwa, a głównej nie aktualizuje. Jak tu się dziwić, że piekielni tracą czytelników.
OdpowiedzZe starych wyjadaczy nie ma tu już nikogo, niestety głównie przez hejterstwo, trolli, rozkładanie tematu na czynniki pierwsze i udowadnianie fejku. Historie są na jedno kopyto, bo są pewne bezpieczne ramy, które pozwalają się na tyle przebić przez hejterów, że historia nie trafia do archiwum. Przykre, ale sami użytkownicy od jakiegoś czasu dobijają ten portal, a naprawdę było tu kiedyś fajnie.
Odpowiedz@DuzaMi: Przepraszam, a skąd te wnioski? Rozmawiałeś z tymi osobami, czy tylko wydaje Ci się, że takie są powody? Może być wiele powodów nieaktywności, choćby brak czasu, brak piekielności do opisania (w końcu ludzie pisali historie z różnych okresów życia, w końcu źródło mogło wyschnąć), znudzenie. Hejt był od początku, sam pastwiłem się nad autorami nie raz (choć bez chamstwa) i jakoś pisali. Nagle im to zaczęło przeszkadzać?
Odpowiedz@Face15372: znam dwie osoby, od których o tej stronie się dowiedziałam, jedna pisała sporadycznie, druga byla jednym z aktywniejszych użytkowników. Pierwszą zniechęcili trolle i hejterzy, a drugą osoba, która zaczęła drążyć i próbowała namierzyć w realu. Żadna z nich nie wrzucała fejków. A co do innych, to spotkałam się z ich opiniami w komentarzach kontrowersyjnych historii, najbardziej mi utkwił, że "dla takiej publiki nie warto więcej pisać", a szkoda...
OdpowiedzNarzekanie "kiedyś było lepiej" dotarło już nawet na piekielnych ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
Odpowiedz@misiafaraona: Hehe...zaraz zostanie przywołany Tusk, bo za Tuska było lepiej nawet na piekielnych :P...
OdpowiedzTo i ja dorzucę swoje, a siedzi to we mnie już od dłuższego czasu, jedynie okazji nie było by ujście dać. Najbardziej mnie drażni w komentarzach ocenianie zachowania autora względem piekielnej sytuacji, co powinien, czego nie powinien, a co zrobił, a co mógłby. Te wszystkie w tym irytującym tonie "wujka dobrej rady". A najgorsze są te "i oczywiście zamiast zrobić/ powiedzieć/ coś tam coś tam/ ........ to przyszedłeś się wyżalić na piekielnych!?". No do cholery, to jest strona o piekielnych ludziach i sytuacjach a nie o "jak to ja sobie świetnie poradziłem, wbiłem w podłogę, zripostowałem piekielnego i teraz bijta mi brawa, ło-ho-ho". Dziękuję.
Odpowiedz@zielonylis: Jeżeli ktoś informuje co on by zrobił - okej! Jednak wiele osób piszę z pogardą chcąc autorowi podkreślić jakim to on jest kretynem i jak to oni by sobie nie poradzili. Zazwyczaj to oni mają najbardziej zminusowane komentarze. Moim zdaniem, osoby, które mają bardzo zminusowane wypowiedzi powinni nie mieć możliwości oceniania historii. Albo osoba która daje już kilka minusów pod rząd.
OdpowiedzKiedyś to trolle były na poziomie. Tęsknię za Drillem .__.
Odpowiedz@Trollita: O, Drill to był geniusz. Ale w sumie nawet nie zauważyłam, że zniknał, dopóki nie wspomniałaś. :O
OdpowiedzJak już nie ma większych problemów to muszę je sam wymyślić. Nie chcesz - nie czytaj. Nie chcesz - nie publikuj. O co tu się rzucać jak wesz na grzebieniu? Że są admini i oni tu rządzą? Takie ich zbójnickie prawo. Nie podoba się? To vip-erdalaj.
OdpowiedzNo! I to jest komentarz godny wytrawnego komentatora piekielnych! W trzech ciepłych słowach zawarty przekaz o tym jak bardzo osoby, które chciałyby coś tu dodać od siebie są przyjmowane.
Odpowiedz@Lotta: Chyba miałaś na myśli "osoby, które robią problem z niczego". Ale już nawet nie autorka robi największy, tylko osoby tobie podobne, które narzekają na tutejszych polonistów i grammar nazi, i twierdzą, że wszystkie historie zostają zjechane za poziom językowy, i że niby dlatego tu nie piszą. Może cię zaskoczę, ale jak cię grammar nazi poprawi, a ty powiesz "dziękuję" i poprawisz, to jeszcze ci ludzi przyklasną. Dopiero jak się zaczynają autorzy pieklić, że niby "gramatyka i ortografia nieważna, bo to internety/bo on jest ścisłowcem/bo dysleksja/co cośtam" to się robi hejt.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2014 o 13:24
@Zmora: Wszystko zależy od rodzaju 'grammar nazi'. Niektórzy zwrócą uwagę pokazując błąd, inni zaś zjadą autora nawet nie informując go za co.
OdpowiedzJa też kiedyś tu częściej bywałam, zrezygnowałam w dużej mierze właśnie przez ludzi, ale czytam sobie regularnie co się dzieje i też tylko poczekalnię:) Fajnie jakby historie zostawały trochę dłużej, bo czasem kończą mi się internety jak nie mam klientów;P
OdpowiedzPowinien być jakiś minimalny czas zanim historia wyląduje w archiwum, a nie że ktoś da minusa i już jest usuwana. PS. Co z tą trzy dniową stolicą polski, tamta historia została usunięta :/
Odpowiedz@abcd1234: To ja nie dowiem się, jakie to miasto??! Jak ja teraz będę żyć. Nienawidzę, jak mnie coś nurtuje i nie widzę nadziei, że się dowiem. ;/
Odpowiedz@Yennefer_: Jedyna trzydniowa stolica Polski była w Wielkopolsce. W Mosinie. I to chyba wszystko na temat prawdziwości tamtej historii i prawdomówności jej autora.
OdpowiedzPodzielę się z Wami wiedzą tajemną. Będziecie mieli co czytać w te długie zimowe wieczory. http://piekielni.pl/pic/archiwum
Odpowiedz@malum: Rzuciłam okiem i zmieniam zdanie,w większości przypadków dobrze, że są te historie archiwizowane;)
Odpowiedz@Jotka: Spokojnie. Da się wygrzebać perełki. Tylko trzeba BARDZO mocno chcieć :)
Odpowiedzniestety. ale na wielu forach (czy stron podobnych do tej) bylo lepiej. ale nowe rzady i zmiany czesto wprowadzaja idioci
OdpowiedzJa porzuciłam piekielnych na jakiś czas właśnie z tego powodu - odwiedzając stronę regularnie, nie znajdowałam za wiele na głównej i czytałam poczekalnię. Nawet, jeśli historia była głupawa, to pod nią czasem powstawała ciekawa dyskusja. A tu pewnego razu zaglądam i zamiast kilkudziesięciu stron poczekalni widzę tylko dwie, góra trzy. Napisałam do adminów pytaniem o co cho. Coś mi tam pokrętnie odpowiadali, wreszcie podali link do archiwum. Tylko co mi z archiwum, skoro tam w komentarzach już nikt nie dyskutuje, BO TO ARCHIWUM? Zawiodłam się na tym portalu niestety, ale z sentymentu wciaż tu bywam. Choć bywalców z czasów mojej największej aktywności już nie ma. Niektórych już na pewno nigdy nie będzie...
OdpowiedzTa historia na główną na pewno nie trafi :-) ale zgadzam się. Jak tylko jakaś historia się spodoba to zaraz 10 następnych o tym samym :-/
OdpowiedzA czy da się jakoś łatwo przeglądać całe archiwum?
OdpowiedzMnie brakuje SecuritySoldier. Fajne te jego historyjki.
OdpowiedzNobleza, wiesz dlaczego pisze się o m.in. problemach z allegro, naciągaczami i kurierami? To dlatego, ponieważ ludzie co raz częściej kupują różne przedmioty przez internet. Wszystkie te postacie są z takim kupnem połączeni. Allegro to strona internetowa, na której można kupić prawie wszystko. Naciągacze to osoby oszukujące na takich stronach. Natomiast kurierzy kupione przedmioty przywożą do naszych domów. Co to znaczy? Wszyscy napotykają te osoby i piszą co ich spotkało. Wszystko łączy się z internetem, który jest używany przez mnóstwo osób. Przy takiej liczbie użytkowników łatwo znaleźć powyżej wymienionych piekielnych innych użytkowników lub kurierów.
Odpowiedz